hej,
przede wszystkim bardzo dziekuje wszystkim za odpowiedzi. ciezko znalezc jakiekolwiek informacje w internecie,a tu jestescie wy, ktorzy z tym nieszczesciem jestescie tak blisko.
wczoraj rozmawialismy z sasiadami dziadka w pokoju o rehabilitacji ze szpitala, przychodzi pan i oklepie dziadka, ale na 4osobowy pokoj poswieca jakies 30 minut, wiecej zatem dziadek dostaje od nas podczas codziennych wizyt :( znalazlam rehabilitanta prywatnego zacznie do dziadka przychodzic od przyszlego tygodnia, pracował w budziku m.in. nie mogłam znaleźć kogoś kto zajmowałby się stricte rehabilitacją wuybudzeniową.
Staramy się o ośrodek, ale ten który na m odpowiada ma czas oczekiwania od miesiąca :( w szpitalu wystąpili do sądu o pozwolenie na operację by założyć dziadkowi peg. i pewnie po założeniu będą chcieli się nas pozbyć. nie wiem co dalej.....
dziadek ma potężną odleżynę na pupie - czego mogę wymagać od szpitala i czego od nas by mu z nia pomóc? jest szansa by dość ciężka leżąca osoba odleżyny nie dostała?
dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi.
m.