Reklama:

śpiączka farmakologiczna (138)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
18-02-2015, 08:06:56

Dzien dobry. Dawno temu ten temat powstał ale napiszę. .. jestem po wypadku komunikacyjnym. Byłam wprowadzona w spiączkę. Podczas wybudzania miałam problemy z serduchem. Także prawdopodobna wada serca o której nie miałam pojęcia doprowadziła do tego wypadku... ale długo po wybudzeniu nie miałam świadomości. W śpiączce byłam ok 3 tygodni. Uraz mózgu. Już jak byłam nirprzytomna wiedzieli, że mam niedowlad lewej strony ciała... teraz rehabilitacja. Od jakiegoś czasu potrafię chodzić już samodzielnie... ale jeszcze dużo mi brakuje do tego co było kiedyś.
gość
23-02-2015, 15:02:13

Nie martw się :) Dojdziesz do siebie! Trzymam kciuki by wszystko dobrze poszło. Nie poddawaj się i wierz pozdrawiam zyczę zdrowia wielkiego do odpowiedzi wyzej
gość
24-02-2015, 10:25:33

Dziękuję :) taką mam nadzieję, że będzie ok. Byłam zdrową osobą a teraz dużo mi brakuje. W szpitalu leżałam ponad dwa miesiące. Teraz jestem w domu. Za jakiś czas zaczynam rehabilitację. Aby oko doszło do siebie wtedy naprawdę poczuje się lepiej.
gość
03-03-2015, 17:17:24

Tak naprawdę to cieszę się, że nie jestem rośliną. Mózg nawet całkiem dobrze sobie radzi. I co najważniejsze nie osierociłam syna. Abym nabrała lepszej sprawności fizycznej i aby oko wróciło do normy. Przez uraz czaszkowo-mozgowy mam też uszkodzony nerw w oku, który odpowiada za funkcjonalność źrenicy i powieki. I tak z dnia na dzień powieka więcej się otwiera. Ale to jeszcze daleka droga :( no nic. Jutro mam wizytę u neurologa. Ciekawe co mi powie i czy wyśle mnie do okulisty. Bo jeśli nie to rodzinny lekarz będzie musiał mi dać to skierowanie.
gość
15-04-2015, 22:11:50

Witam.moj tata mial wypadek ma polamana czaszke kregoslupszyjny i krwiaki w mozgu z tego co mowia lekarze to jeden juz pekl. Od 24h tata jest nieprzytomny jak bylam u niego to poruszal rekami i nogami oczy ma caly czas zamkniete i niema z nim zadnego kontaktu. Jest podlaczony do respiratora. Lekarze mowia ze marne szase ma wyzdrowienie. Jednak ja mam nadzieje...
gość
16-04-2015, 07:36:23

Zaglada tu ktos jeszcze prosze powiedzcie mi czy moj tata ma jaka kolwiek szanse
gość
09-07-2015, 08:19:57

witam Mamie pękł tętniak mózgu ( podpajęczynówkowe pęknięcie tętniaka aorty głownej po stronie lewej), poczatkowo wprowadzono ją w stan spiączki farmakologicznej , jednak nie wybudziła się z niej. Mama Nie oddycha samodzielnie, próbuje . Dziś mija dokładnie 2 tyg od pęknięcia i operacji - zaklipsowania. Lekarze mówią ze mama jest przytomna i świadoma, słyszy. Rusza lewą ręką nogą i barkiem. Otwiera czasem oczy i usta. Delikatnie jakby próbuje się uśmiechnąć ( podnosi górny lewy kącik do góry) Rusza językiem i głową . Ręką wczoraj bez problemu trafiła w powiekę by ją delikatnie potrzeć, sama delikatnie nasunęła prześcieradło gdy to zsuneło się z kolana. Lekarze mowią ze wylew do mózgu na pewno poczynił zmiany neurologiczne. Jaka jest szansa ze mama wróci do zdrowia , ile moze potrawać powrot do samodzielnego oddychania? Bardzo proszę o pomoc jeśli ktoś był w podobnej sytuacji
gość
20-07-2015, 19:24:42

czy juz nikt tutaj nie zagląda ???? pisałam 9.07 mama już oddycha samodzielnie, dziś została przeniesiona z Oiom na Neurochirurgię. Ale chyba nie pobędzie tutaj długo , rozglądamy się za rehabilitacją . Mama jest przytomna i świadoma, porażenie prawostronne.Od kilku dni jest wyraźnie mniej aktywna czy możliwe by podawano jej jakies srodki nasenne ? ogłupiająco-uspokajające ?? Czy ktoś był w podobnej sytuacji?
gość
30-09-2015, 21:01:50

Witam wszystkich.Pragne napisac kilka slow od siebie poniewaz tez swego czasu bylem w podobnej sytuacji.Moja najlepsza przyjaciolka miala powazny wypadek(upadek ze schodow),a pozniej spiaczka farmokol,wybudzanie,kolejne dni niepewnosci i nadzieji,ze bedzie lepiej.To jest niesamowity dramat zarowno dla osoby poszkodowanej jak i Jej najblizszych.Za kilka dni minie 11m-cy od wypadku,a ja nadal jak o tym mysle to mam lzy w oczach.Na szczescie Eliza dochodzi do siebie i mimo iz jest jeszcze kilka spraw wymagajcych ingerencji lekarskiej to dziekuje Bogu kazdego dnia,ze pozwolil mi cieszyc sie Jej obecnoscia,usmiechem.Prosze Was nigdy nie traccie nadzieji,trzeba pozostac niesamowicie silnym bo nasi najblizsi czuja w podswiadomosci nasza obecnosc zarowno w stanie spiaczki , po wybudzeniu jak i w kolejnych etapach rehabilitacji.Pamietam jak dzis pytania pozostajace bez odpowiedzi,watpliwosci czy wszystko wroci do normy.W przypadku uszkodzen mozgu ten proces powrotu do zdrowia jest niezwykle skomplikowany i czasochlonny.W odpowiedzi na pytanie mojej przedmowczyni.Leki podawane na oiomie i kolejnych oddzialach swym dzialaniem powoduja czasem dziwne zachowania u pacjentow.Ja czesto patrzac na Elize zastanawialem sie czy to efekt uboczny lekow,czy to juz tak zostanie.Dzis juz wiem,ze potrzeba ogromnej cierpliwosci i brania kazdego dnia jako ten nowy,lepszy..Jeszcze nie tak dawno sam odwiedzalem wszystkie fora o podobnej tematyce kilka razy dziennie dlatego wiem jak wazne jest to aby dzielic sie swoimi doswiadczeniami dajac wsparcie i wlewajac nadzieje w serca innych.Pozdrawiam wszystkich i trzymam za was i Waszych Najblizszych kciuki!!!!!!
gość
28-10-2015, 20:59:22

Witam wszystkich
Moja bratanica miala tydzien temu wypadek komunikacyjny Do szpitala trafila z krwiakami mozgu polamana miednica kilka zlaman otwartych i zamknietych Krwiaki zaczely sie minimalnie zmniejszac Nie bylo wyciekow a tu dzis doszlo do obrzeku mozgu Zrobili tomograf i jest duzy obrzek Jest utrzymywana w spiaczce farmakologicznej Ufam ze to przejdzie Czytajac wypowiedzi jestem pelna nadzieji Wierze ze z tego wyjdzie Musi byc silna Kocham ja bardzo

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: