Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
13-09-2016, 08:21:04

Mój szwagier leży w szpitalu wojskowym na ulicy Szaserów w Warszawie. Co myślicie o tym szpitalu? Czy ktoś z waszych bliższych w spiączce tam leżał?
Ola
gość
14-09-2016, 18:10:31

Niestety Piotrek,mój szwagier,po 40 dniach walki zmarł.
Życzę wszystkim wytrwałości w walce o śpiochów.
Justyna
gość
15-09-2016, 08:18:22

Bardzo mi przykro. :( Życzę dużo siły dla pani rodziny a szczególnie dla siostry.
Ola
gość
16-09-2016, 11:58:36

Ja mam Tatę, który śpi od sierpnia 2016 roku po zawale serca. W chwili obecnej znajduje się na intensywnej terapii w szpitalu w krakowie, czekamy na decyzję w sprawie przyjęcia do votum
gość
20-09-2016, 07:34:38

Gość 2016-09-16 13:58:36
Ja mam Tatę, który śpi od sierpnia 2016 roku po zawale serca. W chwili obecnej znajduje się na intensywnej terapii w szpitalu w krakowie, czekamy na decyzję w sprawie przyjęcia do votum
Czy ktoś ma namiary na dobrą placówkę opiekuńczo-leczniczą w Krakowie? Votum nie podejmuje się przyjęcia Taty. Ma ktoś pomysły, co robić dalej? Pisałam do szpitala w Olsztynie, w którym pracuje Maksymowicz, bez odzewu..
Wtajemniczony
21-09-2016, 21:57:37

Przede wszystkim Justyno bardzo współczuję. Przeczytałem najpierw pozytywną historię z poprzedniej strony i cieszyłem się, że komuś się układa, a tu kolejna przykra informacja :( Mam nadzieję, że trzymacie się wszyscy jakoś... Choć wiem jakie to trudne.
Dawno mnie tu nie było, widzę, że troll zniknął. Dzięki wszystkim za wsparcie i poparcie. Staram się żyć normalnie, są chwile lepsze i gorsze. Idzie jesień i obawiam się, że tych gorszych będzie więcej.
Gościu wyżej, kimkolwiek jesteś, dlaczego Votum nie chce Taty przyjąć?
Ktoś wyżej pisał o NurAid, mam prawie całe opakowanie i chętnie sprzedam za jakąś okazyjną cenę. Tata nie zdążył go wykorzystać, a szkoda wyrzucić. Jak ktoś jest zainteresowany to proszę o kontakt na priv albo podanie namiarów do siebie.
gość
22-09-2016, 07:48:20

Hej, mój szwagier śpi już od miesiąca. Prawdopodobnie ma niedowład lewej strony ciała bo bardzo słabo rusza lewą reką i nogą, prawa strona jest ok, wierzga nogą i ręką. Mamy nadzieje że to kwestia rehabilitacji i będzie dobrze. Ostatnio na moją prośbe pokazał mi 2 razy języka, a teraz każdemu pokazuje jak go ktoś poprosi. Mocno ściska prawą rękę, oko ma otwarte. Oddycha od tygodnia sam przez tracheotomie. Szpital zapewnia mu pół godziny rehabilitacji dziennie więc to bardzo mało, załatwiamy prywatną rehabilitacje. Najgorsza jest ta niepewność co będzie dalej, a dzieci pytają czemu tata nie wraca do domu :(
Naczytałam się strasznych historii tutaj, jestem pełna podziwu dla was wszystkich.
Ola
gość
22-09-2016, 15:34:19

Maćku, Pani z Votum przyjechała do szpitala i próbowała nawiązać z Tatą jakikolwiek kontakt, ruszała jego rękami, nogami itd. Tata tylko otwiera oczy i nam się wydaje, że czasem wodzi za nami wzrokiem. Ale Pani doktor z Votum i lekarze ze szpitala mówią, że to nic nie znaczy. Nie chcą przyjąć, ponieważ jak się wyrazili-nie widzą szans na poprawę stanu Taty i nie chcą nam robić nadziei...W skali Glasgow ma 4-5 pkt.Tata oddycha sam, już bez respiratora, ale od czasu do czasu jest wspomagany tlenem-jednak to dla votum nie był problem. W szpitalu Tata nabawił się na głowie odleżyny 4 stopnia...teraz jest lepiej, ale myślałam, że na intensywnej terapii raczej takie rzeczy się nie zdarzają.
Wyrazy współczucia z powodu Twojego Taty.
Ola
gość
22-09-2016, 15:36:03

Gość 2016-09-22 09:48:20
Hej, mój szwagier śpi już od miesiąca. Prawdopodobnie ma niedowład lewej strony ciała bo bardzo słabo rusza lewą reką i nogą, prawa strona jest ok, wierzga nogą i ręką. Mamy nadzieje że to kwestia rehabilitacji i będzie dobrze. Ostatnio na moją prośbe pokazał mi 2 razy języka, a teraz każdemu pokazuje jak go ktoś poprosi. Mocno ściska prawą rękę, oko ma otwarte. Oddycha od tygodnia sam przez tracheotomie. Szpital zapewnia mu pół godziny rehabilitacji dziennie więc to bardzo mało, załatwiamy prywatną rehabilitacje. Najgorsza jest ta niepewność co będzie dalej, a dzieci pytają czemu tata nie wraca do domu :(
Naczytałam się strasznych historii tutaj, jestem pełna podziwu dla was wszystkich.
Ola
To dobry znak, że szwagier reaguje na polecenia. Nam lekarze powiedzieli, że gdyby Tata pokazał na prośbę język lub uścisnął rękę, to byłoby już coś. Niestety mój Tata tylko otwiera oczy i wodzi wzrokiem.
Trzymam kciuki.
Ola
gość
23-09-2016, 15:45:27

Witam.Mój siostrzeniec 2 tyg temu miał wypadek.Został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną.po tygodniu zaczęli go wzbudzać i owszem wybudził się ale bez odzyskania świadomości.Nie reaguje na nic a my czujemy się bardzo bezradni. We wtorek jedzie do profesora Talara.Bardzo proszę jeśli ktoś wie jak bodźcować taką osobę napiszcie.Cały czas mam wrażenie że marnujemy czas bo nie wiemy co robić. PodkładAmy mu pod nos różne zapachy które lubi ,mówimy ale słyszalam że można robić dużo więcej.Edyta

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: