Reklama:

śpiączka farmakologiczna (138)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
09-06-2008, 21:41:00

Witam wszystkich
Mój brat miał wypadek w którym doznał bardzo ciężkiego urazu mózgu. On ma dopiero 18 lat. .
Wypadek miał miejsce niecałe 2 doby temu. Brat jest w stanie śpiączki farmakologicznej, leży pod respiratorem. Lekarze nic nie chcą mówić, tzn mówią że należy się spodziewać wszystkiego (najgorszego), jeszcze nie wiedzą kiedy zostaną podjęte próby wybudzenia go...na razie trwa walka o życie. Wszyscy staramy się być dobrej myśli, ale jest nam bardzo ciężko - cały świat nam runął. Boję się o rodziców.
Ludzie pomóżcie nam, jak wygląda takie wybudzenie? Czy to też jest groźne dla życia pacjenta? Jak się zachowuje człowiek po takim wybudzeniu? My nic nie wiemy...jesteśmy bezradni. Pomóżcie.
gość
01-07-2008, 21:41:00

Witam.
W tamtym roku miałem wypadek i też byłem w stanie śpiączki farmakologicznej. Byłem prawie 2 miesiące w szpitalu. Podobno było bardzo ciężko, lekarze dali małe szanse na przeżycie. Krótko mówiąc byłem w stanie krytycznym. Trudno było określić że jak mnie wybudzą to będzie wszystko dobrze tak jak dawniej, a jednak udało się, A więc głowa do góry. Ja jestem żywym przykładem. Jest wszystko dobrze. Wyobrażam sobie co mogą odczuwać rodzice bo z opowiadań moich rodziców było im bardzo ciężko. Kiedy przychodzili do szpitala na OIOM było bardzo ciężko. Wiem, że to może bardzo długo trwać ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Z tego co wiem inni pacjenci, ktorzy byli w tym samym czasie w szpitalu OIOM-ie byli w gorszych stanach ode mnie i powychodzili z tego. A więc jeszcze raz mówię: Głowa do góry!
Pozdrawiam
gość
02-07-2008, 06:36:00

Gościu - nie ma czegoś takiego jak wybudzanie!!!!! po prostu odstawiane są leki powodujące śpiączkę i albo pacjent się wybudzi albo nie.
więcej informacji na forum :http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,24328
gość
23-07-2008, 19:41:00

3 doby temu czyli 20 lipca 2008 moja babcia miała wypadek samochodowy. Ma ciężkie urazy twarzo - czaszki, ale badania tomografem pokazały, że mózg jest nie naruszony i nie ma na razie żadnych innych zmian. Babcia ma 64 lata i jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Dzisiaj przestali podawać leki, ale sie nie obudziła. Lekarze mówią, że "wybudzanie" może potrwać parę dni. Stan jest ciężki. Ma też odmę płucną cokolwiek to znaczy. Staram się być silna, ale jestem taka bezradna. Co to wszystko znaczy? Czy wyjdzie z tego?
prosze podzielcie się wiedzą i doświadczeniem ...
Początkująca
30-09-2008, 18:14:00

Witam głowa do góry mój mąż też był w śpiączce farmakologicznej choć to nie był uraz tylko cukrzyca po 10 dniach obudzono go choć dalej był pod respiratorem na dzień dzisiejszy zaczoł sam oddychać choć lekarze mówili że nie będzie ruszasię choć trochę gorzej z głową ale z czsem bedzie dobrze.trzymaj się i nie wierz do końca co mówią lekarze żywa
żywa
gość
09-02-2009, 17:57:00

witam
mój brat z wojkiem mieli wypadek brat jest w dobrym stanie lesz wujek ma przebity żołądek i płuco jest w stanie śpiczki farmakologicznej lekarze nie chcą nic powiedzieć nie wiemy czego sie spodziewać rodzina jest załamana prosze o odpowiedź prosze
gość
10-02-2009, 14:33:00

badź dobrej myśli - a z jakiego powodu dalej sa podawane leki powodujące śpiączkę u twojego wójka?
gość
25-02-2009, 09:06:00

właśnie się dowiedziałam,że mój brat miał wypadek samochodowy,miał trepanację czaszki i jest w stanie śpiączki farmakologicznej.To straszne,moja mama jest załamana(jak my wszyscy zresztą) a ja jestem bardzo daleko od domu i nie mogę pomóc ani Jej ani Bratu.Napiszcie co robić,proszę
gość
25-02-2009, 09:51:00
gość
03-03-2009, 12:31:00

Niedwano kuzynka mojego chłopaka trfiła do szpitala po wypadku a ma tylko 5 lat,niedwano sie obudziła lae nic nie mówi i patrzy tylko w jeden punt i płacze czy tak może byc po śpiączce

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Wylew podpajęczynówkowy
Witam piszę bo już tracę nadzieję. Mój tata trafił do szpitala 6 dni temu , okazało się że to wylew podpajeczynkowy , obecnie jest w śpiączce na całe szczęście stan stabilny ale wciąż poważny . Nie oddycha samodzielnie, wykryli u niego genetyczną przypadłość malformacji naczyniowej wiem że na forum za pewne odpowiedzi nie uzyskam i muszę uzbierać się w cierpliwość jednak szukam jakiejkolwiek informacji która sprawi że zacznę wierzyć że wszystko będzie dobrze. Wiem , to bardzo ciężka przypadłość , tata ma 61 lat całe życie żył pracą aż do momentu wylewu . Pomoc na szczęście przyjechała bardzo szybko bo w ciągu godziny tata już był w szpitalu pod opieką . Jutro ma wynik badania szczerze nie pamiętam jakiego bo zbyt dużo informacji i stresu w ostatnich dniach . Cały czas drenowany , lekarze mówią że krwi jest niewiele , więcej płynu rdzeniowego. Błagam Was czy ktoś już kiedyś znał taki przypadek??? :
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Mielopatia - wymiar rdzenia 4mm
Cześć, mam zdiagnozowaną dyskopatia na poziomie C5 C6 i C6 C7. Dodatkowo też rozwinęła się już mielopatia / ucisk na rdzen bo wymiar strzałkowy wynosi tylko 4mm. Neurochirurg na razie nie widzi konieczności operacji bo nie mam ciężkich objawów. Aktualnie to lekko obnizona sila miesniowa w rekach, sporadyczne uciski w okolicach karku. Mam tez mrowienie lewej polowy twarzy ale powiedzieli ze to z innego powodu (mam tez zmiany w mozgu). Badania neurologiczne w normie. 2 fizjoterapeutów odmówiło rehabilitacji bo nic się już nie da zrobić a nie chcą zaszkodzić. Nie wiem co robić. Z jednej strony po co się operować jeśli objawy nie są mocno dokuczliwe, z drugiej strony nie chce żeby było za późno... Doradźcie proszę
gość
Początek diagnostyki
Witam , zmiany wykryte w sumie przypadkowo w RMagnetycznym w odcinku lędźwiowym 1.5mm prawdopodobnie wyściolczak. Był robiony RM głowy, RM kręgosłupa szyjnego i piersiowego 6 m-cy temu ( czysto ) odebrane wyniki teraz samego lędźwiowego ponownie i 1.5mm taki sam jak pół roku temu wynik... Co dalej? Jakie są dalsze postępowania... Oczywiście neurolog i neurochirurg będzie konsultacja Ale jak to co robić na co się nastawić ??
Reklama: