Witam!
Mój teść kilka lat temu miał przepuklinę kregosłupa, odcinka ledzwiowego-ktorych kregow dokladnie- nie wiem! Po zrobionym rezonansie zostal skierowany na operacje- niestety bardzo sie jej bal i szukalismy innego sposobu, aby pozbyc się owej przepukliny! Po dlugich poszukiwaniach znalezlismy mezczyzne- nazywal sie Wojciech Czyżak i mieszkal w Sieradzu (woj łodzkie). Facet ten poprzez uciskanie splotow nerwowych i zalecane cwiczenia pomogl mojemu tesciowi-po 3 wizytach! Lekarze byli w szoku i twierdzili ze to cud, ze takie rzeczy sie nie zdarzaja!
Obecnie choroba wraca, przepuklina robi ucisk i strasznie boli go noga! Niestety pan Czyzewski juz nie zyje! Wiemy jednak ze kilka lat temu uczyl swojej sztuki pewna kobiete ze Śląska. Bardzo chcemy do niej dotrzeć- napisałam już na kilku forach, ale niestety bezskutecznie! Może tutaj ktoś wie o kim mówie? Nie znamy ani imienia ani nazwiska, pan Czyzewski mowil "zawsze Wam pomoge, poki jestem w stanie, a jak opadnę z sił to dam wam jej namiary", ale niestety zginął tragicznie i nie zdarzyl sie z nami podzielic tymi cennymi informacjami! Licze na odzew z Państwa strony. Poruszę niebo i ziemię, żeby mu pomóc bo nie umiem patrzec jak cierpi, a jestem pewna ze operacji sie nie podda:/
Pozdrawiam serdecznie!
Daria