Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
04-12-2011, 20:14:39

Gość 2011-12-04 21:01:34 witajcie,
ja to bym chciala zeby u taty zachodzily takie zmiany jak u Waszych Spiochow. Poki co nie ma z nim nadal zadnego kontaktu a dzis mijaja rowno 4 miesiace od wypadku.
z dobrych wiadomosci to w poludnie usunieta zostala rurka, wszystko wydaje sie byc ok i mam nadzieje ze tak zostanie. Glos ma tata teraz 2 razy donosniejszy i pewnie nie za wiele dzis pospie :).
pozdrawiam, wanda.
Wandziu
Widze ze ty tak jak ja juz odrazu bym chciała aby moj maz do mnie gadał,siadał,chodził heheh u mnie to juz 16 miesiecy i nic :(
Wando musisz czekac i byc cierpiliwa fajnie tak kmus doradzac wiedzac ze jestem identyczna wszystko od razu heheh:)
Bedzie dobrze zobaczysz organizm sie zregeneruje i bedziesz widziała postepy małymi krokami przyjda ale beda:)
Powodzenia Karolina
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
Forumowiczka
04-12-2011, 21:05:37

Wanda, widzisz Twój tata wydaje głos a Michał Karolinki cichutki . mój mąż też ma donośny głos /zawsze miał,ale teraz oooo...../ a mówi tylko no,no,no k...a, teraz doszło jeszcze to,to,to i szszszszszs, a minęło już 31 miesięcy ,u Misia 16 miesięcy widzisz więc ,że każdy organizm jest inny a przypadek indywidualny.Ale jedno nas łączy : walka o zdrowie ukochanych i wiara ,że będzie lepiej ,bo BEDZIE, tylko trzeba czasu,cierpliwości , dużo ćwiczeń i bardzo dużo miłosci.Pozdrawiam.Gosia Ps. wszyscy by chcieli aby od razu ,juuuż ,a to się tak nie da
gość
04-12-2011, 22:21:32

witajcie.
no niestety odrazu sie nie da, trzeba czekac a nadejda lepsze czasy ;D
co do Piotrka to on tylko sika w pieluchy a cewnik ma ale nie wisi mu ten woreczek siedziec siedzi na wozku i to bardzo ladnie trzyma glowe nie opada mu... ja tylko nie wiem jak ja go mam uczyc bo nam powiedziano ze jego trzeba bedzie wszytkiego uczyc od poczatku a ja mam dopiero 20 lat i zabardzo nie wiem co mam robic od czego zaczac tzn jesc pic takie rzeczy wiem ... Karolinka napewno ciezko ci patrzec na te napady padaczkowe ale musisz sie przyzwyczaic napewno juz to zrobilas ale serce cie sciska nie wiem jak to jest bo piotrek tego nie ma... ale nie patrz w przeszlosc patrz w przyszlosc tez sie zastanawiam czemu nam sie przytrafilo ale jak kazdemu. a czy Michal wydobywa jakies jeki? chociazby kaszle swoim takim glosem??
pozdrawiam Ania od Piotrka :)
gość
04-12-2011, 22:35:39

Aniu
Własnei te pytanie czemu on,dlaczego k...a? Czasem wyje jak małe dziecko,ale nie moge sie poddawac,te ataki to okropinstwo straszny widko:(
Tak Michał kaszle swoim głosem,tylko to mnie cieszy ze słysze przy kaszlu jego głos,mruczy,chrapie,ale to norma,siedzi na wozku i głowa takze mu nie opada,Jest taki bardziej rozumny,potrafi narysowac jakas głupote,bzdure al e sie stara:0
Pisze litery np W,I,Z ale to nie ma ładu ani składu,daje buzi,pije z kubka i pieknie je,juz mu nie miksuje tylko gniote obiad widelcem i zjada coraz wiecej,ale nadal ma PEGA.
Ja wiem ze on wroci moze nie do pełnej sprawnosci ale wroci,najbardziej jednak zalezy mi na mowie,zeby mowił cokolwiek powiedział tu nic cisza,jak mu kaze gadac to podnosi brwi do gory albo marszczy czoło,pokazuje ze by chiał ale nie moze,tylko dlaczego?
Karolina
A jakie Piotr juz robi postepy,sa napewno jakies małymi krokami pojdzie do gory zobaczysz:)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
05-12-2011, 11:21:34

