Callisto, nigdy nie można wątpić! Dziewczyny nie z takimi problemami zachodzily w ciążę i rodziły zdrowe dzieci. Mam nadzieję, że do Ciebie uśmiechnie się los. Już chyba wyczerpalas pakiet nieszczęść, teraz pora na lepsze czasy. Uda się, uwierz w to. Wszystko się ułoży. Tomku, zgadzam się z Tobą każdy lek ma skutki uboczne, niestety niektóre mają ich więcej, a kwas to najgorsza trucizna. Nie rozumiem lekarza Callisto, który wiedząc jak on na nią działa chce go znowu wprowadzić. Wierzę, że dr Zwoliński pomoże Callisto i ustawi jej leki, bo o to chodzi, by wyeliminować ataki i wprowadzić leki, które jak najmniej szkodzą, a te leki, które jej zapisał jej lekarz to są najgorsze z najgorszych. Callisto uda się!!!!

Callisto lekarza koniecznie zmień. To nie ulega wątpliwości. Co do kwasu. Hm znam dziewczynę (w sumie to kobieta przed czterdziestka) ma 4 dzieci choruje na padaczkę a z dwojgiem zaszła w ciążę i urodziła dzieci biorąc właśnie dapakine. Zaznaczę że karmiala je i piersią całe 2lata i dzieci są zdrowa. Ale tak jak zaznaczył Tomasz lek właśnie ma na każdego inne działanie i lekarz powinien to mieć również na uwadze. Nie poddawaj się. W życiu trzeba zawsze mieć nadzieję i wierzyc, bo wiara czyni cuda. Będzie dobrze, a zacznij od znalezienie porządnego lekarza!
Tomku super że się odezwałeś. Tak walczymy o to samo i oby się powiodło.
Ja jutro z mężem i synem lecę na wakacje. Mam nadzieję że wszystko będzie oki. Lekarz wypisał mi zaświadczenie żebym mogła leki wziąć do bagażu podręcznego wiadomo lepiej mieć przy sobie i w razie czego jakby inny bagaż się zgubil.

Tak jak pisałem każdy inaczej reaguje na dany lek, każdy z nas jest inny. Fakt, że lek z kwasem w swoim składzie np. Depakine nie jest zalecany dla kobiet w ciąży. Po prostu kwas walproinowy może wpłynąć na rozwój dziecka i powodować jego nieprawidłowy rozwój. Zresztą jest to wyraźnie zaznaczone w ulotce.
Ja w swojej wypowiedzi, chciałem tylko przytoczyć, że sam lek nie jest zły. Natomiast w przypadku Callisto lekarz powinien uwzględnić plany swojej pacjentki i odstąpić od leku z kwasem i dobrać inny. W 100% popieram wypowiedzi odnośnie zmiany lekarza. Wątpię w to by lekarz nie wiedział o złym wpływie kwasu na dziecko, raczej mam takie wrażenie, że jego zbytnio nie obchodzi sama pacjentka. Wydaje mi się, że zmieniając lekarza, Callisto dokonasz dobrego wyboru. W kwestii ciąży, tak jak wspomniał gość, nie z takimi problemami kobiety zachodziły w ciążę, więc na pewno będzie dobrze. Samo pozytywne nastawienie może zdziałać wielkie cuda, także głowa do góry i będzie dobrze
Sandro życzę udanego wypoczynku i mnóstwo frajdy z pobytu na wakacjach

Dziekuje Tomku. Dzien wyjazdu byl okropny, zgubilam telefon I rozwalili nam wozek gdziec chyba jakze pakowali do samolotu....
Oczywiscie jajak nie twierdze ze kwas jestdobry dla dziecka I lekarz wiedzac o tym nie powinien go przepisywac pacjentce co stara sie dziecko, ale jesli byla np wpadka I dziecko mimo kwasu jest zdrowe to nic tylko sie cieszyc.

Callisto co u Ciebie? Mam nadzieję, że nie zwuekszssz narazie dawki leków przed wizytą 19 września. Na pewno nowy lekarz Ci pomoże. Trzymam kciuki. Pozdrawiam

Witam.Nie było mnie trochę a się dużo wydarzyło.Masz rację Sandra nie doczytałem wszystkiego.Sandra piszesz że mieszkasz za granicą.Lecz piszesz w poście z dnia 21.08.2017 z godz.16:04:02:że masz ataki tzn.ataki z utratą świadomości po których nic nie pamiętasz.Ja też man takie ataki z utratą świadomości po których nie pamiętam,nawet swojego ataku,i tak jak ty też mam pustkę w głowie i gadam różne glupoty.U mnie jest ta różnica że ja mam stwierdzona padaczkę lekooporną z atakai złożonymi.To znaczy nie mam jednego rodzaju ataków.One są różne.Też przejmie Keppre.Mam też wprowadzany Vimpad.Jak rozmawiałem z Neurologiem dlaczego po zwiększeniu Keppry i wprowadzaniu Vimpadu ataki się zwiększyły,to on mi powiedział że najpierw trzeba wprowadzić maksymalną dawkę Keppry i Vimpadu aby można było powiedzieć czy jest jakaś poprawa w leczeniu.Zapewne jest jakaś poprawa bo mam słabsze ataki niż miałem.Nie mam tej agresji jak występują ataki,a jak jest to bardzo słaba i szybciej dochodzę do siebie.Narazie muszę czekać co będzie dalej,jak to wszystko się potoczy.Sandra.A jak tam u ciebie dziś z atakami.Masz ich mniej, czy więcej?.Pozdrawiam. Arek.

Hej Dawki nie zwiększam i nie mam zamiaru . Czekam na termin. Szukam innych alternatyw i trafiłam na jedną stronke gdzie jest info o działaniu kurkumy i oleju z czarnuszki . Nie zastanawiając się długo kupiłam jedno i drugie i zaczęłam stosować . Powiem że każda zmiana bardzo dobrze działa na mój organizm bo jeśli chodzi o ataki to za każdym razem przez tydzień mam spokój . Jednak mam nadzieję że tym razem potrwa to o wiele dłużej . Może macie jakieś doświadczenie z tą kurkumą ? . Dodatkowo zaczęłam podjadać miodek podobno dobrze działa na układ nerwowy ,neuroprzekazniki .

Callisto co u Ciebie? Już niedługo wizyta,, napisz koniecznie jak się udała. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli i wreszcie będziesz miała ustawione leki. Czy jest lepiej po kurkumie?

Hej Tak jak wcześniej pisałam ,tydzień miałam spokoju z kurkumą a teraz ataki swoje nadrabiają . Różnica ta że tym razem nawet żadnej aury nie miałam .Jednego nie jestem pewna . Od paru miesięcy Dodatkowo biore olejek cbd 5% i też cos mi pomógł a po tygodniu stosowania kurkumy olejek akurat mi sie skończył i kupiłam nowy.
Ten nowy zupełnie inaczej wygląda i inaczej smakuje i w tym czasie zaczęły sie znowu atki Więc może ten dobór właśnie był dobry ?
Na przyswajalność kurkumy wpływa właśnie olej (chyba wszystkie ) i wyczytałam że jeszcze pieprz czarny ma tu znaczenie . To bedę dalej eksperymentowała i dam wam znać co się dzieję .
Dodatkowo zaczne sobie popijać mieszanke ziół O. Klimuszki na epi bo wczesniej kupiłam . Piliście może ?
Na wizyte czekam z niecierpliwością bo mam dużą nadzieje a jak nie wyjdzie to chociaz ZOO w Wawie zwiedzimy

callisto a jakie leki bierzesz w jakich dawkach i jakiego rodzaju masz ataki i padaczkę. ten olejek to masz ze zlecenia lekarza?