Reklama:

Poznajmy się (581)

Forum: Padaczka

gość
05-02-2017, 23:28:42

CZesc mam na imie Marcin lat mam lat 29 .Choruje na epilepsje 19 lat, ale czasami już nie wytrzymuje. Dlaczego brak pracy gdzie ide na rozmowe to bla bla bla zadzwonimy pozniej cisza sami wiecie ja to jest.A jak zatrudnia to na umowe o prace ale pozniej juz nie przedluza. to zalezy jeszcze gdzie mieszkasz jak jeszcze prawka nie masz. Jak dojedziesz do pracy jak autem nie mozesz jezdzic . Od kiedy zachorowalem wszystko sie spierniczylo :( moge tu pisac i pisac a wszystko sie zaczelo od glupiej zabawy jak bylem maly to ktos mnie rzucil kamieniem w glowe. Krew sie polala przytomnosc stracilem za kilka dni cos mi switalo w glowie zle sie poczolem do szpitala na obserwacje pojechalem. No i sie dowiedzialem ze mam epi ale wtedy to bylem maly nie wiedzialem co to za choroba itp a napady rozne mialem .Np slina leciala pozniej inne byly jakies skurcze chodzilem do szkoly to sie zesikalem nawet nie wiedzialem dopiero jak spojrzalem pod lawke patrze lol ale siara hehe a na nastepny dzien w pampersie przylazlem haha Od tabletek troche rece sie trzesa nie wiem czy wam tez kiedys mialem kilka napadow dziennie 5-6 dawno dawno temu A teraz one wygladaja tak wylaczanie sie to chyba kazdy wie o co chodzi ostatni miesiac temu mialem jakos tak. A tak na serio jak na poczatku to czasami mam na prawde dola ze kurcze pracy nie moge znalesc z ta glupia choroba czasami mysle moze sie rzuce pod pociag albo ciezarowke . Co mi szkodzi nic nie strace bo mam dosyc lykania 10 tabletek dziennie czasami sie modle ale to nic nie pomaga. Jak jestem dur zalamany to jest mi caly dzien smutno plakac mi sie chce o wszystkim mysle a nie mam bliskiej osoby ktora mi pomoze bedzie wspierac itp Teraz wasza kolej :) tez mozecie napisac cos o sobie "Przedstaw sie" <----podaj dalej
gość
06-02-2017, 12:37:51

Czesc Marcin. Napisalam ostatnio watek moja historia, ale nikt sie nie odezwal. Jestem Sandra mam 22 lata. Tydzien temu lekarz potwierdzil u mnie padaczke. W zeszlym roku w kwietniu urodzilam synka sn porod trwal 28h (brak postepu porodu, dawali mI tabletki na wywolanie a posniej I kroplowke) juz jakis tydzien po porodzie pojawily sie ataki, na zasadzie takie ze jak lezalam to co mialam w rekach mI wypadalo a jak stalam to albo sie zatoczylam albo upadalam I doslownie zaraz sie podnosilam. Sytuacja byla naw tyle zla ze raz upuscilam syna na podloge, dzieki Bogu nic mu sie nie stalo bo juz mialam go klasc na lozko wiec nie bylo tak wysoko. Postanowilismy z mezem ze to in bedzie wstawal dodo malego aa ja, tylko lezala I karmila, myslelismy ze to przemeczenie i mnie. Nic bardziej mylnego w czerwcu mialam typowy atak. Maz powiedzial ze trwal ok. 10s pozniej lezalam z otwartymi oczami z 5min a pozniej jakbym zasnela. Ja nie oamietam z, tego nic dopiero jakis urywek jak, przyjechala karetka a ja juz mialam malego na, rekach, choc nie pamietam jak to sie stalo. Z karetki rowniez nie oamietam za duzo I jak znalazlam sie na lozku szpitalnym tez nie za bardzo. Pozniej tylko pytalam meza co sie stako, czemu boli mnie jezyk I jestem "mokra" pozniej domyslilam sie, ze po prostu oddalam mocz. Od tamtej pory jestem pod opieka neurologa ktory namu poczatku mowil ze nie widzi zmian na eeg. Dodam ze w wieku 15 r.z. wykryto mi mala torbiel pajeczynowki I w polsce widzieli jakies zmiany na eeg (teraz mieszkam w belgii) na drugiej kontroli juz widzial jakies zmiany cchoc wciaz nie okreslil czy to epilepsja. Ciagle mialam te male ataki. Na trzeciej wizycie juz bez eeg lekarz powiedzial ze to padaczka. Powiedzial ze skoro mam mniej tych malych atakow graz na miesiac teraz) a wciaz karmie piersia to wstrzymamy sie z lekami a po roczku malego jak go odstawie to da mi leki. Wydaje mI sie ze takie nale ataki mialam juz kiedys w liceum ale bylo ich malutko. Ataki zawsze mam jak gorzej spi. Musze bardzi dbac aby sie wyspac wtedy jest ok, a wiadomo jak to jest z malym dzieckiem, choc wziac maz wstaje do maluszka mimo ze pracuje I nie jest to dla niego latwe. Boje sie tego co bedzie.
Tez teraz szukam pracy I klapa. Jedyne co mnie powstrzymuje od glupich mysli, to moj syn I maz.
gość
06-02-2017, 12:48:48

Gość 2017-02-06 13:37:51
Czesc Marcin. Napisalam ostatnio watek moja historia, ale nikt sie nie odezwal. Jestem Sandra mam 22 lata. Tydzien temu lekarz potwierdzil u mnie padaczke. W zeszlym roku w kwietniu urodzilam synka sn porod trwal 28h (brak postepu porodu, dawali mI tabletki na wywolanie a posniej I kroplowke) przez pierwsze 2 dni tylko leżałam, bo jak wstałam to od razu mdlalam, a juz jakis tydzien po porodzie pojawily sie ataki, na zasadzie takie ze jak lezalam to co mialam w rekach mI wypadalo a jak stalam to albo sie zatoczylam albo upadalam I doslownie zaraz sie podnosilam. Sytuacja byla naw tyle zla ze raz upuscilam syna na podloge, dzieki Bogu nic mu sie nie stalo bo juz mialam go klasc na lozko wiec nie bylo tak wysoko. Postanowilismy z mezem ze to in bedzie wstawal dodo malego aa ja, tylko lezala I karmila, myslelismy ze to przemeczenie i mnie. Nic bardziej mylnego w czerwcu mialam typowy atak. Maz powiedzial ze trwal ok. 10s pozniej lezalam z otwartymi oczami z 5min a pozniej jakbym zasnela. Ja nie oamietam z, tego nic dopiero jakis urywek jak, przyjechala karetka a ja juz mialam malego na, rekach, choc nie pamietam jak to sie stalo. Z karetki rowniez nie oamietam za duzo I jak znalazlam sie na lozku szpitalnym tez nie za bardzo. Pozniej tylko pytalam meza co sie stako, czemu boli mnie jezyk I jestem "mokra" pozniej domyslilam sie, ze po prostu oddalam mocz. Od tamtej pory jestem pod opieka neurologa ktory namu poczatku mowil ze nie widzi zmian na eeg. Dodam ze w wieku 15 r.z. wykryto mi mala torbiel pajeczynowki I w polsce widzieli jakies zmiany na eeg (teraz mieszkam w belgii) na drugiej kontroli juz widzial jakies zmiany cchoc wciaz nie okreslil czy to epilepsja. Ciagle mialam te male ataki. Na trzeciej wizycie juz bez eeg lekarz powiedzial ze to padaczka. Powiedzial ze skoro mam mniej tych malych atakow graz na miesiac teraz) a wciaz karmie piersia to wstrzymamy sie z lekami a po roczku malego jak go odstawie to da mi leki. Wydaje mI sie ze takie nale ataki mialam juz kiedys w liceum ale bylo ich malutko. Ataki zawsze mam jak gorzej spi. Musze bardzi dbac aby sie wyspac wtedy jest ok, a wiadomo jak to jest z malym dzieckiem, choc wziac maz wstaje do maluszka mimo ze pracuje I nie jest to dla niego latwe. Boje sie tego co bedzie.
Tez teraz szukam pracy I klapa. Jedyne co mnie powstrzymuje od glupich mysli, to moj syn I maz.
gość
06-02-2017, 19:11:05

Cześć Sandra fajnie że sie odezwałaś i napisałaś swoją historie tak jak ja :) Rozumiem ciebie dobrze wiem jak to jest z tą chorobą i musi ci być ciężko. Mysle że tutaj każdy może napisac coś i się nie wstydzić. Możemy też popisać o wszystkim bo każdy kto choruje na padaczke to zrozumie druga osobę też chorą. Napewno nikomu nie jest łatwo tak jak mi i Sandrze ktora miała odwage sie odezwać. I Sandra jak chcesz możemy popisać
Komentatorka
07-02-2017, 10:34:01

Cześć Marcin. Chętnie popiszę o epi I nie tylko, wiadomo wsparcie w naszej chorobie jest wazne. Jakie bierzesz leki, masz jakieś skutki uboczne? Ja jeszcze nic nie biorę właśnie bo karmię piersią synka, mam zacząć brać leki w kwietniu.
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kke2hktmy.png[/img]
gość
07-02-2017, 13:55:39

Cześć Sandra leki jakie biore to Lamitrin 100 mg i 50 mg, Toramat 100 mg i 50 mg i jeszcze Depakine 1000 Rano i wieczorem biore tabletki mam tylko te ataki wylaczanie sie. Atak bardzo krotko trwa i wiem kiedy on nadchodzi. Bardzo rzadko mam ataki
Komentatorka
07-02-2017, 21:46:42

Ciekawe co ja dostanę, widzę że ty masz niezła apteczkę leków, ale najważniejsze że pomagaja. Ja teraz też mam mało ataków jak tylko dbam aby spać te 8h to jest ok, czasem coś ale ja znowu nie wiem kiedy to przychodzi i to mam tę toniczny chyba się to nazywa, że wiodczeja mi wszystkie miesnie, jak coś to mnie popraw, bo jeszcze się tak nie znam, a lekarza mam Belga to oni inaczej nazywają wszystko.
[url=https://lilypie.com][img]https://lb1f.lilypie.com/PmsKp1.png[/img][/url]
gość
09-02-2017, 13:50:55

Hej Sandra no właśnie ciekawe co ty dostaniesz za lekarstwa napewno nie jedna A prywatnie sie leczysz i czy ktoś ci polecił tego lekarza?
Komentatorka
09-02-2017, 20:56:31

Witam, no zobaczymy co mi da. Wiesz tu (mieszkam w Belgii) nie ma prywatnych lekarzy. Chodzę do jednego w szpitalu zadowolona nie jestem przydzielił mi go bo kiedyś do niego byłam więc jak mnie karetka przywiozła to od razu on się zaja 😥 naradzie kontynuuje niby się stara pomoc i wgl ale jak mnie oraktowal wcześniej mam w głowie ciągle. Myślę że jakbym miała jeszcze jeden atak toniczny kliniczny to bym poszukać innego i bardziej doświadczonego w epilepsji. Zobaczymy czas pokaże. A ty gdzie chodzisz?
[url=https://lilypie.com][img]https://lb1f.lilypie.com/PmsKp1.png[/img][/url]
gość
10-02-2017, 08:16:09

Witam wszystkich
Mam na imię Kasia,na padaczkę choruję od 17 roku życia a mam 31 lat, tą chorobę chyciłam po wirusowym zapaleniu opon mózgowych, przez kilka lat brałam leki a potem lekarz odstawił bo padaczka jakby znikła. Niestety długo tym stanem się nienacieszyłam bo wróciła ze zdwojoną siłą, i znowu leczenie. Moje napady to masakra, drgawki wystrzał oczu krzyk, i po takim napadzie usypiam odrazu, do tego nieamowity ból głowy i wymioty za każdym razem. Wczoraj miałam 2 napady jeden po drugim, poprostu nic się niechc,boję się sama gdzieś wychodzić żeby się nic niestało. Raz już miałam taki wypadek w czasie napadu wpadłam pod tramwaj, głowa roztrzaskana zęby wybite,masakra, a ludzie zamiast pomóc to stwierdzil że jestem pijana, znieczulica jak nieweiem. Dodatkowo mam uszkodzoną lewą strone mózgu,mam problemy z koncentracją, z myśleniem poprostu zajmuje mi to więcej czasu niż osobie zdrowej. Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: