Poniewaz mama poszla do szpitala na uregolowanie lekow na parkinsona.Zrobiony zostal rezonas z problemami poniewaz bardzo ja trzeslo wiec zostaly podane leki uspokajajace i zostal on wykonany.Nastepnie byla ona w spiaczce przez 3dni i lekaze stwierdzili ze jest zaawansowana tarczyca ktora to wywolala.Spowodowala ona niewydolnosc nerek i obrzek pluc.Nestepnie smierc. Wiec mam pytanie czy tarczyca ktura byla prawdopodomnie od 1roku mogla spowodowac smierc w 3 dni?Czy spowodowaly to leki podane przy rezonancie? Ja mysle iz zostaly podane leki na kture byla uczulona mama poniewaz od podania tych lekow stan pogarszal sie az wkoncu doprowadzil do smierci(podany zostal wedlug lekazy walerin).
[addsig]