Witam wszystkich
Mój brat miał wypadek w którym doznał bardzo ciężkiego urazu mózgu. On ma dopiero 18 lat. .
Wypadek miał miejsce niecałe 2 doby temu. Brat jest w stanie śpiączki farmakologicznej, leży pod respiratorem. Lekarze nic nie chcą mówić, tzn mówią że należy się spodziewać wszystkiego (najgorszego), jeszcze nie wiedzą kiedy zostaną podjęte próby wybudzenia go...na razie trwa walka o życie. Wszyscy staramy się być dobrej myśli, ale jest nam bardzo ciężko - cały świat nam runął. Boję się o rodziców.
Ludzie pomóżcie nam, jak wygląda takie wybudzenie? Czy to też jest groźne dla życia pacjenta? Jak się zachowuje człowiek po takim wybudzeniu? My nic nie wiemy...jesteśmy bezradni. Pomóżcie.