Witam. Mam tylną , pośrodkową i paramedialną lewostronną wypuklinę L4-L5 wielkości 12x4 i niewielka tylna pośrodkowa paramedialna prawostronna wypuklina na poziomie L5-S1. Lekarz ortopeda skierował do neurochirurga natomiast neurochirurg popatrzył na opis stwierdził że jest nie dobrze , zobaczył na zdjęcie powiedział że jest ok , tego się nie operuje wizyta trwała ok 10 min oczywiście jak do tej pory najdroższa wizyta w moim życiu ale cóż.. Lekarz ortopeda dał namiary do fizjoterapeuty u którego leczę się od grudnia 2015r po dzień dzisiejszy ale odnoszę wrażenie że jest to nabijanie łatwej kasy bo już mam za sobą kilkadziesiąt wizyt przy których powtarza mi żeby nie iść na operacje , trzeba to leczyć manualnie a jestem bardzo młody więc trudno mi z tym żyć bo nawet do pracy się nie nadaje a co dopiero do pracy fizycznej... Srednio zabieg trwa od 10 - 15 min . W pewnym momencie gdy każdy specjalista widząc zdjęcie rezonansu i dokładny opis twierdził co innego i nie wiadomo kogo słuchać bo to zły opis . bo zdjęcie może inne , bo wielkość nie wygląda na taką jak w opisie aż w końcu zadzwoniłem do szpitala w którym robiłem rezonans z zapytaniem czy nie było jakiejś pomyłki przy opisie odpowiedział mi lekarz opisujący to czy boli mnie coś w odcinku lędźwiowym na co odparłem że bardzo i odpowiedział że opis jest dokładny z tego co widział na zdjęciu i wielkości się zgadzają więc ratunku !!!!! Co w takim przypadku zrobić ? Oczywiście stosowałem metody laser , pole magnetyczne i 0 poprawy , tabletki od zwykłych aż po mocne na receptę , zastrzyki i 0 poprawy , teraz ciągle chodzę do fizjoterapeuty ale jednak dochodzę do wniosku że ładnie i pięknie mydli oczy a poprawa jest niewielka i ciągle wszystko stoi w jednym miejscu