Karolinko, czy uszy Ci obgryzał czy pstrykał ha,ha,ha,?No i dobrze ,że się wszystkim interesuje ,tak ma być .A gadanie mój Tadziu do tej pory jak bardzo coś chce powiedzieć to próbuje i wychodzi mu żżżżżżżżyyyyy, lub la....,la...., tttoooo,. Michał będzie mówił , a Ty daj mu lusterko i niech robi miny w kształcie liter i klep /tylko nie zamocno bo nie wolno bić mojego skarba ha,ha,ha/po polczkach, lekko szczyp i głaskaj.Taki masaż pomaga.Powodzenia.Gosia

Karolinko ,Ach ,zapomniałam jutro rano idziemy jeszcze do dentysty, bo ostatnio nie mogła zrobić Tadziowi wszystkich potrzebujących interwencji ząbków, no i już całe popołudnie było no,no,no,k...wa.Ale zaciągnę, bo ja nie będę mu robiła przecierów dlatego ,że on jest uparty.Dam radę.Gosia

Hehehe ale ty masz extra chociaz cos mowi a u mnie głuch od ponad roku:(
Jutro zaczynam terapie z lusterkiem moja droga,oki nie bede go klepała zbyt mocno nie no co ty nie mogła bym:) A jak mi odda to co?

Kochana chyba go uspia hehehe,myslisz ze da sobie co nieco podłubac w uzebieniu oj nie wiem ale licze na to ze dasz kochana rade ale bez k..wa i no no no sie nie obejdzie co:)

Karolinko ,myśmy już byli w tym tygodniu i najgorzej to go tam zaciagnąć bo pożniej to już tylko no.no.no,k...wa ale w tonie pozytywnym bo pani doktor jest młodszą ,atrakcyjną kobietą a On na pokaz to się uśmiecha ,kiwa głową a jak go zaboli to łapie ją za rękę i się śmieje, a Ona wie jak się z nim obchodzić bo chodzimy do niej już bardzo długo.Jeżeli go zaciągnę to będzie ok. a muszę.Gosia

No licze jutro na iformacje z tego całego zabiegu jaki przejdzie Tadzik:)
Mysle ze bedzie dobrze trzymam kciuki za was heheh
Pozdrow Tadzia:0

Juz mu dzisiaj powiedziałam ,że jak nie chce umrzeć z głodu to musimy iść ,bo ja nie będę mu kleików gotowała.A On wie ,że ja jestem bardzo uparta.Zobaczymy co wymysli, ale i tak pójdzie a jak nie to wezmę 4 chłopów i go posadzą na fotel. Jutro zdam relację z wizyt u 3 lekarzy i dentysty.Gosia

ciekawy artykuł:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114377,10655597,Przebudzenie_w_kasku__Awatar_w_torunskiej_lecznicy.html

Karolinko , z krzykiem ale byliśmy u dentysty , wszystko zrobione ,pokazać się za 3 miesiące ,/hurra/ wyniki nie najlepsze wysoki cukier i nierówne bicie serduszka /to pewnie przez żonę ,która ciągle mu coś każe robić /ćwiczyć, leczyć się/ bo do tej pory to miał serce jak dzwon. U pani doktor nie byłam z wynikami ,bo mi podnieśli ciśnienie na rehabilitacji , za ciężkie pieniądze / moje/ łaskę robią ,że pracują. W środę wybieram się do prezesa przychodni , nie będą mnie gówniarze traktowali jak "małego Kazia" Oczywiscie uryczałam się z nerwów ,w drodze do domu mąż też swoje dorzucił i już na nic nie mam ochoty ani siły. No ale dość płaczu , jak tam Misiu radzi sobie z lusterkiem? możesz jeszcze odcisnąć swoje usta /umalowane/ na kartce jak wymawiasz poszczególne litery i niech próbuje robić takie miny jak na rysunku /też skuteczne/. Wiem, wiem to nie takie proste ,ale życie nie jest proste a ja te metody podpatrzyłam w ośrodku .Możesz też powiesić mu takie karteczki aby je widział cały czas niech sam próbuje. Z tego co mi wiadomo to zaczyna coraz bardziej logicznie myśleć i to jest duży plus dla niego. A ,że jeszcze nie na etapie dorosłego faceta, to kwestia czasu /długiego/ i żmudnej pracy, ale dojdzie i do tego. Powodzenia w ćwiczeniach.Pozdrawiam .Gosia

Powiem tylko tyle,to własni e nadzieja na kontak z naszymi spichami ktorzy nie koniecznie spia:)