Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
29-04-2014, 06:00:31

Nie ma za co niedawno byłam w podobnej sytuacji u nas w lipcu minie 3 lata, też dobrzy i życzliwi ludzie nam pomagali, więc dlaczego nie miał bym ci pomóc
Tatko też otwierał i zamykał oczy ale on nie ściskał rąk, nie ruszał się my wiedzieliśmy po podnoszącym się tętnie i ciśnieniu na monitorze że nas słyszy. A i proszę się dopytywać potem co z tatą dalej bo zwykle proponują zabranie do domu lub oddanie do zakładu opiekuńczo-leczniczego -zol, bywają różne takie jednostki lepsze lub gorsze może by było warto coś zmonitorować dopytać się poszukać w razie co na początek bo to w życiu różnie bywa. Nam się udało załatwić oddział rehabilitacji ale to znajomy medyk pomógł, jak pani tato będzie już na tej neurochirurgii to tam proszę dopytywać bo ze szpitala to proszę mi uwierzyć wypisują w trymiga, nawet się pani nie zoriętuje kiedy sami załatwią jakiś zol pierwszy lepszy dosłownie, albo karzą zabierać do domu. Wiem że to co piszę to trudne, ale to nasza rzeczywistość nam akurat udało się uniknąć jakoś takiej sytuacji, ale inni pacjenci co z tatą leżeli jak rodzina nie była dociekająca, współpracująca- często lekko na siłę to pacjenta szybko wysyłali do miejsca docelowego, nawet z ojomu. Nie daj boże niechcę pani straszyć, ale warto mieć taką świadomość. Pozdrawiam Bożenka
gość
30-04-2014, 19:45:20

Witam
Narzeczona juz mielismy przenosic na rehabilitacje i niestety zlapala jakas bakterie i nadal lezy na OIOM-ie i trwa walka z ta bakteria... maial wstawiony dren do glowy i niestety przez ta bakterie musieli wyciagnac... i dopiero jak ja pokonaja znwou wstawia bo problem z tym plynem mozgowym... Pragne wszystkim podziekowac za poprzednie porady bo nie mialem glowy odpisywac ale codziennie tu zagladam a szczegolnie Tobie BOzenko i mam do was pytanie bo chcialbym sie doedukowac jak sie obchodzic z osobami w spiaczce czy mozecie polecic jakies ksiazki jak pomagac takim osobom w wybudzaniu bo czytam to forum i szukam wlasnie na necie ksiazek ale sam nie wiem co wybrac moze cos polecicie z gory dziekuje
POZDRAWIAM DK
gość
01-05-2014, 17:33:16

Dzien dobry Pani Bozenko. Bylam dzisiaj u taty. Z lekarzem nie rozmawialam bo mamy z nami nie bylo,ale u taty znaczna poprawa juz sie wybudzil jest z nim kontakt nawet mowi tylko go nie rozumiemy, ale wszystko po kolei. Rusza prawa reka i noga lewa ma sparalizowana. Ale i tak jest wspaniale, tylko strasznie kaszle. Jeszcze raz bardzo pani dziekuje za wsparcie pewnie bede jeszcze potrzebowac od pani nie njednej rady.
gość
02-05-2014, 06:39:23

Bardzo, bardzo się cieszę że u taty dużo lepiej, zaburzenia mowy mogę być związane z uszkodzeniem mózgu z tym że to dopiero początki po wybudzeniu nazywają takie zaburzenia afazją?? Teraz przed wami jeszcze dużo pracy, miesiące rehabilitacji nie tylko fizycznej ale i psychicznej, podejrzewam że i praca z logopedą wchodzi w grę, ale to dopiero za kilka dni lub tygodni się dowiecie. Najważniejsze że tato jest już po wybudzeniu i reaguje. W razie co oczywiście służę pomocą pewnie niewielką bo mój śpioszek jeszcze do końca się nie obudził, ale damy radę prawda!!!
Do pana od narzeczonej generalnie z książek to czytałam jakieś tam do neurologi, rehabilitacji osób po udarach, logopedii oraz pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna z niej czerpałyśmy z mamą zabawy dla moich dzieci i taty, naukę wymowy, wierszyki, opowiadania W sumie dużo rzeczy uczyliśmy się od rehabilitantów, terapeutów oraz z różnych forów, od innych rodzin pacjentów w śpiączce. Pozdrawiam Bożenka
gość
08-05-2014, 18:26:17

