Witam
Mój przedmówca jest szczęściarzem, skoro tak szybko wrócił do normalnego funkcjonowania.
Już wcześniej wypowiadałam się tu na forum ale napiszę jeszcze raz.
Miałam operację kręgosłupa L5/S1. Minęły 3 tygodnie od operacji.
Na 3 dzień po operacji zaczęłam odczuwać okropny ból. Być może to normalne, w końcu to operacja kręgosłupa. Pomogły sterydy i zrobiona blokada. Jak będzie później to się okaże. Po trzech tygodniach nadal odczuwam sztywny kręgosłup w odcinku lędźwiowym. schylać się niestety nie mogę. Jak mam potrzebę wykonać czynność wymagającą schylenia się, to niestety muszę przykucnąć. Jeśli chodzi o jazdę autem, to też mam problem. Utrudnieniem jest tu moja sztywność kręgosłupa. Raz spróbowałam i było kiepsko. W moim aucie fotel jest dosyć nisko więc źle mi się siedziało i obawiałam się, ze coś sobie uszkodzę

no i ze skrętem tułowia miałam też problem przy cofaniu

No chyba, ze ktoś przy cofaniu korzysta wyłącznie z lusterek, to może sobie poradzi.
Mam nadzieję, ze ta sztywność w końcu ustąpi i pozwoli mi normalnie funkcjonować.
Pamiętaj, że każdy to wszystko przechodzi inaczej, więc nie sugeruj się tym, co piszą inni.
Pozdrawiam.