Reklama:

Prosze o pomoc złe eeg i źle się czuję (77)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
08-10-2007, 16:36:00

ale się autor broni przed tą nerwicą Ja całe życie mam nerwice objawia się ona w bardzo różny sposób. Do teraz nie potrafię rozróżnić, czy rzeczywiście mi coś jest czy nie. Kiedy czeka mnie coś ważnego, rozmowa, testy, sprawdziany zdarza mi się prawie zawsze chorować. Czuje gorączkę,boli mnie głowa, lecą mi łzy..ale nie mam gorączki, ani zapalania spojówek. Jest to dość przekonywujące, gdyż nieraz udało mi się nabrać mamę, by zostać w domu... Potem idę do lekarza, ale lekarz mowi, że to pewnie początek grypy a na drugi dzien już wszystko jest w porządku...To samo z bólami brzucha..które czuje, ale ich nie ma. Kiedyś brałam na to leki..ale one w cale nie były potrzebne, teraz muszę po prostu się przespać..albo zapomnieć..i nagle przestaje nieraz nie potrafię się sama wyleczyć, nieraz wydaje mi się, że mam jakiś zaburzenia psychiczne, które nie pozwalają mi myśleć... wtedy na serio nic nie mogę zrobić.. kładę się i leże dopóki mi nie przejdzie.. cały czas mam uczucie otępienia. Sama czuje, że powinnam pójść do psychologa, kiedyś nawet byłam ze względu na szkołe, ale kompletni nie byłam sobą. Do teraz było dobrze, ale czym więcej problemów tym większa chandra. Teraz jak zebrało się wszystkiego na raz, nie ma gdzie szukać pomocy..świat się wali..Czasu mam mało, ale nic nie potrafię zrobić, słucham muzyki, oglądam coś, czytam żeby się uspokoić. Nieraz wydaje mi się, że wszystko jest ok..a potem zdaje sobie sprawę jakie to było mylne wrażenie i czuje się jeszcze gorzej. Nauczyć się z tym żyć... Łatwo wszystko zwalić na narkotyki czy alkohol. Dziwnie, że kiedy zaczynasz czegoś próbować, zdajesz sobie sprawę, że coś z tobą nie tak, ale wcześniej działo się praktycznie to samo. Z tobą jest podobnie, pewnie też miałeś to zawsze, ale znalazłeś sobie niby jakieś źródło problemu i kurczowo się go trzymasz. To właściwie nie pomoże.. i jeżeli nie znajdziesz jakiegoś lekarstwa to trudno ci będzie być szczęśliwym
gość
23-11-2007, 17:47:00

Gdy byłam mała miałam problemy neurologiczne , wstrzymane sczepienia. później odnowione , po przez złe eeg głowy! TeRaz mam 17lat i wróciły dawne zwroty głowy bóle głowy głowa wydaje mi się ciężka. Byłam na EEG głowy i wywszło mi takie orzeczenie:
Czynooś podsawowoa prawidłowa zróżnicowana przestrzennie złożona jest z rytmu alfa 9Hz o amplitudzie do 80 uV. Reakcja zatrzymani obecna. Zmiany sa uogólnione . zwiększyjace sie w oklikcach skroniowych nasiolone pdczas HV. Wystpuja pod postacia grup fak theta ,pojded , w grupach fal ostrych amplitudzie do 120 uV. Pondasto wystapuje 1-2 sek. wsładowanie napadowe fal delta theta ostrych iglic , oraz podejmzespołów fali ostrej z wolną iglicy-fali o amplitudzie do 180 UV. Spoeraczynie zaznacza się zmienną przwga w półkólach. Zapis nieprawidmłwoy

Co to oznacza dodam ze ost miałam prześwielany kręgosłup lędzwiowy i wyszło że mam hyplordoze z tenedencją do kifozy
gość
27-11-2007, 19:40:00


