gosia1954 2011-11-20 19:03:10 Karolinko, oj zapamiętali ,zapamiętali i w szpitalu i w przychodni i na badaniach i na ulicy jak krzyczy gdy ktoś żle parkuje lub jedzie, szkoda gadać, ale trudno On jest mój i tak już zostanie, i jak długo będę miała siłę się nim opiekować to będę to robić a pózniej to niech inni myslą ha,ha,ha.Jutro wyniki badań i lekarz ,aż się boję myśleć co znowu będzie wyprawiał uch.......! Dziecinko jak tylko masz ochotę to polej trochę łez to Ci ulży i będziesz miała więcej siły do walki o ukochanego.No a ja oczywiście już biorę część Twojego ciężaru na swoje barki /ha,ha,ha,/ no jak, już lżej? Pozdrawiam Gosia

nie28 2011-11-20 11:20:58 Dlatego każdy z nas powinien cieszyć każdą chwilą spędzoną z rodziną, Karolina zastanawiam się skąd masz na to wszystko energię, siłę?
Moim zdaniem chyba z wielkiej , wielkiej miłości jaką darzysz męża i dzieci:)
Pozdrowienia dla Ciebie:)

gosia1954 2011-11-20 19:03:10 Karolinko, oj zapamiętali ,zapamiętali i w szpitalu i w przychodni i na badaniach i na ulicy jak krzyczy gdy ktoś żle parkuje lub jedzie, szkoda gadać, ale trudno On jest mój i tak już zostanie, i jak długo będę miała siłę się nim opiekować to będę to robić a pózniej to niech inni myslą ha,ha,ha.Jutro wyniki badań i lekarz ,aż się boję myśleć co znowu będzie wyprawiał uch.......! Dziecinko jak tylko masz ochotę to polej trochę łez to Ci ulży i będziesz miała więcej siły do walki o ukochanego.No a ja oczywiście już biorę część Twojego ciężaru na swoje barki /ha,ha,ha,/ no jak, już lżej? Pozdrawiam Gosia

nie28 2011-11-20 20:40:18

gosia1954 2011-11-20 19:03:10 Karolinko, oj zapamiętali ,zapamiętali i w szpitalu i w przychodni i na badaniach i na ulicy jak krzyczy gdy ktoś żle parkuje lub jedzie, szkoda gadać, ale trudno On jest mój i tak już zostanie, i jak długo będę miała siłę się nim opiekować to będę to robić a pózniej to niech inni myslą ha,ha,ha.Jutro wyniki badań i lekarz ,aż się boję myśleć co znowu będzie wyprawiał uch.......! Dziecinko jak tylko masz ochotę to polej trochę łez to Ci ulży i będziesz miała więcej siły do walki o ukochanego.No a ja oczywiście już biorę część Twojego ciężaru na swoje barki /ha,ha,ha,/ no jak, już lżej? Pozdrawiam Gosia

Czy ja wiem czy łzy pomogą ? Karolina wiele łez już wypłakała. Karolinko, ale jak masz ochotę płacz. Popłaczemy razem z Tobą.

gosia1954 2011-11-20 21:46:23 Karolinko ,ja nie chcę wdzięczności tylko NORMALNOSCI , ale chyba się tego nie doczekam , mam tylko nadzieję ,że nie będzie gorzej a z każdym dniem minimalnie lepiej. Ja nie będę z Tobą płakała, bo ja ryczę wtedy kiedy mnie dopadnie / nie potrafię się wtedy się powstrzymać/ a wtedy jest może nie lżej ale inaczej , bo wbrew opini "nie" łzy rozładowują trochę emocji .Karolinko ja jestem podobno silnym stworzeniem i zaprawionym w bojach i udzwignę choć trochę twoich trosk /ha,ha,ha ważę 50 kg/ Nie martw się tak i nie myśl za dużo /głowa Cię rozboli i po co Ci to/ będzie co ma być i trzeba wierzyć ,że lepiej. Jak Misiu bardzo się brudzi przy jedzeniu, pozwalaj mu niech się cieszy , a Ty pokazuj mu do skutku jak to się powinno robić. Smacznego.Gosia