Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
04-08-2014, 09:10:11

Do Julity,
Moi znajomi z Warszawy pracowali ponad pół roku terapią Temprana ze swoim dzieckiem. 1,5-roczny chłopczyk miał wyraźne cechy autystyczne, brakowało kontaktu, gryzł co popadło. Nie widziałam ich przez kilka miesięcy. Teraz widziałam dziecko już całkiem inne, zaczęło się uśmiechać i tulić do mamy. Ostatnio znalazłam filmik www.youtube.com/watch?v=JjeHH33vW50 Fajnie popatrzeć na zadowolonych rodziców, ale pracują z dzieckiem już chyba ze dwa lata. Julita, jak wrzucisz tempranę w wyszkiwarkę to wyskoczy kilka materiałów z Polski. Krysia
gość
08-08-2014, 16:18:27

Witam,
mój tato trafił do szpitala po raz pierwszy w październiku miał lekki udar praktycznie nic mu nie było po 12 dniach wyszedł do domu. W domu był całkiem inny, smutny, niewyspany, zmęczony. 19 grudnia trafił ponowni do szpitala z udarem móżdżku, gdzie nie dawali mu szans na przeżycie. Miał robiony drenaż głowy i po 7 tyg. bez dnia rehabilitacji wyszedł całkowicie sprawny do domu. Lekarze nie wiedzieli skąd te udary. Wszystkie wyniki w normie. 19 marca dostał niedowładu lewej nogi, zawiozłam go autem do szpitala. Tam doszedł też niedowład lewej ręki. Lekarze po zrobieniu TK nic nie stwierdzili. Zaproponowali po ok. 3 tyg. pobytu w szpitalu zrobienie biopsji aby potwierdzić lub wykluczyć guza w głowie który miał być rzekomo przyczyną udarów. Tato się zgodził. 2 dni po biopsji głowy dostał silnego bólu głowy stracil przytomność i miał operowaną głowe. Okazało się, że w miejscu biopsji powstał duzy krwiak. Po operacji tato był nieprzytomny ok 2 tyg. W tym czasie lekarze zaprponowali nam aby oddac tate do hospicjum. Nie wchodziło to grę. Potem wdarła się jaka infekcja, gorączka, antybiotyki itd. Od tego czasy tato nie mówi, nie je sam (ma pega), ma niedowład czterokończynowy. Zabraliśmy go do domu. Nie wiem czy stan zdrowia taty nie jest wynikiem błędu lekarzy. Lekarze na każdym kroku mówili że tato umrze, żebyśmy się nie cieszyli. W domu stan taty się poprawia. Najeliśmy rehabilitantkę, logopedę oczywicie wszystko prywatnie. Nie stać nas ale robimy wszystko żeby postawić tate na nogi. Tato dostał zasiłek z ops 300!!! zł o rencie nie ma mowy. W szpitalu napotkaliśmy wiele nieprawidłowości i teraz też je may. Zostalismy z mama same bez żadnej pomocy ze strony lekarzy i pielęgniarek....
gość
11-08-2014, 19:50:28

Witam chcialam sie podzielic opinia na temat zolu w Bychawie. Nigdy nikomy nie polece tego zol-u NIGDY... Jak tam musialam zostawic babcie to stwiedzilam ze to zwykla umieralnia.... Niby jest czysto ale nic wiecej... Karmienie jest bardzo czesto zniedbywane, zmiana pozycji rowniez... Po tygodniu zrobila sie odlezyna na kosci krzyzowej o ktorej nikt oczywiscie nie poinformowal... Przylozony byl jedynie gazik nic wiecej... Szczescie ze znalazlo sie dla babci miejsce w zolu w Lublinie.... Jezeli ktos sie zastanawia nad umieszczeniem kogos z rodziny to naprawde odradzam.... Chyba ze bedzie sie siedziec 12h i patrzec na rece aaa no i oczywiscie zaraz na poczatku stwierdza swierzba... Pani dr nie potrafi odroznic potowek od swierzba no ale.... Nie polecam nikomu chyba ze juz nie ma innej opcji ale na bardzo krotki czas i trzeba to wszystko obserwowac....
gość
12-08-2014, 20:33:09

Czy to czyta ktoś z NFZ albo od praw pacjenta? Pewnie wolą o tym nie wiedzieć.
zdrowy już byłem..., i co dalej?. :-)
gość
13-08-2014, 07:48:29

Nie stać nas ale robimy wszystko żeby postawić tate na nogi. Tato dostał zasiłek z ops 300!!! zł o rencie nie ma mowy.
Jak to renta się nie należy?!?!? A składaliście wniosek do ZUS-u?
"Nadzieja umiera ostatnia"
gość
14-08-2014, 09:58:12

cyt. z jednej powyższej wiadomości "
W szpitalu napotkaliśmy wiele nieprawidłowości i teraz też je may. Zostalismy z mama same bez żadnej pomocy ze strony lekarzy i pielęgniarek..
Znalazłam coś takiego w Necie i polecam do zastosowania bo takie są realia. Pytaj, działaj i załatwiaj. Pomału problem ogarniesz i będzie troszkę lżej :-
Umiesz liczyć? Licz na siebie
Kategorie: Psychologia sukcesu
Tagi: akceptacja, bądź silny, niezwykła moc, Pewność siebie
Proste przysłowie, które ukazuje pewną prawdę mówi: umiesz liczyć, licz na siebie! Bez względu na to, jakie mamy wsparcie od innych osób, przede wszystkim powinniśmy liczyć na siebie. To my bowiem kierujemy swoim życiem i to od nas zależy jak poradzimy sobie z przeciwnościami losu. Nie mówię, żebyś nie korzystał z pomocy innych, wręcz przeciwnie. Jeśli ktoś Ci ofiaruje swoją pomoc, skorzystaj z niej, a potem odpowiednio podziękuj.
Nie uzależniaj jednak decyzji od innych osób. Stań się niezależny. Spraw, abyś miał kontrolę nad swoim życiem i zdarzeniami, które Cię spotykają. Oczywiście są różne czynniki zewnętrzne, których przewidzieć nie można. Gdy jednak uzyskasz większą kontrolę i świadomość swoich mocnych i słabych punktów – będziesz mógł skutecznie dążyć do sukcesu. Będziesz wiedział, że Twój sukces zależy przede wszystkim od Ciebie, a nie od innych ludzi.
"Nadzieja umiera ostatnia"
gość
15-08-2014, 10:53:35

Podobno trzeba zawsze bardzo, bardzo grzecznie, bardzo, bardzo spokojnie, bez zdenerwowania, z szacunkiem, widząc w drugim człowieka, miłym głosem, z miłym uśmiechem stanowczo żądać i wymagać. Od siebie i od innych.
zdrowy już byłem..., i co dalej?. :-)
gość
26-08-2014, 21:40:44

Witam, mój brat miesiac temu mial "wypadek" tzn powiesil sie, widzialem tomografie calkowita ciemnosc lekarze mowia ze ma 1% szansy na wybudzenie, stara sie oddychac sam lecz pomaga mu inkubator przez ten czas schudl 20 kg jest karmiony sonda, ma strasznie powiekszona watrobe naduzywal tego i owego, lekarze na ta chwile nie sa wstanie zrobic "gastroskopi" chyba tak sie to nazywa znaczy bezposredniego polaczenia do zoladka, z tego co wiem nie ma zadnych odruchow sam nie wiem co o tym myslec bo jak ostatnio go odwiedzilem lezy na OIOMie to skrecil glowe w moja strone nastepnie powrocil i zaczal drgac lekarz powiedzial ze to nie bylo kontrolowane tylko po prostu odruch miesni, moze to moje zwidy lekarze mowia ze Nas nie slyszy lecz te drgawki sie nasilaja wlasnie wtedy kiedy go odwiedzamy moze za duzo mowimy? niestety te drgawki mimo miesiaca od "wypadku" nie ustepuja troche zmalaly ale lekarz powiedzial ze to nie jest dobry znak nawet to ujal ze "widocznie udalo mu sie to co chcial zrobic" dalej wierzymy ale wiekszosc lekarzy spisuje Go na straty mozg obumarl z tego co wyczytalem pien mozgu powinien byc uszkodzony w mniej niz 15% jesli stara sie sam oddychac ale to nauka wierzymy w cud ze moj braciszek sie obudzi chlopak ma 22 lata wiec mam nadzieje ze da rade, czytalem Wasze wypowiedzi i daje mi to troszke sil na to co sie stalo moze moglby ktos sie podzielic swoimi doswiadczeniami? z gory Wam wszystkim dziekuje Pozdrawiam Marcin
gość
30-08-2014, 18:26:57

Naukowcy z Politechniki Gdańskiej, stworzyli Cyber-oko, urządzenie, które pomoże w komunikacji osób niepełnosprawnych z otoczeniem. Wkrótce trafi ono do sprzedaży.
http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/cyber-oko-z-politechniki-gdanskiej-pomoze-pacjentom-w-spiaczce/5q8el
gość
04-09-2014, 14:19:58

Być może dla kogoś z Państwa będzie użyteczna następująca informacja:
Fundacja Miejsce Kobiet z siedzibą w Warszawie realizuje na jej terenie projekt o nazwie Domy Nadziei. Projekt dotyczy wsparcia psychologicznego dla rodzin, w których jest osoba przewlekle chora. W ramach tego projektu świadczona jest także pomoc psychologiczna dla osób w stanach śpiączki i ich rodzin.
Więcej o samym projekcie można znaleźć na stronie Fundacji:
http://miejscekobiet.pl/tematy/domy-nadziei/
na tej stronie jest również dostępny formularz zgłoszeniowy.
W razie pytań prosimy o kontakt z biurem Fundacji, lub z osobą realizującą projekt. Zapraszamy.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: