Goju taka jest prawda że tylko spokój i nieustająca nadzieja trzyma nas przy naszych bliskich, są tacy jak większość ludzi która trwa przy swoich najbliższych nie ważne jakie to miejsce ważne że są nawet myślami bo inaczej się nie da. I jest grupa ludzi która nie wytrzymuje tej presji po prostu zostawia problem tam gdzie jest i nie interesuje się w ogóle . Zauważyłam że czasami trzeba krzyczeć głośno, jak wyrzucą drzwiami, to wchodzi się oknem, czasami trzeba tupać by nas usłyszeli, ale tak spokojna rozmowa i zwykłe proste negocjacje działają, widać to na twoim przykładzie, pytasz i otrzymujesz odpowiedz. Będę trzymać kciuki za twoja mamę.
A u nas bez większych zmian, ćwiczymy, chodzimy na spacerki, jakoś po urlopie wróciły nam wszystkim siły do walki do ćwiczeń do trwania przy tacie . Niewiele się zmienia, ale coś tam po woli. Ciekawostka ciocia kupiła tacie ciasteczka dla dzieci - niemowląt po 7 miesiącu i już w Poznaniu zaczęła mu dawać bo tak ktoś na rehabilitacji poradził że skoro je to można, po kawałeczku takim malutkim - ale z tą różnicą że ja i mama dajemy tacie wszystko w Nuby, a ciotka po kawałeczku prosto do buzi, na początku tatko jej pluł, ale przypomniało się że ja dawałam lekko rozmoczone bo tato nie lubi szorstkiego i twardego w buzi. Trwało to 4 dni coraz mniej rozmoczone, aż w końcu dał się przekonać by trzymać w buzi suche, potem ciocia lekko zamykała tacie usta o ruszała szczęką, a tatko już wiedział co zrobić rozprawił się z kawałeczkiem językiem, tak w 10 dni doszli do 1/4 ciacha suchego w buzi i tato językiem to sobie rozdrabnia, dziś dałam mu trochę biszkopcika i podobnie rozprawił się z ciastkiem językiem, do tego mlaszcze, próbuje żuć, owszem robił to z Nuby - owoce, ciastka, chlebek mielone mięso, ale te ciastka zaskoczyły mnie. Na razie robimy to po woli bo boję się zaksztuszenia i daje w Nuby, ale to wielki postęp po woli skórkę od chleba spróbuję za kilka dni może się uda Mój zdolny tatulek, dziś z dziećmi oglądał książki do szkoły i co tam dzieci mają, skupiał doskonale wzrok, synek stara się czytać dziadkowi, a tato słucha w skupieniu lubi czytanie i telewizję, radio - sam dźwięk mało go interesuje, lubi też filmy na komputerze i bajki chyba najlepiej bo są proste i zrozumiałe. Pozdrawiam cieplutko bo u nas chłodek Bożenka