Karolinko, kochaniutka ,trzymaj się ,dasz radę znajdziesz lepszą rehabilitację dla Misia, a z drugiej strony to co tam są za lekarze? jakieś konowały ? ja bym tak nie popuściła ,jest 6 tygodni to proszę wykonać, mnie nie obchodzą inni, a czy oni o tych innych to się dowiedzieli w nocy, podczas snu, czy może anioły zesłały? chyba tam nie przyjmują bez kolejki ?tylko trzeba czekać ,tak jak czekał Michał. I czy ci co się pchają to co drzwiami -to zamknąć.,okna też! No ale głupoty wypisuję, ale ja w Reptach nie miałąm takich problemów, fakt ,że mąż miał dodatkową rehabilitację po południu i w soboty i święta, ale czy ordynator o tym wiedział? nie wiem? ale przedłużano mu aż do pół roku. Wierzę ,że sobie poradzisz .Gosia