Karola, Piotrek jest 4 miesiace po wypadku a smieje sie z opowiadanych smiesznych rzeczy a najbardziej jak ktos przeklina hehe nie wiem czemu, czyli nas rozumie co do niego mowimy no tak jak juz mowilam wszystko je, spelnia male polecenia chociaz nie zawsze i nie odrazu pokaze gdzie jest broda ucho nos ja mu daje mnostwo rzeczy do reki bo lewa nie sprawna pokazuje mu ze to telefon np ale przyklada do ucha czyli wie do czego sluzy, sluchawki od mp4 tak samo pokazalam mu raz gdzie je wkladac i wklada moze nie precyzyjnie ale wie gdzie co jest, wyciera buzie jak sie pobrudzi najlepsze jest to ze sie smieje to mnie najbardziej cieszy bo wiem ze nas rozumie tylko jeszcze nie odzyskal pelnej swiadomosci i nie moze nic powiedziec a widze jak mietoli jezykiem w buzi i stara sie mowic moze on mowi? tylko nie wydaje glosu? nie wiem jak to jest, za niedlugo przemowia :D
pozdrawiam Ania od Piotrka
gość
05-12-2011, 11:31:00

a i chcialam opowiedziec ze u nas w miejscowosci byl taki chlopak po wypadku i pierwsze jego slowo to kur ***... hehe ale przy tym łapal sie tak smiesznie za buzie bo wiedzial ze tak nie wolno kiedy to opowiadalam moj Piotrek sie zaczal smiac .... zobaczycie powoli do przodu a wszytsko bedzie wporzadku ja to wiem :) wiadomo kazdy przypadek jest inny jeden szybciej drugi wolniej ale tak to juz jest :) Karolinka a twoj mąż widzisz robi podobne rzeczy do PIotrka takze sie nie martw ciezka rehabilitacja i wszzytsko wroci do normy musisz troche tylko poczekac.. wiem łatwo mowic hehe ;D
podzrawiam wszystkich Ania
Forumowiczka
05-12-2011, 17:20:03

Karolinko,Aniu /od Piotrka/ moim zdaniem ,/ napatrzyłam się podczas choroby męża/ Waszym kochaniutkim potrzebny jest neurologopeda , gdyż jeżeli próbują mówić /miętolenie językiem/ tzn.że trzeba ich tego nauczyć ale najpierw pod okiem fachowca , bo można zaszkodzić, a pózniej działać w gronie rodzinnym. Aniu pokazuj Piotrkowi zdjęcia ,czy pamięta osoby, próbuj pokazać jak się myje / na wózek i do łazienki,pokazuj lustro niech robi miny, pokazywać możesz wszystkie czynności np. zapinanie guzików ,czesanie itp. Mimo ,że jesteś bardzo młoda to miłość zwycięży i dasz radę! Wiem ,wiem my sobie na wzajem radzimy ,że trzeba wierzyć itd. /to pomaga/ ale czasami bywają napady bezsilności ,że ręce opadaja.Mój uparciuch np.dzisiaj rano pokazywał i no,no,no k...a /jest to w tym przypadku słowo zastępcze, nigdy nie przeklinał/ ,że to moja wina ,że go boli żołądek bo mu dałam sniadanie, wypadało by rypnąć drzwiami i wyjść i niech się dzieje co chce!!!!!! No i co ja mam robić? no co? powie mi ktoś? Ale Wy jesteście młode i ukochani też ,mają młody i silny organizm i na pewno będzie dobrze tylko trzeba poczekać cierpliwie i nie przestawać kochać. Piszcie o każdym najmniejszym postępie , a i bez powodu też piszcie.Pozdrawiam .Gosia
gość
05-12-2011, 20:14:21

Boże mój kochany oj gdyby nie ta nadzieja, nie ta walka nie miały byśmy naszych śpiochów. Jak mój teść płakał jak niemowlę czy nasikał czy nabrudził w pampersa. Leciały mu takie wielkie łzy jak grochy, kiedy nauczył się mówić najpierw było chyba?? ooo, no, ma, pa pa, potem nagle zaczął wołać ,,nunia,, na mnie, po jakimś czasie wiedziałam o co chodzi kiedy chce pic, kiedy ma mokro, kiedy mu się nudzi bo zmieniał ton głosu. Najbardziej lubiłam jak wołał ,,nunia no bo'' to było na tulenie, kiedy był smutny, kiedy mu coś nie wychodził, kiedy wracałam z pracy to płakał tak strasznie i wołał to przez łzy. Wpadałam wtedy w kurtce i w butach jeszcze nie rozebrana i tuliłam, głaskałam i ciągle tłumaczyłam że ja wrócę z pracy do niego zawsze. Nieraz siedzieliśmy u teścia na łóżku z dziećmi i płakaliśmy wszyscy. Nawet na uspokojenie kupiłam mu smoczek i przytulankę i to trochę pomagało, spał z moim swetrem czy bluzka. Cały czas uczyłam go że może usłyszeć mnie przez telefon, pamiętam pierwsza udana próbę ja w kuchni opiekunka wykręciła do mnie numer teściowi w pokoju i on mnie tak radośnie wołał na głośnomówiącym, ja mu odpowiadałam po 15 minutach powiedział do mnie ,,po po,, co znaczyło pa pa tak sie dziwie ze tak dobrze to pamiętam. I od tej pory kiedy mu było smutno wyciągał z pod poduszki telefon wołał opiekunkę - ,,nunia'', ona włączała głośnomówiący do mnie a on krzyczał i cieszył się. W tym momencie zaczęły pojawiać się nowe słowa i dźwięki. Mimo tego że minął ponad rok odkąd teść mówi, nadal nieraz woła na mnie nunia, mimo tego że wie jak mam na imię i umie je wymówić. Padaczka to niestety też nasz problem, obecnie teść nie ma napadów i jest na leku Tegretol 3 x 300mg, wcześniej były inne leki bez skutku, napadu nie było z 10 miesięcy. My trafiliśmy na neurologa dziecięcego po kolejnym napadzie padaczki gdy wylądował w szpitalu. Po tym leku napady przeszły takie uogólnione z drgawkami nie pojawiają sie , pojawiają się nieraz takie ,,małe'' napady że drży teściowi lewa ręka i patrzy w jeden punkt, potem wraca do normalnego zajęcia dalej. A nasza choinka jest już nieźle ubrana hi hi, może nawet ozdób nie wyciągnę bo dzieciaki z teściem produkują ozdoby i śpiewają ,,Lulajże jezuniu....'' w kółko litości. Pozdrawiam Maria.
Forumowiczka
05-12-2011, 21:35:14

Mario , ile optymizmu i radości jest w twoich opowieściach o zdrowieniu teścia ,to aż się ciepło na duszy robi. Dobrze .że chociaż po swojemu ale potrafi pokazać radość ,że jesteś przy nim.Mojemu uparciuchowi niestety wszystko co pochodzi ode mnie jest złe i cały czas to pokazuje, tłumaczę sobie to jego chorobą ,ale ileż można ,już mam dosyć wszystkiego .Trzyma mnie jeszcze tylko to ,że jest taki bezradny i sam nie da sobie rady więc muszę przy nim trwać i opiekować się . Wszystkim radzę aby się nie poddawali i bardzo cieszą mnie ich postepy , a sobie nie umiem doradzić . chociaż nie ustępuję w walce o polepszenie jego zdrowia ,ale jeżeli ktoś nie chce się leczyć to niestety nic na to nie poradzę. Dobrze ,ze chociaż chce jeżdzić na rehabilitacje ale jak długo? kiedy powie nie? to wtedy bedę zupełnie bezsilna. Bo do czego można zmusić dorosłego faceta? Do NICZEGO, chyba ,że ktos jest w stanie mi doradzić to będę wdzięczna.Próbowałam już wszystkiego i grozba i prośbą niestety nic nie działa. No,no,no k..a i tyle! Ale Wy opiekunowie trzymajcie się ,będzie lepiej.Pozdrawiam.Gosia
gość
05-12-2011, 23:05:30

Gość 2011-12-05 12:21:34 Karola, Piotrek jest 4 miesiace po wypadku a smieje sie z opowiadanych smiesznych rzeczy a najbardziej jak ktos przeklina hehe nie wiem czemu, czyli nas rozumie co do niego mowimy no tak jak juz mowilam wszystko je, spelnia male polecenia chociaz nie zawsze i nie odrazu pokaze gdzie jest broda ucho nos ja mu daje mnostwo rzeczy do reki bo lewa nie sprawna pokazuje mu ze to telefon np ale przyklada do ucha czyli wie do czego sluzy, sluchawki od mp4 tak samo pokazalam mu raz gdzie je wkladac i wklada moze nie precyzyjnie ale wie gdzie co jest, wyciera buzie jak sie pobrudzi najlepsze jest to ze sie smieje to mnie najbardziej cieszy bo wiem ze nas rozumie tylko jeszcze nie odzyskal pelnej swiadomosci i nie moze nic powiedziec a widze jak mietoli jezykiem w buzi i stara sie mowic moze on mowi? tylko nie wydaje glosu? nie wiem jak to jest, za niedlugo przemowia :D
pozdrawiam Ania od Piotrka
Z tego co wyczytałam Piotr ma takze niedowład lewej strony tak jak moj Michał.
W sumie powiem ci tylko ze wykonuja mniej wiecej te ame czynnosci,z tym ze moj Michał juz jest od wypadku 16 miesiecy i dopiero zaczyna a twoj Piotrus 4 miesiace fajnie ze ak szybki,my nie mielismy tyle szczescia,ale pocieszam sise kazdym małym krokiem:0
Buziaki dzisiaj były o dziwo takie jak facet daje kobiecie on cos knuje ten moj maz hehehe,ale mnie zaskoczył jak mu daje buziak a on otwiera buzie i wtyka mi jezyk ,mowie cholendziu facet ty chyba cos kumasz heheheh,popłakałam sie ,padaczka oj mowie ci okropinestwo Depakine 750 2 x dziennie czyli 1500 na dobe,ataki sa co jakis czas okropnie,nie wiem jak mam sobie zt ym radzic,ale jestem dobrej mysli i chce dla niego najlepiej:)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: