jak się uda jest jakiś czas dobrze

W takiej sytuacji zajrzyj na www.rehabilitacjaupacjenta.pl to dobra rehabilitacja z dojazdem do domu pacjenta na terenie miasta Gdańska. Mają dobre masaże

Witam ponownie.
14 maja 2016 r. miałem operację w Łomży co opisywałem wcześniej jest na 13 stronie.
Dzisiaj czyli 15 01 2017 czyli 8 miechów jest spoko mamy gigantyczny śnieg więc zabrałem się do łopaty i nic nie boli 5 seri zabiegów ambulatoryjnych a w lutym jadę do sanatorium. Cały czas jestem na zasiłku rechabilitacyjnym a w marcu mam kontrolny rezonans magnetyczny. Dużo ćwiczę na wzmocnienie mięśni przyszkieletowych i chodzę na basen to jest najbardziej efektowne. Do pracy mam wracać w maju ale zobaczymy jak będzie mam nadzieję, że jeszcze posiedzę w domu. W zasadzie robię wszystko normalnie łącznie z rąbaniem drewna do kominka z tym, że wszystkie ruchy muszą być wykonywane świadomie i jak naj mniej siedzenia. A jestem zawodowym kierowcą. Wszystko robię świadomie siadam wstaję i kładę się pod pełną kontrolą psychiczną czyli wiem jaki ruch wykonać. Ostatnio przewróciłem się na lodzie i o dziwo żyjęi nic nie boli więc chyba będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkich cierpiących a aa ktoś pytał o psychikę przed operacją. Miałem ją zaoraną do spodu. Leki niemoc ite okropne boleści w lędzwiach a 2 dni przed operacją ta,kie rozwolnienie ze strachu, że lewatywy nie trzeba było robić hehe. Strach czy się uda, czy bebe chodził i co dalej tak to wyglądało. Teraz jest super nic nie boli a i moja rodzina odetchnęła bo podobno byłem nie do zniesienia. Zastanawiałem się ostatnio czy nie wybrać się z moją ukochaną żono potańczyc ale chyba jeszcze za wcześnie. Tutaj dla niej ukłony i gigantyczne podziękowania za opiekę zakładanie i zdejmowanie skarpet i znoszenie mnie przez tak długi czas w tych cierpieniach. Mam 2 dzieci i też zauważyły że tatuś jest weselszy i bardziej skory do zabawy pomagania i wogóle życia. Jeszcze raz wszystkich serdecznie pozdrawiam

Witam czy ktos moze polecic dobrego neurologa w nowym saczu i okolicach

Witam, czy ktos stosowal metode coxa?

Jestem równe 7 dni po operacji dysku, L4 L5, miałem dużą wypuklinę ucisk na lewą kończynę. Z tego co wspomniał lekarz to dysk pękł i jądro miażdżyste wyszło ( jak dobrze zapamiętałem) Brałem leki doreta, seractil mydocalm plus dwa razy dziennie zastrzyki ketonal jednak to nic już nie pomagało, leki brałem 5 razy dziennie. Dodam że leżałem w szpitalu 10 dni , 7 dni przed operacją i dostawałem przez te 10 dni 2xdziennie dożylnie środek sterydowy DEXAVEN. Utykałem w dużym stopniu na lewą nogę (ale jakoś chodziłem) ból był nie do wytrzymania. Po operacji ból ustąpił, podczas chodzenia nie ma różnicy miedzy lewą a prawą nogą. Leżąc również nic nie boli ( jedynie miejsce operacyjne ale to normalne). Mam zakaz siadania przez dwa miesiące, trzy razy dziennie ćwiczenia zadane w szpitalu przez rehabilitantkę i chodzenie w pasie usztywniającym ( 2 miesiące). mam jednak małe obawy chociaż każdy mówi że to normalne i potrzeba czasu na regeneracje. podczas wstawania z łóżka odczuwam dosyć spory ból w lewej nodze, w pośladku przed i pod kolanem takie silne rwanie jak rwa kulszowa i trwa to do momentu aż zacznę chodzić ( ok 30sek). Ogólnie staram się dużo chodzić po domu ( czy aby nie za dużo?) proszę o odpowiedź ,z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam!

Czy ktoś słyszał o metodzie discogel?
Dużo dobrych rad można się od was dowiedzieć.
Mam 26 lat, od 6 lat mam dyskopatię lędźwiową znikąd. Odłożyłam operację bo wszyscy mi odmawiali. Wiem co to życie z codziennym bólem, brak snu, wiele chęci do działania lecz ciało nie pozwala...wycie z bólu i zepsute życie towarzyskie.
Dzisiaj umieram z bólu kręgosłupa piersiowego i karku, fizjoterapeuta mówi, że tworzą sie już tam przepukliny...nie ukrywam że jestem załamana. Miałam plany zawodowe i macierzyńskie i mam nadzieje że nie wszystko stracone...
Dawniej ludzie odmawiali mi operacji łącznie z bardzo dobrym fizjoterapeutą, gdyż mówili że jak raz 'ruszy' się kręgosłup to cały się popsuje. Jak widać nie ruszyłam go operacyjnie żyjąc w ciągłym bólu z przerwami na lekko lżejszy ból, a i tak się cały psuje...nie stać mnie na rezonans całego kręgosłupa, zatem pytanie czy neurolog/neurochirurg bezproblemowo da skierowanie na tenże? Mam tylko zrobiony ledzwiowy 4lata temu. Wiecie coś o tym?

najpierw to trzeba się pozbyć objawów, a potem i macierzyństwo jest realne, a operacja musi się udać i jeszcze nie mieć powikłań

Też się zastanawiam nad tym szpitalem, ale nie wiem... znam dwie osoby, ktore mialy tam robione przegorde nosowa i schrzanili robotę. Ale może specjaliści od kręgosłupa są lepsi. Powiedzcie mi, gdzie chodzicie na rehablitację? Mam kolegę, który po operacji rehabilituje się w Fizjomedzie w Krakowie oczywiście i bardzo sobie chwali. Szybko stanął na nogi i mówi, że bez porównania z rehabiltacją na NFZ. Jednak warto zasięgnąć języka szerzej. Ktoś jeszcze zna i też jest zadowolony?