Witam PaniBozenko. Tata jest juz na neurologii na szczescie nie mial tracheotomi. Coraz lepiej mowi poznaje nas wszystkich duzo pamieta. Ale nie stety jesy zdolowany bardzo chce chodzic a ma lewa strone sparalizowana chociaz czuje mrowienie. Bardzo chce do domu chce sie umyc w wannie nie chce pampersa. Strasznie mi go zal. Mowimy mu ze trzeba czasu ze musi duzo cwiczyc. Urojenia oczywiscie tez ma momentami jest to nawet smiszne. Wierze oze tata wyzdrowieje. Pozdrawiam justyna
gość
09-05-2014, 08:46:55

Pani Justynko bardzo, bardzo się cieszę że tacie udało sie wybudzić, teraz następny krok to rehabilitacja, dużo rehabilitacji musieli byście załatwić w porozumieniu z lekarzem jakiś w miarę dobry oddział rehabilitacyjny bo z neurologi to tatę wypiszą po 5-14 dniach max chyba że przyplącze sie jakaś infekcja a dodam tylko że z domu trudno załatwić przeniesienie do takiej placówki, trzeba znacznie dłużej czekać w kolejce niż ze szpitala. Przerabiałam obie opcje wiem jak jest. To że nie chce ćwiczyć to norma a urojenia też chyba są w większości normą, trzeba by było poprosić lekarza o konsultację psychiatryczną, lepiej teraz wcześnie niż po kilku miesiącach jak urojenia utrwalą się jak u mojego teścia.
U nas bez zmian pogoda na tatę wpływa dość mocno więc jest marudny, ale ćwiczy chętnie odkąd mamy tego nowego rehabilitanta, dostaliśmy resztę dokumentów na turnus rehabilitacyjny do Reptów do wypełnienia i czekamy na termin. A wiecie kto się do nas odezwał po prawie 3 latach, światło z Torunia że mają dla taty ewentualnie miejsce, ale musimy zrobić od nowa cała tonę badań, konsultacji i dopiero raczą go przyjąć wiec ich mocno zlałam, bo jak jeździłam i prosiłam to nigdy nie mieli czasu rozmawiać, jak już udało mi się z kimś porozmawiać to nie mieli albo kompletnej dokumentacji, albo rzucali hasło że kolejka jest długa, a teraz odpuściliśmy sobie nie będę wozić taty, robić mu prywatnie ton badań a potem się okaże że nie potrzebnie bo ma bakterie w moczu lub w rurce tracheo, wole te pieniądze przeznaczyć na rehabilitację tym śmieszniej że chcą od nas świeżą tomografię he he bo ta co jest z przed 4 miesięcy to stara, po prostu mnie rozwalili, więc odpuściłam może komuś się to miejsce przysłuży. Pozdrawiam Bożenka
gość
09-05-2014, 18:30:29

CWitam no wlasnie tata juz nie lezyna udarowym tyko na normalnej sali. Nie mozemy spotkac sie z lekrzem bo jak my jestesmy to go akurat nie ma i boje sie ze nam wypisza tate i nic nie zdazymy zalatwic. Chcialabym tate przenies na rehabilitacje do innego szpitala w innym wojewodztwie,tylko nie bardzo wiemm jak to zalatwic. Najpierw rozmawiac z lekarzem prowadzacym czy ze szpitalem do ktorego chcialabym tate przeniesc. Czy to wszystko bedzie odbywac sie w ramach ubezpieczenia
Prosze o porade pani BozenkoJustyna
gość
10-05-2014, 10:05:42

witam pani Justyno porozmawia pani z lekarzem który jest na dyżurze kiedy jesteście u taty, zapyta się pani ile mniej więcej czasu będzie jeszcze leżał w szpitalu. Wspomni pani że chce przenieść tatę na rehabilitację i że chciała by pani zacząć to załatwiać, zapyta też pani tego lekarza kiedy jest ten lekarz który prowadzi tatę, a jak nie to do ordynatora proszę isć i tyle. Między czasie pojedzie pani do tego szpitala gdzie chce pani przenieść tatę porozmawia pani z kimś kogo pani tam zna, a jak nie to z ordynatorem, wyjaśni pani całą sprawę co i jak ile tato będzie leżał, gdyby miała pani zaświadczenie nawet takie odręcznie spisane na kartce z pieczątką szpitala i lekarza z imieniem nazwiskiem taty, podstawowymi danymi, jednostka chorobową, oraz krótkim opisem, jak to lekarz z oddziału rehabilitacji zobaczy to nas pytali o inne dokumenty taty więc dowoziliśmy ksera wypisów, historii choroby wyników badań. Kiedy udało nam się ustalić termin na rehabilitacji musieliśmy ubłagać ordynatora neurologi by tato jeszcze kilka dni u nich został i wtedy go przewozili szpitalną karetką, bo my chcieliśmy wziąć prywatny przewóz by był rano przewieziony, ale szpital zapewnił własny transport w ramach ubezpieczenia wszystko się odbyło. Musisz pamiętać pani Justynko że nie tak łatwo załatwić rehabilitację bo oddziały są przepełnione i kolejki długie, ale ze szpitala do szpitala jak lekarze napiszą ze tato rokuje może się uda!!!! Pozdrawiam Bożenka
Początkujący
14-05-2014, 17:18:58

Witam serdecznie,
Zwracam się z prośba o pomoc i wskazówki. Mój tata jadąc na rowerze stracił przytomność, upadł, nastąpiło zatrzymanie krążenia i bicie serca. 30 minut był reanimowany.Serce zaczęło bić. Teraz leży 3 tydzień na OIOM-ie bez świadomości i tak naprawdę zero kontaktu. Oddech jest praktycznie swój.Na tomografie nie widać uszkodzeń mózgu.Inne badanie nie były przeprowadzone. Lekarze stwierdzili niedotlenienie mózgu. W miedzy czasie tata ziewał, otwierał oczy. Teraz nie otwiera, widzę,że pod powiekami ruszają się gałki oczne.Żrenice reagują na światło. Lekarze stwierdzają wszystko na podstawie objawów klinicznych. I mówią,że stan wegetatywny. I powtarzają wkoło,, Trzeba czekac'' Proszę powiedzieć j jaki powinien być plan działania np. zabierać do ZOLU, czy do domu czy do osrodka rehabilitacyjnego. Szpital, w którym tata leży jest ogólny i smię twierdzić,że nie ma potrzebnych badań itd. Jest to małe miasto. Proszę o radę, nie chce czekać bez czynnie i ufac bezgranicznie grupie lekarzy,którzy mi nic nie mówią. Co mam myśleć i robić.
Dziękuję i pozdrawiam
gość
14-05-2014, 20:52:56

Dobry wieczor Pani Bozenko. Bylam wczoraj u taty . Nie wiem co myslec opieka wraz z przenoszeniem go na inne sale jest coraz gorsza. Jak zobaczylam tate to wyszlam i sie poplakalam, jego swiadomosc jest krucha ma takie"jazdy" ciagle bredzi, do tego byl strasznie glodny i spragniony. Zrobilam afere i nawtykalam pielegniarka. To jest straszne tata bedzie lazal w szpitalu jezcze jakies2,5 tygodnia potem przenosza go na rehabilitacje na jakies 8 tygodni. Jesli chodzi o zalatwienie tej rehabilitacji co chcialam to jest to troche skomplikowane. Najpierw musielibysmy wziasc tate do domu dopiero pozniej skladac wniosek o przyjecie i nikt nie da mi gwarancji ze tata sie tam dostanie. A z drugiej strony chcialabym zeby tata byl blizej domu, ale jestem z tym sama bo ani siostry ani mama nie chca pomoc chca zeby tata zostal we wroclawiu. Nie pojmoje tego, nie wiem co mam jeszcze zrobic. Pozdrawiamh

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
gość
Zaniki korowe
Witam mam 46 lat i ostatnio neurolog wysłała mnie na badania z powodu bólów głowy które męczą mnie od ponad 20 lat i wyszło coś takiego z badania:/ kazała powtórzyć za rok ale chciałem zapytać czy ktoś może miał coś podobnego?
gość
Od 2 lat ból kręgosłupa ze zwièkszoną intensywnością
BWK 9 Kanał naczyniowy . Głęboki reaktywny obrzęk zwyrodnieniowy odcinka lędźwiowego kręgosłupa, szczególnie znacząca aktywowana artroza stawu międzykręgowego z pseudoretrolisthezą lwk 4. wieloczynnikowe zwężenie otworu międzykręgowego nerwów l3/l4 i l4/l5 z zajęciem wychodzących korzeni nerwowych i zajęciem wnękowym korzeni l4 . Reaktywny obrzęk prawostronny stawu biodrowo krzyżowego. Czy z tym da się coś jeszcze zrobić ?
gość
Proszę o pomoc i poradę
Matkę chorą na stwardnienie zaniku mięśni bocznych, z dnia na dzień jest coraz gorzej nawet tabletki przeciwbólowe nie działają mama robi się nerwowa wulgarna itp . Nie wiem co mam już robić.
Reklama: