Witam,
W grudniu 2015 zacząłem odczuwać ból w dolnej części kręgosłupa plus promieniowanie na prawą nogę. W pewnym momencie miałem już problem z wstaniem z łóżka i poruszaniem się. Byłem w szpitalu początkowo zrobiono mi zwykłe usg bo lekarz myślał że to przepuklina pachwinowa. Do tego RTG który też nic nie wykrył. Skierował mnie do neurologa.
Pani neurolog kazała mi zrobić RM na którym wyszło:
„Spłycenie lordozy lędźwiowej. Obniżenie wysokości i zmniejszenie uwodnienia krążka m-k L5/S1. Pozostałe krążki w odcinku L o prawidłowej wysokości i uwodnieniu.
Na poziomie L4/L5 centralna wypuklina krążka m-k, modelująca worek oponowy.
Na poziomie L5/S1 centralno-lewoboczna przepuklina krążka m-k, spłycająca lewy zachyłek boczny kanału kręgowego i zwężająca wejście do lewego otworu m-k.
Na poziomie S2/S3 po stronie prawej torbiel okołokorzeniowa o śr. ok 12mm
Stożek rdzenia bez zmian ogniskowych.”
Dała skierowanie na rehabilitacje bo wg niej nie kwalifikuje się to na operacje (jak twierdzi na którą zawsze będę miał czas).
Byłem w sierpniu 2016 na cyklu rehabilitacji (laser, ultradźwięki, masaże, praca z rehabilitantem) pomogło, nie bolało już w takim stopniu.
Lekarz z przychodni rehabilitacyjnej zlecił mi kolejny cykl zabiegów, który też zrealizowałem we wrześniu, ale pewnego dnia przy schylaniu się do sznurowania buta coś mi strzeliło i zaczęło się wszystko od początku. Rehabilitant „nastawił mnie” i jest znacznie lepiej. Wykonuję też codziennie ćwiczenia które nakazał. Nie mam już codziennego bólu, jedyne co to przy pewnym zakresie skrętu tułowia odczuwam kujący ból w dolnej części kręgosłupa (co prawda nie zawsze).
Mam niedługo kolejną wizytę u lekarza w przychodni rehabilitacyjnej, gdzie ma zdecydować czy kolejne zabiegi będą potrzebne.
Rehabilitant polecił mi codzienne ćwiczenia(z piłką rehabilitacyjną dla wzmocnienia mięśni), basen(pływanie tylko na plecach), wspominał o siłowni i ćwiczeniach nieobciążających kręgosłup, unikania biegania i jazdy na rowerze po wertepach .
Czy z moją dolegliwością siłownia jest dobrym dodatkiem?

Jestem drugi dzień po operacji nic nie boli dużo chodze stopa nadal troche opada palce jeszcze nie dowład ale profesor mowi ze długa rehabilitacja i będzie ok ale zero bólu wszystko ok.Szpital Jurasza Bydgoszczy Zygmunt Siedlecki neurochirurg dziękuję za ulge i polecam

a i żałuje ze tak długo zwlekałam i cierpiałam nie ma sesu jeżeli nic nie pomaga to operowac sie

Witam wszystkich „połamańców”:)
Przeczytałam wszystkie wpisy na tym forum i nikt nie pisze o psychice przed i po operacji… A okazuje się, że niełatwo sobie z tym poradzić…
Mam 36 lat i problemy z kręgosłupem lędźwiowym od ok. 20 lat. Mimo kilkuletniej rehabilitacji, kolejny epizod z bólem, który mnie unieruchomił oraz spowodował, że „puściły” zwieracze, dostałam bezwzględne wskazania do operacji. Przepuklina była już tak duża, że niebezpieczeństwo porażenia kończyn i zwieraczy było ogromne.
Chyba bardziej niż operacji bałam się, że w tym czasie oczekiwania na nią coś mi się stanie. Ale jednocześnie świadomość samej operacji mnie przerażała. Mega stres!, ale na szczęście trwał tylko (?!) miesiąc.
Okazało się, że sama operacja to „pikuś”:) Dają cudowną małą tabletkę i budzisz się po wszystkim, nic nie pamiętasz i w zasadzie nic nie boli (bo jedziesz na silnych przeciwbólowych). Drętwiała mi noga po zabiegu, ale obiecali, że to minie, i rzeczywiście minęło (po chyba 2 tygodniach).
Dziś jestem 1,5 miesiąca po operacji i niestety końca nie widać… 2 tygodnie temu, czyli miesiąc po operacji, kiedy powinnam już zacząć rehabilitację (na którą w zasadzie nie mogłam się już doczekać i do której byłam zwarta i gotowa) okazało się, że mam zakrzepicę… Objawy nie takie straszne - boląca łydka (ból mija, jak tylko zaczynasz brać leki). Ale za to konsekwencje ogromne! Uważać na siebie (?!), bo skrzep może się oderwać, kilka sekund i Cię nie ma… No i rehabilitacja przeciwwskazana… a to najgorsze, bo rehabilitacja jest przepustką do normalnego życia. Nikt nie zalecił mi profilaktyki przeciwzakrzepowej, nikt nie zapytał, czy kiedyś miałam zakrzepicę (a miałam 1 incydent). Leczenie: 4 dni końska dawka zastrzyków w brzuch 2 x dziennie, potem przez miesiąc tabletki rozrzedzające krew (po przeczytaniu ulotki od tych tabletek prawie zemdlałam…;)). Dalej zobaczymy, po miesiącu kontrolne usg żył i wizyta u chirurga naczyniowego.
Psychika czasem mi wysiada… Podobno bardzo ważne jest pozytywne nastawienie i CIERPLIWOŚĆ, ale o to naprawdę bardzo trudno. Jestem uzależniona od rodziny, sama nigdzie nie pojadę, nawet na spacer trochę strach samemu. Trochę gotuję, ale każdą pracę w kuchni odczuwam później dość boleśnie. Na szczęście już sama się myję!, bez pomocy męża. Zero spotkań towarzyskich, zero seksu (niby taki banał, ale…). Każde zdenerwowanie przez mojego syna nastolatka odchorowuję. Czuję się niepotrzebna, nieprzydatna, a wręcz jak kula u nogi. Bardzo się jednak staram uśmiechać, a czasem nawet śmiać z tego wszystkiego, bo łzy już chyba wszystkie wypłakałam…
Ale coś na pocieszenie! Naprawdę bardzo dobrze, że jest takie forum; dużo wpisów dodaje otuchy:) Szkoda tylko, ż nie przeczytałam tego przed operacją, bo w sumie to nie wiedziałam, co mnie czeka, jak długo itp.
I dobra rada: jeśli szykujecie się na operację, koniecznie zapytajcie swojego lekarza (a może nawet poproście?) o profilaktykę przeciwzakrzepową!
Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia!
DorotaC

Witam czy ktos poleca dobrego osteopate
Aga

Ja się tyle razy najeździłam po neurologach, a okazało się, że... mam kręgi powybijane. To jest absurdalne! Kupiłam sprzęt Mdh do rehabilitacji, zatrudniłam fizjoterapeutę i migreny, mdłości i zawroty głowy minęły.

Witam, czy jest ktoś w stanie polecić dobrego fizjoterapeutę kręgosłupa w Bydgoszczy??

Witam wszystkich jestem Radek 27pazdiernika mialem edoskopowa operacje l5-s1 9mm operacja udala sie .Dzis 5 tydzien po lekow nie biore poprawa 50% zabiegi od polowy grudnia bo 9 lat chodzilem z ta przepuklina i wszystko sie pozmienialo chodzi o miesnie nie trzymaja kregoslupa mam chodzic na spacery i tak robie ale po powrocie zaczyna bolec ledzwia i blizna tak samo po 15min stania ciekawe czy tak moze byc bo dopiero 5 tygodni i czy zabiegi pomoga czy tak zostanie mam 28lat rodzine male dziecko i 2 przepukliny w innym miejscu ale nie ma co sie lamac trzeba walczyc zeby bylo lepiej .Pozdrawiam tych co wiedza co to chory kregoslup tych co mogli by gory przenosic a nie moga.

Przed operacja walczylem 9 lat z ta przepuklina az bol wygral zabieg robilem w jeleniej gorze edoskop metoda tylno boczna kregoslup nie rozcinany cena 8450zl na fundusz do 2 lat i to nie ma pewnosci bo znam osoby ktore czekaly i odmowiono im. Ostatnie pol roku a nawet rok nie zycie tylko wegetacja bylem juz wszedzie i kasy wydalem bardzo duzo mam nadzieje ze ta operacja pomoze bo czlowiek chce isc do pracy a nie moze . 5 tydzien tak ja pisalem wyzej po zabiegu czekam na rechabilitacje jak ktos mial podobna zabieg piscie jak u was Radek

Poszukuję osób, które miały wszczepiony żelowy implant discożel do kręgosłupa, chcę się na to zdecydować, ale nic nie wiem od zwykłych pacjentów o tym, tylko reklamy firmy.