Reklama:

przepuklina kręgosłupa (554)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
18-11-2009, 12:16:54

witam! miałam przepuklinę na poziomie l4,l5 il5-s1.10 listopada minął rok od operacji.Gdybym miała ponownie dokonywać wyboru zrobilabym to samo.Operację miałam w XWojskowym Szpitalu Klinicznym,przeprowadzał ją dr.Waldemar Narolski.Operację miałam w poniedziałek,we wtorek po kontrolnym zdjęciu rtg,trzeba było wstać a w czwartek jechałam już do domu.Czuję się bardzo dobrze,trzeba uważać na schylanie i dzwiganie,ale nie ma bólu.Chodzę na basen i ogólnie jest ok.Operacja była w trybie pilnym,czekałam od kwietnie do listopada/pierwszy termin był sierpień,ale ja poprosiłam o przelożenie z powodów osobistych.mieszkam w Toruniu i chodziłam do dr.Narolskiego.Przyjmuje w środy na ul.katarzyny/długa kolejka/ Pozdrawiam- nie ma się czego bać
gość
24-11-2009, 09:59:54

Witam! Mam przepuklinę na poziomie L5- S1 jest duża i lekarz proponuje operację. W związku z tym mam pytanie czy ktoś miał podobną operację przeprowadzoną w Radomiu? Bardzo proszę o odpowiedź!!!
Ada
gość
26-11-2009, 11:54:21

Witam wszystkich!!!
Dużo tu tych chorych ale do rzeczy.
Mam na imię Piotrk i mam 32 lata. 18 czerwca 2009 r bylem operowany na przepuklinę kręgosłupa w odcinku L5 S1. U mnie objawy nasiliły się w ciągu około trzech miesięcy. Natomiast odkąd pamiętam, zawsze coś pobolewało mnie w okolicy "krzyża". Na póltorej tygodnia przed operacją ból był tak potężny, żę nie byłem w stanie sam funkcjonować. Mam na myśli wykonywanie czynności codziennych, we wszystkim pomagała mi moja żona. Ja natomiast leżałem tylko w łóżku co i tak wiązało sie z ogromnym bólem i cierpieniem, byłem bezradny a łzy same cisnęły się do oczu. Bolął mnie potężnie "krzyż", prawy pośladek i prawa noga łącznie ze stopą. Nie było mowy o tym abym sobie kichnął a najdrobniejszy kaszel wiązał się z zabójczym bólem (masakra!!!).
W moim przypadku operacja trwała 1h 20m. Mam na plecach nacięcie o dlugości około 4cm. Na drugi dzień po operacji chodziłem o własnych siłach. Wiadomo, że nie jest to chodzenie super sprawnego człowieka ale najważniejsze jest to, że ból, który mi towarzyszył najwyraźniej "pozostał na sali operacyjnej". Oczywiście okres dochodzenia do siebie trwa jakiś tam czas ale w końcu poddany byłem operacji. W moim przypadku od czasu do czasu odczuwałem drobne dolegliwości bólowe we wsponianym wyżej "krzyżu" i prawej nodze. Natomiast z każdym dniem drętwienie z prawej stopy ustępowało. Wykonując zalecone ćwiczenia widziałem sam po sobie, że sprawiają mi one co raz mniej bólu i trudności. W chwili obecnej zdrzy się, że coś mnie zakłuje bądź delikatnie zaboli ale jest to minimalny ból i zdarza sie sporadycznie. Stosuję się do zaleceń neurochirurga który powiedział mi aby moim doradcą był zdrowy rozsądek. Nie wykonuję super ciężkich prac fizycznych i w ogóle nic nie dźwigam. Natomiast codzienne domowe obowiązki wypełniam w 100% i nie koliduje to z moim zdrowiem.
Operowany byłem w szpitalu w Mielcu, oddzial neurochirurgii przez Pana Lek. med. Wacława POKRYWKĘ. Jest to ordynator tegoż oddziału i jest naprawde wspaniałym człowiekiem i fachowcem. Cały personel tego oddziału jest godny polecenia i zaufania.
Jeżeli ktoś boryka się z takim problemem dotyczącym przepukliny kręgosłupa i rozważa za i przeciw poddania sie operacji, to ja jestem żywym przykładem aby sie nie zastanawiać i ukrucić ten ogromny ból i cierpienie. Lecz nie mogę nikogo do tego zmusić, gdyż jest to indywidualna decyzja każdego i nie ma dwóch takich samych przypadków.
Na ewentualne pytania odpowiem z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrówka!!!


Polska 26.11.2009r.
gość
28-11-2009, 11:44:47

tez mialam przepukline kregoslupa i polecam lekarzy Paluchow w Opolu.Pomogli mi 4 lata temu i jezdze do tej pory na masaze raz w roku profilaktycznie. Jest tanio i bardzo milo. Na miejscu mozna wynajac mieszkania za niewielka sume. :] (Opole, ul czestochowska zaraz przy wjezdzie do Opola od strony czestochowy przy torach po prawej stronie.) Operacja to ostatecznosc BRONCIE SIE PRZED NIA. Ja wygralam. :]
gość
28-11-2009, 11:46:12

tez mialam przepukline kregoslupa i polecam lekarzy Paluchow w Opolu.Pomogli mi 4 lata temu i jezdze do tej pory na masaze raz w roku profilaktycznie. Jest tanio i bardzo milo. Na miejscu mozna wynajac mieszkania za niewielka sume. :] (Opole, ul czestochowska zaraz przy wjezdzie do Opola od strony czestochowy przy torach po prawej stronie.) Operacja to ostatecznosc BRONCIE SIE PRZED NIA. Ja wygralam. :]
gość
03-12-2009, 09:59:18

Witam Wszystkich Serdecznie
Moj mlodszy brat ma 18lat i stwierdzono u niego przepukline. Opis rezonansu jest nastepujacy:
obnizenie intsensywnosci sygnalu krazka m-k L4-L5 w obrazach T2 zaleznych swiadczace o jego dehydratacji. Symetryczne uwypuklenie krazka m-k L3-L4 poza obrysy trzonu modelujace przednia powierzchnie worka oponowego. Tylno-prawoboczna przepuklina krazka m-k L4-L5 uciskajaca przednia powierzchnie worka oponowego, zwezajaca prawy zachylek boczny i uciskajaca na prawy korzen nerwowy. Niewielka, tylna posrodkowa przepuklina krazka m-k L5-S1.
Ogolnie bol jak u Wiekszosci z Was, tyle ze sie nasila i przeszedl juz do stopy. Troche sie martwimy i nie wiemy czy sie zdecydowac na operacje, skierowanie co prawda brat dostal na sierpien ale ja optuje za tym aby sie wstrzymac. Nie wiem czy mam racje
Pozdrawiam Wszystkich i Zycze Duzo Zdrowia przed Duze Z
gość
03-12-2009, 23:41:54

Witam serdecznie,

mój narzeczony również ma problemy z kręgosłupem. W marcu 2009 r. podnosząc coś w pracy zaczął go boleć kręgosłup w dolnej części, ból był tak silny, że ledwo chodził, przy czym tracił czucie w prawej nodze. Pojechaliśmy do szpitala. Tam zrobili mu zdjęcia (rendgen), oglądało go kilku lekarzy, i po 3 godz spędzonych w szpitalu dali mu zastrzyk przeciwbólowy i wysłali do domu, mówiąc że to przesilenie kręgosłupa i ma unikać podnoszenia ciężarów. dostał zwolnienie od pracy na 2 tyg. Ale ból nie mijał, wręcz przeciwnie nasilał się , - W końcu wrócił do pracy (jest magazynierem) a noga nadal drętwiała, plecy ciągle bolały, raz było lepiej raz gorzej. Zdecydowaliśmy się że zrobimy prywatnie badanie MR skoro lekarze nic nie stwierdzili a ból się nasilał, skierowania również nie chcieli wydać na to badanie.

Badanie MR wykazało :
"Zmiany zwyrodnieniowe krążków mk. L4-L5 i L5-S1 z obniżeniem ich wysokości i sygnału. Na obu poziomach centralna wypuklina krążka mk.- na poziomie L4-L5 wlk. 4 mm, na poz. L5-S1 - 7 mm, z uciskiem na worek opony twardej"
Na pozostałych poziomach kanał kręgowy bez cech stenozy.
Stożek rdzenia o prawidłowym sygnale.

Dwóch specjalistów na wizycie prywatnej powiedziało, że pozostaje tylko operacja, natomiast idąc do neurochirurga ale już z NFZ powiedział że nie kwalifikuje się na operacje, ale jak żyć z bólem , to nie wyjście łykać tabletki przeciwbólowe !!!.

Przez 3 mies. było trochę lepiej, narzeczony stwierdził że przyzwyczaił się do bólu, jednak teraz ból znów się nasilił, a noga drętwieje, nie wiem już co mam robić.

Proszę o poradę !

Bo nie mogę patrzeć jak On cierpi, a nie wiem do kogo udać się o pomoc.
gość
04-12-2009, 20:02:35

witam,mam 32lata i juz 3 operacje kregoslupa za soba[odpowiadam dla osoby ktora zamiescila post 4.12.09]czytajac wynik rezonansu swojego oraz Pani narzeczonego,mamy prawie identyczny??mysle zebyscie zmienili neurochirurga gdyz ten napewno pomyslal badajac narzeczonego o limitach z NFZ!!!!!!a nie o zdrowiu chorego!!gdy moj dr zobaczyl taki rezonans, jak twego chlopaka dal mi tylko 3tyg i moglo to sie skonczyc tragicznie!!!!kazda operacja wiaze sie z ryzykiem napewno-mi np ZUS zabral rente[mialem wpierw2gr a potem dali 3]gdyz rokowalem wedlug nich powrot do zdrowia,a takze moj wiek zawazyl na tym???Ja bylem operowany poprzez otwieranie kregoslupa,wszczepiano mi membrane anty-zrostowa,wiem ze wiele klinik operuje mniej inwazyjnymi technikami,gdyz tradycyjne wiaza sie z kolejnymi powiklaniami[zrosty,blizny w miejsach operowanych],wlasnie dzieki poprzednim operacjom bede mia KOLEJNA!!!4!!!!!w tym miesiacu oraz dzieki idiotom ktorzy sa orzecznikami naszego ZUS!!!!!pozwolili mi wrocic do pracy gdzie uleglem wypadkowi,teraz rokowania sa okropne-moge stracic czucie w palcach lub piecie prawej nogi a w najgorszym przypadku strace stabilnosc w prawym biodrze i bede sie przewracal!!!!!wiec mysle ze moja historia moze byc przestroga dla wszystkich ktorzy maja problem z kregoslupem!!nie dajci sie idiotom z ZUS i szukajcie dobrych lekarzy ktorzy sa w naszym kraju-a pewnie sa-choc pewnie wiaze sie to z wydatkami-wizyty prywatne itd.Gdybym byl na miejscu twego narzyczonego to poszedlbym do tego lekarza i poprosilbym aby dal mi na pismo iz moj stan zdrowia pozwala wrocic do pracy-pozwoli Wam to oskarzyc tego konowala gdyby cos sie stalo oraz zebral opinie innych lekarzy co do stanu zdrowia!!!!Zycze w2swzystkim wytrwalosci i PAMIETAJCI-OPERACJA TO OSTATECZNOSC A W NIEKTORYCH PRZYPADKACH NIESTETY KONIECZNOSC,pozdrawiam
gość
05-12-2009, 23:52:07

Dziękuję Panu za odpowiedź. To mnie tylko utwierdza w przekonaniu że narzeczony naprawdę potrzebuje fachowej pomocy. Osoba która wykonywała badanie rezonansu magnetycznego jest raczej obeznana w tego typu schorzeniach, (przypominam tylko że badanie było robione prywatnie) i powiedziała nam że prędzej czy później narzeczony będzie operowany i że ma zapomnieć o pracy fizycznej. Jednak w dalszym ciągu pracuje jako magazynier tylko że o wiele bardziej uważa podnosząc ciężar. Drugą osobą która stwierdziła że nic Mu nie pomoże jak tylko operacja był neurolog ale już z NFZ, tyle tylko że on nic nie mógł wskórać, mógł dać jedynie skierowanie do Szpitala kolejowego w Gdańsku do neurochirurga. Tam okazało się że, chcąc zapisać się na wizytę trzeba czekać ponad pół roku ! Dzięki Bogu w rejestracji była na tyle uprzejma Pani, której brat miał podobny problem i wiedząc z czym wiążą się takie dolegliwości wcisnęła nas trochę poza kolejkę. Czekaliśmy tydzień, po czym usłyszeliśmy właśnie, że narazie pozostają tylko tabletki przeciw bólowe i rehabilitacje. Lekarz jeszcze uprzedził nas, że "niestety, ale bóle i drętwienia mogą się przerzucić na drugą nogę" - wychodząc z gabinetu myślałam że się cofnę i powiem swoje !!! Ale mój chłopak był tak wściekły a zarazem zrezygnowany, że postanowiliśmy gdzie indziej szukać pomocy.

Wiem jedno, że NFZ nie robi nic, żeby ludziom pomóc, a tylko wszystko utrudnia, wystarczy patrzeć na kolejki do zwykłych lekarzy, nie wspominając już o specjalistach !
gość
16-12-2009, 19:04:02

a kogo polecacie z Olsztyna na przepuklinę kręgosłupa?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: