Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Forumowiczka
08-12-2011, 16:43:47

Witam! nie wiem czy powyższe posty są od Ani czy Marii, /nie podpisane/ ale to nie ważne, ważne ,że są wartosciowe i nie mam zamiaru na nikogo sie obrażać gdyż są one wzięte z życia czyli własnego doswiadczenia. Kochane ale ja to wszystko wiem ,że trzeba być konsekwentnym aż do bólu i naprawdę się staram i dużo już osiągnęłąm np. bardzo się złościł gdy jechałam na zakupy sama /jego cacuszkiem ,jak mówi syn,czyli autem/ zabierał dowód rejestracyjny, kluczyki itp. aż nie wytrzymałam i mówię: ja i tak pojadę , a jak nie to proszę ubieraj się i do sklepu po ziemniaki, bo ja nie mam siły dzwigać, 2 dni był obrażony ,ale teraz jest spokój.Muszę tylko mu powiedzieć gdzie jadę i za ile wrócę i ok.Boję się też długo go zostawić samego. Ale muszę też przyznać się ,ze nie we wszystkim stosuję tą zasadę , bo jak zobaczę jaki jest momentami bezradny i bezbronny to ech.....Radzę innym właśnie te zasady ale sobie to nie do końca mogę ,bo tak jak piszecie ukochana osoba itd. ....Będę się starała,tym bardziej ,że mam kontakt z tą znajomą psychiatrą i ona dużo mi pomaga. A co do ćwiczeń w domu lub łykania leków to niestety , nie połknie i co mam zrobić??? a rozdrobnione w jedzeniu czy piciu - wyczuje i odstawia bo nie dobre. Widzicie więc ,ze nie mam lekko, a kto ma????? ale będę walczyła razem z Wami. Pozdrawiam .Gosia
gość
08-12-2011, 18:16:33

Gosiu ale ja ci powiem że mimo tego że mój teść jest wybudzony ze śpiączki i świadom to nadal stosuję tę metodę z początku choroby, kiedy coś chciał osiągnąć to tak kąbinował i nie mówię tylko o płaczu czy wołaniu. Choć by ta choinka nie chciałam jej wyciągnąć z pawlacza to tak kabinował że aż mnie śmieszył znosił pod szafę taborety, krzesła, stolik przyciągnął ale tak szczęście nie umie wejść na taboret więc jest bezpieczny, dzieciom też zakazałam wchodzić i ściągać drzewko wiec teść sobie wykąbinował że ubierze mi kwiatka w sypialni a wie jak tego nie lubię wiec po tej akcji uległam mu hi hi hi. Więc uwierz mi Gosiu nie jestem az taka twarda jak ci się wydaje. Przepłakałam nie jedna noc, nałykałam sie garści leków na ból pleców i uspokojenie, ale teraz jest lepiej. Tobie Gosiu też tego życzę wiem że każdy organizm jest inny i każdy reaguje inaczej. Mam nadzieję że w końcu uda się znaleść ci jakieś rozwiązanie na twojego kochanego Pozdrawiam Maria
Forumowiczka
08-12-2011, 21:05:20

Mario,dzięki za słowa pocieszenia ,ja wiem ,że nie zawsze jest różowo opiekunom chorych osób z uszkodzonym mózgiem, nie raz człowiek "ryczy"/ nie płacze/ z bezsilności i żalu , ja tylko podziwiam Was młodych ,ze macie tyle siły i samozaparcia w walce o zdrowie bliskich ,zajmując się jeszcze dziećmi i pracując, bo ja tylko skupiam się na chorobie męża , a reszta to to co muszę, czasami syn mnie poprosi o załatwienie czegoś ,to wtedy się sprężam, a tak to myslę A PO CO? Zrezygnowałam z pracy ,gdyż nie dawałąm rady /męczyłam się rok/ a jak "popsuł' mi się kręgosłup /łapałam męża by się nie przewrócił/ to myślę a dlaczego ja mam się męczyć,tym bardziej ,ze leczę się neurologicznie ponad 20 lat ,kłopoty ze stawami i jeszcze kila innych chorób.Niestety gdy mąż zachorował musiałam cudownie wyzdrowieć ,bo przecież muszę chodzic . a nawet szybciej Też mam dni gorsze,ale robię dobrą minę i idę do przodu. Poki co daję radę ,ale jak długo? Pozdrawiam.Gosia
Forumowiczka
08-12-2011, 21:26:17

Karolinko ten program to jest na płycie wydawnictwo KOMLOGO www.komlogo.pl info@komlogo.pl tel.kom.: 504-245-737, 509-237-270 ,ja dostałam tą płytę od neurologopedy i trzeba to aktywować koszt 50 zł miesięcznie ,raz spróbowałąm ale pózniej stwierdziłam ,że dla mojej zabawy to zbyteczny koszt ,bo mąz tak jak pisałam no,no,no k...wa, ale myślę ,że jeżeli Michał zaprowadził ludka do domu to może sobie poradzić,może nie ze wszystkim ale dobrze spróbować, tym bardziej ,że przed chorobą pewnie komp .miał w jednym palcu. Kochaniutka ,wiesz ,ze ja kupiłam takie puzle dla dzieci z literkami ,wyjełam oczywiście aby nie widział ,że to zabawka i zostawiłam tylko litery ,no i co zrobił? jak myslisz? no oczywiście fruwały po pokoju. ale musicie spróbować, a jeszce kup mu taką wieżę co się układa takie kółka i taką kulę z różnymi figurami,które trzeba włożyć w odpowiednie otwory ,to dla dzieci ale niech się koncentruje i trafia , mój uparciuch już to ma za sobą ,ciężko szło ale teraz to już sekunda i zrobione.Niby dziecinne zabawy ale skuteczne na przywrócenie funkcji mózgu.Tylko szukaj takich najprostszych aby się nie zraził wyglądem ,że to dla dzieci.Powodzenia.Gosia. Ps .pisz czy ukochany zaakceptował ćwiczeniaGosia
gość
08-12-2011, 21:36:39

Jutro bede szukała kochaniutka tego programu,musze go kupic,i klocki rowniez,tym bardziej ze on kombinuje,wkreca raczke do dziadka od orzechow,i nawet niezle mu to wychodzi,bede z nim cwiczył bo to moj obowiazek tak jak sobie obiecałam,naucze go wszystkiego od podstaw:)
Był neurolog,powiedział ze narazie nie zmieni mu lekow na epi ponewaz w sumie ma duza dawke,powiedział takze ze te ataki i tak beda co jakis cazas,z jednej strony to dobrze ze sie wyładowywujee mozg,a z drugiej zle poniewaz podczas ataku michał nie oddycha,i w jego stanie z jego mozgiem to kolejne niedotlenienie a co sie z tym wiaze dobrze wiemy :(
No coz zycie jest ciezkie,nikt mi nie mowił ze bedzie lekko ale dam rade tak jak ty,mimo wszystkich przeciwnosci,mimo problemow zycia codziennego heheh,dam i koniec rade:)
Pozdrow Tadzika i całuski dla ciebie moja pocieszycielko,a cos ostatnio Vega sie nie odzywa oj oj,zapomniała o nas:)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
Forumowiczka
08-12-2011, 21:52:00