08-10-2007 o 18:36, gość :
ale się autor broni przed tą nerwicą Ja całe życie mam nerwice objawia się ona w bardzo różny sposób. Do teraz nie potrafię rozróżnić, czy rzeczywiście mi coś jest czy nie. Kiedy czeka mnie coś ważnego, rozmowa, testy, sprawdziany zdarza mi się prawie zawsze chorować. Czuje gorączkę,boli mnie głowa, lecą mi łzy..ale nie mam gorączki, ani zapalania spojówek. Jest to dość przekonywujące, gdyż nieraz udało mi się nabrać mamę, by zostać w domu... Potem idę do lekarza, ale lekarz mowi, że to pewnie początek grypy a na drugi dzien już wszystko jest w porządku...To samo z bólami brzucha..które czuje, ale ich nie ma. Kiedyś brałam na to leki..ale one w cale nie były potrzebne, teraz muszę po prostu się przespać..albo zapomnieć..i nagle przestaje nieraz nie potrafię się sama wyleczyć, nieraz wydaje mi się, że mam jakiś zaburzenia psychiczne, które nie pozwalają mi myśleć... wtedy na serio nic nie mogę zrobić.. kładę się i leże dopóki mi nie przejdzie.. cały czas mam uczucie otępienia. Sama czuje, że powinnam pójść do psychologa, kiedyś nawet byłam ze względu na szkołe, ale kompletni nie byłam sobą. Do teraz było dobrze, ale czym więcej problemów tym większa chandra. Teraz jak zebrało się wszystkiego na raz, nie ma gdzie szukać pomocy..świat się wali..Czasu mam mało, ale nic nie potrafię zrobić, słucham muzyki, oglądam coś, czytam żeby się uspokoić. Nieraz wydaje mi się, że wszystko jest ok..a potem zdaje sobie sprawę jakie to było mylne wrażenie i czuje się jeszcze gorzej. Nauczyć się z tym żyć... Łatwo wszystko zwalić na narkotyki czy alkohol. Dziwnie, że kiedy zaczynasz czegoś próbować, zdajesz sobie sprawę, że coś z tobą nie tak, ale wcześniej działo się praktycznie to samo. Z tobą jest podobnie, pewnie też miałeś to zawsze, ale znalazłeś sobie niby jakieś źródło problemu i kurczowo się go trzymasz. To właściwie nie pomoże.. i jeżeli nie znajdziesz jakiegoś lekarstwa to trudno ci będzie być szczęśliwym




Przeraził mnie twój komentarz, ponieważ ja czuję tak samo. może zamiast neurologa powinnam iść do psychologa...
gość
15-12-2007, 15:54:00

Witajcie
Do autora:
4 razy w zyciu palilem maryche, raz nie czulem nic, raz dostalem takiego ataku paniki że przez 2 godziny lawirowałem miedzy stanami "jestem chory psychicznie albo opętał mnie szatan!" oraz "czuje, że zaraz umre, trafie do piekła i bede tam cierpiał przez wieczność", brzmi to komicznie ale ja wierzyłem w to w 100% - kto jarał ten powinien zrozumiec, raz bawilem sie dobrze, a ostatni raz znowu dostałem ataku paniki
W dodatku, od pol roku boje sie że choruje na stwardnienie rozsiane, bo mam różne drżenia, fascykulacje, mrowienia, osłabienia, , zawroty glowy, pogorszenia ostrosci wzroku...
EEG patologiczne: jakieś artefakty, napadowość, któreś fale za mocne czy coś. Robilem TK - w porządku, nie robilem RM, które zresztą stwierdziloby czy mam to pieprzone stwardnienie...
Wnioski:
Narzucają sie same po przeczytaniu całego wątku.., pare skrętów nie zniszczy mózgu najwyraźniej może ujawnić nerwice, która jest strasznie posraną chorobą i uwielbia udawać objawy, których sie najbardziej boimy... Oczywiście jest szansa że chorujemy na poważną chorobe (np. ja tej szansy niestety wciąż nie wyeliminowałem) ale jeśli ktoś zrobil wszystkie istotne badania i lekarze odsyłają go do psychologa (mnie odsyłali zanim je zrobilem :P ) to może mają jednak racje... Ja poszedłem do psychologa i dowiedzialem sie (ku sporemu zaskoczeniu) ze wiekszosc zycia towarzyszyl mi stres, mam socjofobie i generalnie nie powinno mnie dziwić jeśli nerwica mnie dopadła
Jeśli chodzi o ataki to można sobie z nimi radzić, jest Persen, Melissa i inne środki, które faktycznie działają, najważniejsze to znaleźć jakieś oparcie, przestać skupiać sie na chorobie, najśmieszniejsze że nerwica potrafi ustąpić tak samo nieoczekiwanie jak sie pojawia, to jest po prostu choroba nieprzewidywalna, a lekarstwem jest ją olać
Życzę wszystkim powodzenia w walce :P i dużo, dużo zdrowia
gość
09-01-2008, 20:59:00

Koles poprostu spalil i mu siedzi to w psychice.... Ja palilem co dzien. Kedys mialem takie cos po ziolku. Wystraszylem sie. Schiza pojawiala sie wraz z lekami. Kolatanie serca wkrecalo niesamowicie. NIe wiedzialem co sie dzieje. Mialet takie obiawy jak on. Jednak uswiadomilem sobie, ze to tylko psychika i z czasem przeszlo. Moglem palic dalej. Zle sobie wkreciles koles i Ci sie zawiesilo. Zostal jakis trwaly lek w twojej glowie i to odbija sie na tobie. Niektorzy musza palic kilka lat zeby takie cos doswiadczyc Ty miales to na poczatku. Wystraszyles sie i lek zrobil auuuuka w glowce. Nastaw sie pozytywnie i nie wkrecaj sobie to samo przejdzie... Glowa do gory
gość
20-01-2008, 20:24:00

Wydaje mi się, że też mam nerwice wegetatywna. Zaczelo sie to pare lat temu. Sesja w szkole, bardzo dużo ciezki egzaminow Kolezanka namowila mnie na amfetamine i to byl wielki blad. Cala noc nie spalam i nad ranem stalo sie cos strasznego, serce walilo mi jak oszalale i cos mi sie zrobilo dziwnego w glowe, jakby krew mi uderzala do mozgu, to bylo takie straszne ze mialam ochote sie pod samocho rzucic na szczscie po paru minutach przeszlo potem prawie caly tydzien przespalam, bardzo zle sie czulam nie miala sily na nic Przeszlo mi to calkowicie. Po okolo 2 tygodniach obudzilam sie z zawrotami glowy szumami w uszach oslabieniem itp i tak to trwa do dzis Czasem mija, ostatnio nawet nie mialam jakichkolwiek objawow przez pol roku ale niestety wrocilo i waca caly czas. Właśnie takie jakieś otępienie, nie mam na nic siły, uderzenia krwi do mozgu, mrowienia, uciski, szumy w uszach, nawet ksiazki nie moge przeczytac bo po paru minutach czytania cos mi sie w glowie robi dziwnego nie potrafie tego opisac to samo jak dluzej siedze przy kompie, boje sie ze moge dostac jakiegos udaru albo cos takiego. Miałam robione podstawowe badania krwi itp do tego echo serca ekg ekg holtera tsh bylam u neurologa ale mnie olal przepisal jakies leki ktorych nawet nei bralam Zastanawiam sie nad pojsciem prywatnie do neurologa Lekarz rodzinny mowi ze to nerwowe Ja juz sama nie wiem co to moze byc?!
gość
31-01-2008, 19:59:00

powiecie mi czy jezeli miesiac temu robiłam angiotomografie i wyszła okej to czy po miesiacu bez zadnego urazu głowy mogło dojsc do9 zrobienia sie krwiaka czy cos w tym stylu ? :/
gość
12-02-2008, 15:53:00

a ja mam takie pytanie.
mianowicie. co oznacza stwierdzenie na wyniku badania "zapis nieprawidlowy"
oraz cy moglo miec wplyw ze malo spalem w nocy przed badaniem, wypilem 3 piwa w te sama noc, oraz ze zasypialem na badaniu. czy to moglo miec wplyw na wynik badania?? prosze o odpowiedz. pozrawiam
gość
13-02-2008, 08:58:00

oczywiście , że tak zakłóciłeś prawidłową pracę mózgu - ciekawe czemu
gość
13-02-2008, 20:11:00

przy jaraniu trawki tak jest, że łatwo zlapac 'banie' znam wiele osob praktykujących i powiem tyle: pierwszy raz - nic się raczej nie dzieje, mozliwe jakies takie niekontrolowane przebłyski percepcyjne, drugi raz - zazwyczaj straszna panika, nie czuje nog, wiruje mi wszystko nie mogę stać, a trzeci raz to juz luzik czas sie zatrzymuje a ty nieprzestajesz się śmiać, a pozniej to raczej pozytwynie sie toczy, no chyba że masz jakiegos ukrytego shiza w głowie to wtedy jest gorzej...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: