Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
03-10-2016, 14:34:49

Witam
Proszę o jakiś namiar na książkę profesora Jana Talara "ŚPIĄCZKA MÓZGOWA - PRZYPADKI KLINICZNE"
link,skan czy nawet zdjęcia
Dzwoniłem dziś do profesora ale nakład się skończył a następny w przyszłym roku
Tato jest 24-ty dzień w śpiączce pod respiratorem,profesor coś mi tłumaczył ale przerywało i mało zrozumiałem a ćwiczeń jest sporo
Marek
solista2@vp.pl
gość
03-10-2016, 19:45:23

Jestem zszokowana problemem leczenia osób po urazach głowy!
Mój Ojciec jest od 8dób nieprzytomny po nagłym zatrzymaniu akcji serca i wtórnym urazie mózgu spowodowanym niedotlenieniem. Nie jest z nim aż tak tragicznie, bo w Glasgow oceniają go na 7-8 pkt (wiem , stan ciężki) i nie ma żadnych obrażeń wewnętrznych, serce bije jak dzwon a i ruchliwy i nerwowy jest bardzo tylko absolutnie nas nie poznaje. Neurolog w szpitalu położył lachę - stan cięzki, trzeba czekać. Na OITiA mam wrażenie, że tylko Tatę podtrzymują przy życiu, plus jeszcze sztucznie go uspokajają bo się rusza z ogromną siłą w sposób nieskoordynowany. Dodatkowo nie ma już 18 lat, więc system chce go jak najszybciej wypchnąć gdzieś dalej bo zajmuje łóżko. Rodzina może wejść tylko dwa razy po kilkanaście minut a i tak wówczasz Tata jest na środkach uspokajających. Chcieliśmy zapewnić Tacie dodatkową rehabilitację, wszyscy w szpitalu są ZA ale NFZ zakazał! Mimo, że cała ekipa oddziału jest jak Anioły to systemowe rozwiązania, z którymi przychodzi nam się boksować są nieludzkie.
Trzymajcie się rodziny!
Wtajemniczony
04-10-2016, 22:07:04

NFZ jest skostniałą instytucją, to wiadomo. Ale może neurolog ma jakieś swoje racje? Uspokajanie w pewnych wypadkach też może być potrzebne - jeśli jest pobudzony za bardzo to może sobie zrobić krzywdę, może mu to nie służyć. Nie wiem jak jest naprawdę, ale sam wiem, że jak się myśli emocjami to różnie to bywa.
Dowiedzcie się czemu tak krótko możecie Tatę odwiedzać - ja mogłem siedzieć u Taty cały dzień choćby na OIT. To, że NFZ zakazał rehabilitacji nie oznacza, że nie możecie go sami rehabilitować. Mądry ordynator OIT też może zapewnić rehabilitację.
gość
04-10-2016, 23:04:58

Gość 2016-10-03 11:09:31
Witam wszystkich, czytam czytam i czytam wasze wpisy jest tego ogrom,dzieki was wiem duzo wiecej na nurtujace mnie pytania dziekuje u nas wydaje sie byc lepiej,tata od 3dni jest na neurochirurgi,dzisiaj 11doba jak nie podaja mu lekow a dalej spi, otwiera oczy ,wodzi nimi skupia wzrok na twarzy mamy,rusza palcami u nog lekko sciska reke, ma rurke wspomagajaca oddech do niej podaja mu tlen, nie goraczkuje stan stabilny,jak zachowuja sie wasze spiochy?jak spr czy nas poznaje?jak dlugo lezy sue na neurochirurgi?kiedy wypisuja do domu?pozdrawiam Ilona
gość
05-10-2016, 23:56:48

Witam ,znowu ja z postu wyzej,dzisiaj u nas ciezki dzien,lekarz powiedzial ze stan ciezki nic juz nie moze zrobic dla taty i ze go przeniosa na oddzial paliatywny, jestesmy zalamani dlaczego tak szybko ,nie ma rechabilitacji lekarz mowi ze to nic nie da, co mozemy zrobic?
gość
07-10-2016, 19:27:57

Nie mozna liczyć na rehabilitację ze szpitala. Trzeba samemu coś kombinować. Albo jakiś ośrodek albo prywatny rehabilitant który będzie przychodził do szpitala albo samemu. Szpital nic nie zapewni ewentualnie tylko kilka minut podstawowej rehabilitacji. A rehabilitacja to podstawa - bez tego nie będzie poprawy
gość
08-10-2016, 08:11:03

Tata nie wspolpracuje wedlug lekarzy ma tylko rechabilitacje przy lozku,przenosza go na odzial paliatywny dali nam miesiac na podjecie decyzji co dalej dom czy zol,jak jest z tymi zolami jakies opinie najlepiej dolny slask jak finansowo to wyglada? Wydawalo nam sie pare dni temu ze jest lepiej otwieral bardziej oczy podnosil reke do gory teraz jakby sie zatrzymal troche tylko oczy otwiera i robi taki grymas jakby mial plakac,nie mozemy tego zniesc.lekarze rozkladaja rece koniec leczenia i tyle,Ilona
gość
10-10-2016, 16:55:56

Proszę jeśli czyta te forum osoba której ktoś bliski odzyskał swiadomośc będąc w stanie wegetatywnym to bardzo proszę napisać jak to wygląda.Moja siostra 2 miesiące temu miała wypadek, po odstawieniu leków do sedacji (dziś jest 5 doba )z dnia na dzień robi coś nowego .czasem pokaże język na prośbę czasem nie. Widzi jak chce dać jej serek i otwiera usta. Potrafi przy mojej pomocy złapać lizaka i przystawic sobie do ust.ale kontaktu wzrokowego nie widzę. Czasem popatrzy w moja stronę i to wszystko. Na telefonie jak coś puszczę to też czasem patrzy i przesuwa wzrokiem jak ruszam nim a czasem nie.czy ona odzyskuje swiadomosc?Dziś nie widzialam nic nowego oprucz tego że połyka dobrze sline. Proszę niech ktoś mi odpisze
Początkujący
10-10-2016, 19:24:38

jak tak się czyta te historie to masakra..
http://kswtransmisja.pl
gość
10-10-2016, 20:25:36

Wszystko tutaj przezywamy tragedie, Marcinek moze ty mi odp na moje pytanie, Ilona

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: