Odwiedzałem to forum wielokrotnie. Czytałem, zastanawiałem się co powinienem zrobić (miałem przepuklinę w części lędźwiowej L5/S1)...walczyłem o nieinwazyjne wyleczenie, próbowałem pływać (choć okazywało się, że stan zapalny co chwilę nasilał się i niestety nie udawało mi się zbyt długo w taki sposób "powalczyć"), uczęszczałem na zabiegi osteopatyczne, odwiedzałem neurologów, neurochirurgów w wielu miejscach Polski (jestem z Bydgoszczy - tu oczywiście zasięgałem wielu porad, ale też jeździłem pod Wrocław, Poznań, do Konstancina).. W sumie 10 miesięcy od momentu pierwszego bólu i pierwszego tomografu (wykazał wówczas 9 mm przepuklinę) nie dopuszczałem (a może raczej nie chciałem dopuścić) myśli o operacji..
A jednak musiałem się poddać - drugi tomograf pokazał, że przepuklina powiększyła się (ponad 12 mm), stopa, łydka, udo drętwiały po przejściu max. 50 m, straciłem pewne odruchy w lewej pięcie, ból nasilał się także podczas snu, leciałem na coraz silniejszych środkach p.bólowych (wszyscy je znacie: ketonal ***, dicloberl retard, etc.) - i 04 stycznia br operacyjnie usunąłem "gn..ja"... Następonego dnia już musiałem wstać. I stoję i chodzę i nie boli i jak Felicjan Dulski dookoła stołu na Kopiec codziennie zasuwam i choć jeszcze jestem słaby i choć często podsypiam - szczęśliwy jestem ogromnie. I wiem, że to była doskonała i jedyna możliwa w mojej sytuacji decyzja. Jeśłi ktokolwiek ma takie objawy jak ja - niech się już nie łudzi, że bez operacji da się coś z tym zrobić.
Zabieg miałem w klinice Gizińskich w Bydgoszczy (cóż.. na NFZ nie było szansy, chyba, że w marcu 2011) - operował mnie prof. Harat i dr n.med. Kitliński.
Koszt operacji (w porównaniu z proponowaną ceną w Klinice w Konstancinie - 20 tys!!!!) nie był wysoki - ok.6 tys. bez implantu (nie było potrzeby "montażu":)).
Dwa dni po byłem już w domu - i czuję się doskonale (oby tak dalej, bo czytam rózne opinie o następstwach, o powrotach przepuklin - ale ja się nie poddam - idę teraz "na Kopiec", a gdy przyjdzie połowa lutego - na basen odbudować mięśnie brzucha i pleców).
Pozdrawiam wszystkich
T.