Karolinko, najlepiej to zadzwoń i przyślą Ci płytę i nr konta na aktywację ,to idzie bardzo szybka ,2 dni już masz w domu wpłacisz i używasz. A te zabawki to naprawdę skuteczne , ja o nich zapomniałam ,bo mogłam już dawno Ci polecić. A mój uparciuch tak się nacierpiał od piątku , na żoładek, że brał wszystkie leki słownie 3 na żołądek i nawet wczoraj i dzisiaj wypił LEN jeszce przed południem ,był blady ,słaby i do tego jeszce wysokie ciśnienie, że wróciliśmy się jadąc na rehabilitację.No bo On oczywiście musi iść ale po drodze: nie ,wracamy i nawet nie jadł obiadu tylko tabletki i spać ,ale jak wstał to inny człowiek,zadowolony,ciśnienie spadło i co chwila mi pokazuje ,ze zołądek nie boli, zjadł bułeczkę z masłem,ale pokazuje,że trzeba coś położyć no to szybciutko jajecznicę na masełku i juz najedzony.Tabletki na żołądek /wieczorną porcję/ 1 szt z oporami ale zjadł, a rano pewnie już nie będzie chciał, no bo nie boli! Tak,że widzisz kochaniutka ile jeszcze" przyjemności" przed Tobą. Walcz,walcz!Gosia
Forumowiczka
08-12-2011, 21:55:44

Ani Vega ani ciocia Oliwki się nie pokazują , ciekawe jak ta malutka Oliwka sobie radzi? Mam nadzieję,że już zrobiła duże postępy, bo to młody organizm a i miłości się doczekała!
gość
08-12-2011, 21:56:14

Zadzwonie tam jezeli mowisz ze tak mozna,super zobaczymy powiem ci z michał spoglada na kompa jak mała gra albo cos,on bardzo lubil siedziec nocami przy kompie,grac w gry,i cos mi sie wydaje ze nei zapomnial tak waznej rzeczy w jego zyciu heheheh jaka bym komputer,awamtury w domu najczesciej byly u nas o kompa heheheh,kolezanka jutro przyniesie mi takie klocki,takiego pajaca na ktorego zakłada sie kolorowe kółka kazde innej wielkosci heheh,sama sie pobawie z checia,a co do uparciucha a widzisz jak cos boli to kochana zonka a no tak to jest,ale co nie pomozesz mu to ci zycie zatruje heheheh,całuje was moi kochani:0
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
08-12-2011, 22:12:39

witam.
wszytsko co to czytam to tak jakbym widziala Piotrka.
jest coraz bardziej agresywny nie wiem czy mu to przejdzie czy nie dzisiaj np dotknelam jego reki spastycznej odrazu dostalam hehehe zjednej storny to dobrze bo rozumie ze ktos go dotyka ze go to boli i ze nie mozna ale czasami robi to bez sensu ja np go masuje a on wali poduszka o lozko i to bardzo mocno nie wiedzialam ze mozna miec tyle sily w takim stanie. ostatnio dalam mu mandarynke to prawie ja zjadl w skorce ale jakos mu to wyciagnelam ale sie smial czort jeden ;D mi do smiechu nie bylo.. Karola twoj maz robi to samo co Piotrek identyko tez misie ladowaly w buzi ale za drugim razem jak sie mu powiedzialo ze nie do jedzenia zastanowil sie i juz nie bral dlatego trzeba naprawde duzo pokazywac. poszlam za rada Pani Gosi i zawiozlam go do kibelka wszytko pokazywalam lustro bvylo wielkie zaciekaweienie buzia otwarta az smiac mi sie chcialo , takie małe rzeczy a ciesza naprawde wiec trzeba sie starac i walczyc tylko czasami mnie wkurza ze on sie tak zlosci ale co poradzic.
Boje sie jak zacznie gadac co to bedzie....
jeszzce wiele przed nami...
Ale trzeba sobie rade dac!! ;D
Pozdrawiam Ania od Piotrka :)
gość
08-12-2011, 22:21:18

Pani Gosiu
moim zdaniem to powinna Pani pokazac mezowi wlasnie ze jezeli bedzie sie tak zachowywal to zostanie sam wiem łatwo powiedziec ale chyba nie ma wyjscia...
a co jesli kiedys pani nie wytrzyma nerwy puszcza? i pojdzie w swiat?:D
niech go pani zostawi na troche wtedy moze zrozumie przestraszy sie? nie musi pani wychodzic jezeli sie pani boi ale moze gdzies sie schowac haha? moze zacznie szukac zabawa jak w chowanego hehehe
pozdarwiam Ania od Piotrka

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: