Aldona to fajne, że nie masz żadnych zastrzeżeń co do nowej pracy. Jeśli wszystko Tobie odpowiada to bardzo dobrze. Wiadomo, że niezbyt chętnie idzie się do pracy, której się nie lubi.
Tak Sandra weekend spędziłem wypoczynkowo. W sobotę wybrałem się na przejażdżkę. Po drodze zahaczyłem o jezioro. Oczywiście nie kąpałem się, tylko spacerowałem wokół jeziora. Właściwie tylko wokół pewnego fragmentu jeziora, bo całego to raczej bym nie obszedł. Fajna pogoda była, więc taki relaks na łonie natury był wyśmienity. Jeszcze na dodatek zjadłem rybkę w pobliskiej smażalni, także z wyprawy wróciłem szczęśliwy i najedzony W niedzielę też się wybrałem na spacer, ale to już w moim mieście. Oj wypocząłem sobie w ciągu tych dwóch dni, teraz mam dużo zapasu pozytywnej energii na ten tydzień.
Oby lek skutkował, choć pewnie stwierdzisz to dopiero po jakimś czasie. Niemniej jednak oby było dobrze, i tego życzę
Wiadomo podróż nocą to nie to samo co sen w łóżku, komfort w aucie jest trochę inny. Jednak nawet ta godzinka snu w aucie i tak będzie lepszym rozwiązaniem niż jazda bez snu. Zresztą pewnie po podróży udasz się na sen, więc będzie czas na odrobienie zaległości.
Jak w razie co to synkowi zaśpiewasz kołysankę Podobno skutkują, ale co ja tam mogę wiedzieć...