Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
07-01-2014, 20:31:41

Witam . Kochani , niestety nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia , niejedna z nas tu na forum zmagała się z tym :( Ja w chorobie brata byłam uparta i niejeden lekarz miał mnie dość , nauczyła mnie tego Gosia ( Specjalne buziaki dla Niej ) Walczcie o swoje , bo upór też potrafi dużo zdziałać , życzę Wam Kochani z całego serca , aby Wasi podopieczni otwarli oczka i usmiechnęli się do Was :)Nam niestety się nie udało :( Pozdrawiam serdecznie Betina
Forumowiczka
07-01-2014, 21:27:39

Gość 2014-01-07 21:31:41 Witam . Kochani , niestety nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia , niejedna z nas tu na forum zmagała się z tym :( Ja w chorobie brata byłam uparta i niejeden lekarz miał mnie dość , nauczyła mnie tego Gosia ( Specjalne buziaki dla Niej ) Walczcie o swoje , bo upór też potrafi dużo zdziałać , życzę Wam Kochani z całego serca , aby Wasi podopieczni otwarli oczka i usmiechnęli się do Was :)Nam niestety się nie udało :( Pozdrawiam serdecznie Betina
Betinko ,witam dzięki za buziaki i słowa ,które bardzo mnie ucieszyły ,ze pomogłam Ci swoimi radami. Odezwij się czasami co u Ciebie słychac. Pozdrawiam cieplutko.
gość
08-01-2014, 19:35:00

Kochana Gosiu , to Ty byłaś mi najbliższą przyjaciółką na tym forum ( Ta dziewczyna jest niesamowita , wierzcie mi :)) Dawno się nie odzywałam bo musiałam sobie to wszystko jakoś poukładać ... U mnie jakoś leci raz lepiej raz gorzej , pisałam Ci kiedyś o chorobie teściowej , jest coraz gorzej :( A Ty Kochana pisz co u Tadzia , czy robi jakieś postępy ?
Buziaki Betina :)
gość
08-01-2014, 22:08:48

Witam,
dokładnie parę dni przed Sylwestrem moja 14-letnia siostra miała wypadek. Została potrącona przez samochód. Przeprowadzona została operacja usunięcia krwiaka, który był wewnątrz mózgu w części czołowej i ciemieniowej. Poza obrażeniami mózgu miała również złamany lewy obojczyk i w dwóch miejscach miednicę. Aby zniwelować obrzęk mózgu wycięto kawałek czaszki a skóra na głowie została tymczasowo jedynie naciągnięta, a moja siostra została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Po niespełna czterech dobach od operacji odstawiono leki usypiające, odłączono również respirator. Od razu widoczne były reakcje, np. ruchy rąk, delikatne zaciskanie palców i mruganie oczu. Teraz siostra już otwiera oczy, reaguje nieznacznie na głosy wodząc gałkami za dźwiękami, kaszle, ziewa. Nadal leży na OIOMie, jednak za parę dni ma zostać przeniesiona prawdopodobnie na oddział neurochirurgii. Razem z rodziną spędzamy z nią tyle czasu ile tylko pozwalają nam lekarze. Czytamy jej książki, opowiadamy historie z dzieciństwa, puszczamy ulubioną muzykę, pokazujemy zdjęcia. Mimo tych kilku dni, które upłynęły od odstawienia leków usypiających i odłączenia od respiratora nadal nie ma z nią bezpośredniego kontaktu. Nie reaguje na polecenia. Jedynie kilka razy zdarzyło się, że zacisnęła na prośbę paluszki lub pokazała język. Bardzo się o nią martwimy. Czy ktoś kto zna się na rzeczy lub przeżył kiedyś coś podobnego mógłby się wypowiedzieć i napisać coś na ten temat. Czy jest szansa na to, że siostra wróci do zdrowia i do normalnego życia?
gość
09-01-2014, 09:36:24

To był wypadek z uszkodzenie mózgu oraz operacją i obrzękiem mózgu. Leki już odstawiono to dobrze, skoro reaguje to też dobrze musicie teraz spokojnie odczekać dużo do siostry mówić puszczać ulubioną muzykę, opowiadać ciekawe historie masować stopy dłonie buzię. Do tego przydadzą się ulubione perfumy, dezodorant, ulubiony krem do twarzy czy balsam. Tylko proszę nie wpaść na pomysł by zanieść siostrze ulubiony podkład i kosmetyki do malowania bo i takie pomysły ludzie mają. Teraz czekajcie na przeniesienie siostry pewnie neurochirurgię, zapytajcie też lekarzy co myślą o klinice Budzik fundacji A kogo Ewy Błaszczyk. Twoi rodzice powinni mieć to miejsce na uwadze na wszelki wypadek bo gdyby się wybudzała to nie wypis do domu tylko tam jest rehabilitacja, dobra opieka. Rodzice powinni też dopytać się o karmienie siostry normalnie - do żołądka, zakłada się taką rurkę i można karmić bo ta choroba powoduje że siostra mocno wychudła a to nie jest dobre. A tak będzie można ugotować zupę, kupić aktimelki, pitne jogurty czy nutridrinki czy soki przecierowe w małych butelkach.
Pisz proszę co u siostry jak się ma, jakie postępy a pamiętajcie postępy często są bardzo nikłe i powolne to norma.
gość
09-01-2014, 09:45:07

Witajcie,
co do polskiej służby (nie)zdrowia to już lepiej się nie wypowiadać. Można się od niej pochorować ;) Zdarzają się super lekarze, ale cała ta machina mnie po prostu przerasta.
Wiem, że już się Was o to pytałam, ale byłam dzisiaj z rana u męża, a właściwie na rozmowie z lekarzem i próbowałam dowiedzieć się czegoś więcej o odmóżdżeniu, ale jak zwykle zbył mnie jakimiś ogólnikami - "no wie pani, to ciężka sprawa" itp.
Czy u Waszych śpiochów też było stwierdzone odmóżdżenie? Polega to na tym, że czasami jedna ręka wygina Mu się na zewnątrz. I to świadczy ponoć o mocnym uszkodzeniu mózgu. Z drugiej strony nikt nie wie co dokładnie jest uszkodzone. Doczytałam tylko, że to źle rokuje. No ale czy to złe rokowanie to znaczy, że nie ma szansy na wybudzenie? No bo jak może być odmóżdżenie przy zachowaniu funkcji życiowych? Proszę, niech mi to ktoś wytłumaczy, bo ja już nie mam siły :(
gość
09-01-2014, 10:35:41

Mysza, możesz napisać gdzie konkretnie jest rehabilitacja naurologiczna w Bielsku? Szukałam w internecie i same gabinety mi pokazuje.
Co do innych ośrodków rehabilitacyjnych, to pare postów wstecz pisała o nich Gosia.
gość
09-01-2014, 13:52:21

O tej Fundacji Ewy Błaszczyk już nam wspomniano i rodzice mają to na uwadze. W ciągu dwóch ostatnich dób usunięto mojej siostrze rurkę z nosa, która prawdopodobnie prowadziła do żołądka, usunięto również cewnik i wszelkie wkłucia z rączek. Wczoraj podawano jej ze strzykawki soczek a dzisiaj mama karmiła już ją jogurtem łyżeczką. Jednak ciągle się boję bo nie wykonuje nawet drobnych poleceń :(
gość
09-01-2014, 18:46:40

To wspaniałe wiadomości jak już je po woli to jest ok. Z tymi poleceniami to jest tak człowiek wybudzający się ze śpiączki to prawie jak noworodek, wszystkiego musi się uczyć po woli. Jednym zajmuje to kilka godzin innym kilka dni, a nawet tygodni i miesięcy to jest indywidualne. Musisz pamiętać że życie to nie film, tu ci siostra nie wstanie po kilku tygodniach śpiączki nie będzie od razu kontaktować i mówić długich monologów. Może być tak że nie będzie wiedziała co to korzystanie z łazienki, co to pisanie i czytanie i trzeba będzie ja karmić papkami, a może być tak że poza nie pamięcią wypadku i okresu po nim nic jej nie będzie. Tego nikt nie jest wstanie stwierdzić, teraz musicie wykazać się dużą cierpliwością. Oczywiście rodzice nie mogą rozpieszczać siostry na maxa i muszą stawiać przed nią kąkretne zadania, ale na to przyjdzie jeszcze czas. Możesz czytać siostrze jej ulubione czasopisma, pokazywać jej proste obrazki, może laptop by się przydał morze coś napisze, może komórka tak na prawdę musicie próbować co potrafi a co nie. Mojej koleżanki siostra 6 lat spadła 2 lata temu z trzepaka, czaszka pękła jej na połowę, nie dawali jej szans na przeżycie. Ponad 5 miesięcy w śpiączce, po woli zaczęła nagle reagować w kilka tygodni zrobiła się taka jak niemowlę zaczęła gaworzyć ssać kciuk, zaczeli podawać jej picie przez smoczek, a potem łyżeczką, potem ko kawałeczku w rękę umiała i w kolejne 7 miesięcy zaczęła chodzić, mówić pisać i czytać. Teraz tylko ma problemy z nóżka i po tym ewętualnie można powiedzieć że była chora. Więc proszę wierzyć w to że siostra wyzdrowieje, tylko wy musicie jej pomóc. Można poprosić jej najlepsze koleżanki by ja odwiedzały, wspominały to też pomaga nie tylko rodzina, również dziadkowie czy ciotki sie przydadzą to też stymuluje
Początkująca
11-01-2014, 10:48:43

Witam. Jestem tutaj nowa, ale czytałam już Wasze posty jako anonim i bardzo podoba mi się jak sobie pomagacie.
Mam nadzieję, że ktoś pomoże i mi.
Mam 21lat, moja mama (44l.) 8 grudnia w domu nagle zaczęła strasznie charczeć, dusić się, oczy były nieprzytomne, mama była nieświadoma. Wykonałam szybko telefon na pogotowie, starałam się ją reanimować, przekręcać głowę na bok, żeby nie zakrztusiła się slina. Pogotowie jechało strasznie długo, dla mnie wieczność...................
..."-Bardzo nam przykro, mamie pękł tętniak mózgu, stan jest krytyczny. Podejmujemy się operacji, ale nie gwarantujemy, że się ona uda. Jest to ostatnia szansa dla Pani Mamy.....''
Szpital Bródnowski.
Operacja się udała, teniak został zaklipsowany, mozg oczyszczony, ale zostało duże uszkodzenie lewej polkuli.
2tygodnie na OIOM, po po ok. tygodniu odlaczenie od respiratora i ostawienie lekow nasennych.
Od 2tygodni mama jest już na oddziale neurochirurgii.
Domyslam się, ze nie jest to skaleczenie czy zadrapanie, a bardzo powazna operacja i choroba i wiem ze nie mog spodziewać się z godziny na godzine, ze mama do mnie wstanie i porozmawia ze mna jak zawsze...
Kontakt z mama jest nastepujacy. Kiedy biore jej reke mocno mnie sciska, wręcz nie puszcza mnie kiedy chce ja zabrać, mruga do mnie oczami dając mi do zrozumienia, ze mnie słyszy i poniekąd rozumie, reaguje na glos, dotyk, na muzyke która jej puszczam i otwiera szeroko oczy kiedy zaczynam czytac jej ksiazke...
Chcialabym wiedzieć tylko co robic w takiej sytuacji, jak pobudzić mame wewnętrznie, co robic, żeby oszyskiwala swiadomosc...?
Dodam jeszcze, że lekarz stwierdził, ze szpital nie widzi sensu trzymania dalej mamusi w szpitalu i chce wysac ja do osrodka opiekunko-rehabilitacyjnego (miało to nastapic w poniedziałek, ale socjal nic nie robi w tym kierunku, kaze nam szukac na wlasna reke).
Pomijajac na chwile obecna fakt niewiedzy ludzi z socjalu chciałam zapytać czy jest ośrodek godny polecenia, taki w którym pomoga mamusi, a nie zostawia ja aby sobie tylko lezala... Szukam już na własna rekę, bo państwo odwraca się do mnie plecami.
Dodam, że mieszkam w Warszawie, ale ośrodki poza nią nie są dla mnie problemem. I tak zamierzam tam z mamusią ''mieszkać''...
Pozdrawiam i proszę o pomoc

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: