Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Wtajemniczona
05-04-2013, 17:26:45

Igulinko, a puszczacie Tomkowi audiobooki? To też fajnie działa na mózg, wiem po Danielu.
Widziałam filmik o ośrodku Światło, tam też było pokazane jak śpioszki mogą się z nami komunikować. Jak znajdę linka to wstawię.
Jestem pewna, ze ludzie w śpiączce nas słyszą, może nie zawsze, ale jestem pewna, że czasem tak, nawet może się z nami chcą komunikować ale my nie zawsze to widzimy czy rozumiemy. Jak Daniel był w śpiączce, to czasem widziałam, że mnie słyszy, tylko ja nie rozumiałam co chce mi przekazać.
Czy Was też tak czasem plecy bolą? :D Co prawda mnie w klinice uczyli jak Daniela podnosić żeby sobie nie zaszkodzić, ale jak sie tak człowiek nadzwiga, to jednak boli czasem kręgosłup.
Pozdrawiam Was!
Wtajemniczona
05-04-2013, 17:50:39

Lusia,oczywiście,że bolączasami tak,że spac nie można... Też w zasadzie sama przesadzam Tomaszka z łóżka na wózek,z reguły wystarczy wziąć go pod pachy i on sam staje.Ale jak ma gorszy dzień zwyczajnie trzeba go dźwigać.A Tomasz ma 190cm wzrostu i 92kg wagi.Na razie jeszcze daję rade Ja sama Tomaszkowi czytam,on uwielbiał książki,ja zresztą też.To Ze Tomek widzi i słyszy to jestem pewna.wodzi za nami wzrokiem i prawie zawsze zwraca się w stronę głosu.Tylko jak to odbiera i co z tego rozumie,to już nie wiem,Kocham Tomasza bardzo i będe czekać aż mi o tym opowie pozdrawiam Ciebie i Daniela trzymajcie się
gość
05-04-2013, 20:06:21

Maleyo wydaje mi się że twój tatko pogorszył się neurologicznie, powinien obejrzeć go neurolog. Mój tato podobnie jak wylądował ostatni raz w szpitalu też mieliśmy problem z karmieniem buzia, tylko ulubione serki i to mało, potem wróciło to stopniowo do normy. Ta wydzielina to może być alergia lub reakcja na suche powietrze od kąt mam nawilżacz w pokoju u taty problem się zmniejszył, my też zlikwidowaliśmy dywany, zasłonki, narzuty i pościel z pierza. Firanki w pokoju krótkie i łatwe do prania, pościel antyalergiczna. Taka radę dostałam od innej rodziny śpioszka, poza tym zbędne meble też wyrzuciłam z pokoju, za to mamy kolorowe ściany, pościel i akwarium w pokoju taty, nawet krzesła nie tapicerowane tylko lite. Pościel bawełniana można kupić w używanym, byle łatwa do prania, zbędne rzeczy pochowane, ssaka też końcówkę zawijam, węże co tydzień do 2 do sterlizacji, podłoga codziennie na mokro i odkurzana nigdy nie zamiatamy bo tato kicha strasznie i właśnie ta wodnista wydzielina była. Można jeszcze dawać na noc Zyrtek lek na alergię ale to po konsultacji z lekarzem.Bożenka
gość
05-04-2013, 20:17:28

Mnie też bolą plecy i ręce nie raz strasznie, ale od kat mamy taka windę do podnoszenia taty to mniej się dźwiga.
No to mądra ta neuropsycholąg ale my z tatą to robimy to od początku, zawsze mówimy do niego co i jak, witamy się, śpiewamy, rozmawiamy pytając go o zdanie na tak lub nie, czytamy, oglądamy filmy audiobuki też i to ulubione taty, do tego mamy w pokoju akwarium, żywe kolory na ścianach, ciągle coś się dzieje, z biedy to radio lub telewizor, tata jest zawsze z nami oczywiście nie zawsze w centrum ale bierze aktywny udział w życiu rodziny, staramy by dużo był z nami na wózku, albo my z nim a nie zamknięty w jednym pokoju. Ćwiczymy buzię jak pokazała logopedka, ale efektów brak. Może faktycznie jaj tata będzie w Poznaniu to poszukam takiego neurologopedy lub psychologa i zorganizuję mu wizytę. Pozdrawiam Bożenka
Wtajemniczona
06-04-2013, 04:34:20

Bożenko,szczerze Ci powiem,że ta neuropsycholożka zrobiła na mnie dobre wrażenie,bo faktycznie opisy TK odczytywała tak,jak robili to wcześniej neurolodzy,więc głowę na karku ma.Ale tak jak mówisz,większość tych spraw,o których ona mówiła,wiedzieliśmy już wcześniej...No i ta cena za wizytę-OGROMNA!!!Uważam,że dużo za wysoka Wkurzyło mnie też to,że jak zaproponowała dogoterapię,to powiedziałam jej stanowcze nie,bo jak już wcześniej tu pisałam Tomek boi się psów.A tu wczoraj kilka razy dzwoniła współpracownica Pani psycholog chcąca przyjechać do nas z pieskiem...Z Lublina... Wkurzyłyśmy się z teściową,bo nie zamierzamy wydawać na tę wizytę kolejnych 300zł albo więcej,zwłaszcza jak tu pisałam,że sama podróż to 100km w jedną stronę...I tak to właśnie wygląda.Tomasz też ma swój pokój ze wszystkimi potrzebnymi mu sprzętami.Też bardzo dbam o czystość,chociaż Tomaszek nie ma problemów z alergią ani kaszlem.Ale faktycznie musimy coś zrobić ze ścianami,jakoś je ożywić Pozdrawiam Cię Bożenko
gość
06-04-2013, 08:16:14

Ingulinko ja mam zamiar zrobić to co ty i tacie zorganizować neuropsychologa, może coś wymyśli innego nowego. Bo podobnie posłuchałam kogoś z tom logopedką i widać pozytywne skutki, tato lepiej je, więcej rusza w buzi językiem, układa usta jak by do dźwięku i to jest na prawdę duży postęp. Terapie z pieskiem to mamy za darmo nie wiem jak długo, ale to znajomy męża z pracy i szkoli pieska do dogoterapii więc pojawia się u nas w celach szkoleniowych, ale piesek spisuje się pięknie tata dobrze reaguje, nawet zaczął się lepiej uśmiechać, widzimy to że chce dotknąć pieska, wyciągnąć rękę ale nie umie tego zrobić więc my mu pomagamy. Mnie też bolą te super ceny za każdą usługę, pamiętam jak laryngolog za dojechanie do nas i wizytę życzył sobie prawie 260zł, a nasza laryngolog co mieszka od nas 5 km bierze max 70 zł i ma jeszcze swój sprzęt, do tego jak mam problem mogę zadzwonić i coś doradzi. Ale tak to zdzierają strasznie, a państwo parę groszy daje, tym bardziej że mój tato ponad 40 lat płacił składki, a to co dali to płakać się chce, ale cóż musimy ruszać do dzieła a nie płakać. Dziś u nas prawie 7stopni na plusie, ubierzemy tatę cieplutko i wystawimy się na kilka minut na taras, na słoneczko bo już ta wiosno-zima doprowadza nas do szału. Tym bardziej że za tydzień wyjazd. Miało być w tym tygodniu, ale mieli jakąś infekcję i przełożyli nam termin, na razie powiedzieli nam na tydzień, zobaczą co i jak i może na 2 tato zostanie. To miłego dnia a my na spacerek. Bożenka
gość
06-04-2013, 14:02:23

Posiadam sześć plastrów na odleżyny MEDISORB H tel 506233783 po 6 zł za sztukę
gość
06-04-2013, 20:38:57

witam, mój śpioch ma patogeny alarmowe, jest lekooporny i od ponad 2 mc bardzo stabilny. Lekarz prowadzący mojego śpiocha powiedział, że jego organizm "uodpornił się", stworzył swoją florę i może tak żyć latami w symbiozie z tymi bakteriami, bez oznak na zewnątrz...lekarz nie próbuje szukać pomocy aby zwalczyć te bakterie a to chyba jedyny sposób aby wydostać śpiocha na rehabilitację!!!!!!!!!!! Jaki specjalista zajmuję się typowo patogenami????? kto może nam pomóc aby zwalczyć to cholerstwo????proszę o wskazówki jeśli byliście w podobnej sytuacji...
Wtajemniczona
07-04-2013, 05:30:10

Bożenko,my jedyne co na razie z Tomaszkiem robimy to go ubieramy i otwieramy szeroko okno...U nas wciąż zimno A Tomasz szybko się wychładza Czekamy na wiosnę jak na zbawienie...Masz rację,że koszty związane z opieką,pielęgnacją i rehabilitacją są baaardzo wysokie A państwo wcale nie pomaga.Mój Tomaszek pracował w Holandii legalnie i wylew zdarzył mu się właśnie tam. Jednocześnie w Polsce był ubezpieczony w KRUS-ie od 12 lat.I wyobraź sobie,że Tomek dostaje rentę z KRUS w wysokości 495zł!To na leki i pampersy.A gdzie reszta??? Żyjemy jakoś tylko dzięki temu,że Tomasz dostaje równocześnie zasiłek chorobowy z Holandii.Bez niego nie wiem co byśmy zrobili Na żadną rehabilitację nie byłoby nas stać.Ja nie pracuję i mimo tego nie mam chwili wolnego czasu,tyle przy Tomaszku jest pracy.A mam jeszcze Igunię,dla której muszę być i ojcem i matką...Nie wiem,jak to będzie dalej Napisz koniecznie,jak oceniasz rehabilitację i opiekę pielęgniarską,tam gdzie jedzie Twój tata.Oczywiście jak już tam będzie.Pozdrawiam Cię serdecznie
Wtajemniczona
07-04-2013, 05:30:10

Treść zablokowana przez moderatora

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Ośrodek neurorehabilitacji z pegiem i tracho Lublin
Cześć.Syn jest po bardzo ciężkim urazie czaszkowo mózgowym ,po stabilizacji miednicy.Wybudzony od tygodnia z niewielką komunikacją typu wodzenie oczami I ściskanie prawą ręką.Szukamy ośrodka w okolicy Lublina neurorechabilitacji opieki całodobowej.Jakieś podpowiedzi może .Marta
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Od 2 lat ból kręgosłupa ze zwièkszoną intensywnością
BWK 9 Kanał naczyniowy . Głęboki reaktywny obrzęk zwyrodnieniowy odcinka lędźwiowego kręgosłupa, szczególnie znacząca aktywowana artroza stawu międzykręgowego z pseudoretrolisthezą lwk 4. wieloczynnikowe zwężenie otworu międzykręgowego nerwów l3/l4 i l4/l5 z zajęciem wychodzących korzeni nerwowych i zajęciem wnękowym korzeni l4 . Reaktywny obrzęk prawostronny stawu biodrowo krzyżowego. Czy z tym da się coś jeszcze zrobić ?
Reklama: