Cześć Sandra
Pierwsze koty za płoty, następnym razem Twojemu mężowi uda się i będzie szczęśliwym posiadaczem prawa jazdy. Ja zdałem dopiero za drugim razem, także też oblałem za pierwszym. Zresztą nie ma się też czym przejmować, w końcu można zdawać ile się chce.
Pewnie jak jest pogoda to jak najbardziej trzeba to wykorzystać, a i synek przy tym uradowany, więc sama przyjemność.
Z lekarzami różnie bywa, ale oby ten okazał się lepszy. Mówisz, że czujesz się różnie. Masz jeszcze tak często ataki? Wogóle jak tam u Ciebie z samopoczuciem?
Jeśli chodzi o mnie. To koniec starego, a początek nowego tygodnia był dla mnie kiepski. Źle się czułem, miałem
ból głowy, na domiar złego jeszcze złapały mnie którejś nocy problemy z żołądkiem. No, ale w końcu przeszło i ostatnio czuję się dobrze. Tak poza tym to w sumie nic się ciekawego nie wydarzyło. U mnie w regionie ma być w weekend ładna pogoda i myślę nad jakimś odpoczynkiem- spacerze, albo wyjeździe poza miasto. Zobaczę jeszcze.
Aldona od jutra czeka Ciebie nowa Praca, więc życzę dobrego dnia i miłego początku w nowym środowisku
Pozdrawiam