Reklama:

porażenie nerwu twarzowego (149)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
29-12-2012, 21:20:12

Witam,
Porażenie nerwu twarzowego mam od maja 2012. Dostałam będąc w 8 miesiącu ciąży. Poszłam do lekarza i usłyszałam, że nic nie może poradzić (czyli leków nie dostałam, bo nie mogłam nic brać ze względu na dziecko), ale dostałam skierowanie na zabiegi (masaż + laser), niestety poprawy żadnej nie było. Przed porodem wylądowałam w szpitalu bo zaczęło się pogarszać, przechodzić na zdrową stronę. W szpitalu nic mi nie pomogli, kazali unikać przeciągów i siedzieć w cieple (co nie było trudne bo akurat wtedy było temp. powyżej 30 stop.) Dopiero po porodzie trafiłam do lekarza znającego się na rzeczy, oczywiście prywatnie od którego dostała leki (zastrzyki z Nivalinu, tabletki sterydowe, ale nie pamiętam już nazwy, alanerw, tabletki z wit B, tabletki poprawiające ukrwienie w okolicach twarzy) i oczywiście fizykoterapia (laser, lampa solux, pole magnetyczne, jonoforenza i elektrostumulacja punktowa twarzy). I jeszcze dodam że zabiegi płacę sama w prywatnym gabinecie fizykoterapi, ponieważ na NFZ kazali mi czekać jak dobrze pamiętam chyba 3 miesiące i też nie zrobiliby mi wszystkich zabiegów bo nie mają sprzętu. a to nie są aż takie duże koszty, bo jeden zabieg kosztuje średnio 8 zł. Można powiedzieć że zaczęło przechodzić wkońcu, ale na chwilę obecną nie ma całkowitej poprawy a minęło już prawie pół roku. i jeszcze jedno ćwiczenia mimiczne trzeba wykonywać jak najczęściej i unikać przeciągów (bo niestety ale mnie załatwiła klimatyzacja w samochodzie). Dużo cierpliwości i zdrowia życzę
gość
28-02-2013, 17:52:41

Po półpąśćcu mam porazenie nerwu twarzowego. Dopiero po 6 miesiacach zaczela byc widoczna mala poprawa. obecnie minelo ponad 2 lata, w stanie "spoczynku" twarzy nic nie widac, ale jest juz zle kiedy sie usmiecham, czy mowie. Probowalam wszystkiego, od zastrzykow nivalin, wit b, przez elektrostymulacje, soluxy, masaze, cwiczenia przed lustrem na akupunkturze konczywszy. to ostatnie jako jedyne przynosilo efekty, jednak zabiegi sa drogie i wyplukaly mnie calkowicie. z racji, ze udalo mi sie odlozyc troche kasy chcialabym znowu zaczac leczenie, akupresure lub akupunkture. tak jak mowilam minelo juz 2 lata. i zastanawiam sie czy ma to jeszcze sens? ja widze/czuje ze nadal ta twarz sie "naprawia" z czasem, na przelomie miesiecy odkrywam, ze cos sie lepiej unosi, gdzies drga, a kilka tyg temu tego nie bylo. jednak idzie to bardzo powoli. mam wielka nadzieje, ze takie zabiegi jeszcze by mi pomogly, ze jeszcze moge wygladac jak przed porazeniem. jak sadzicie, to wyrzucenie pieniedzy w bloto czy sa szanse skoro ciagle cos sie z ta twarza dzieje? a moze ktos ma podobnie?
pozdrawiam!
gość
10-03-2013, 21:23:35

Witam serdecznie . 4 lata temu byłem na basenie , jak to młodziak nie chciało mi się wytrzec do sucha głowy, a był listopad . Po 2 dniach zauwazyłem ze lewa powieka nie domyka się do końca, po kolejnych 2 dniach powieka praktycznie się nie ruszała . Poszedłem do lekarza pierwszej pomocy , lekarz odrazu stwierdził ze jest to porazenie nerwu twarzowego ,lecz zamiast skierowac mnie do szpitala zastosowała kuracje domową . Przez 3 tygodnie przychodziła do mnie pielęgniarka i robila mi zastrzyki . Nie było widac zadnej poprawy . Przez kolejne 3 tygodnie chodziłem juz sam do przychodni na zastrzyki . Po skonczeniu serii zastrzyków zostałem skierowany na rechabilitacje w postaci elektro stymulacji. Rechabilitacja trwała 3 miesiące . Po 4 latach mój wygląd jest w złym stanie , podstawowa mimika lewej czesci twarzy jest w sporym stopniu zniekształcona . Szukam teraz jakiś steryd , które mogły by jakos poprawic mimike twarzy .
gość
17-03-2013, 19:18:33

Witam.
Nazywam się Sebastian i pochodzę z okolic Zielonej Góry
Pierwsze porażenie ( lewa strona) miałem w wieku 12 lat. Wtedy był szpital, sterydy. Porażenie mineło w 100%
Dwa lata temu miałem kolejne porażenie ( lewa strona ) Wtedy były zastrzyki i rehabilitacja ( masaż jonoforeza i laser)Wyleczone na 90 %
Dwa miesiące temu kolejne ( lewa strona) i znowu w/w rechabilitacja którą zakończyłem w piatek 15.03.2013
I to quźwa trzeba mieć ***... pecha !!!
Dzis rano 17.03.2013 sie budzę i co ?? Porażenie dla odmiany z prawej strony !!! Szlag by to trafił.
Od piatku wieczorem zaczeło mnie boleć ucho, wczoraj zaczoł mi do tego sztywnieć jezyk i dziś rano zaczeła mi drętwieć prawa częśc twarzy. Zaczołem szybo masować tak jak to robiły miłe Panie z rechabilitacji ale jednak nie udało mi się tego porażenie powstrzymać ani z zachamować. Dodam że od 2 lat jestem bardzo uczulony na jakiekolwie przeciągi i czapke noszę nawet jak lekko wieje tak do 10 stopni ciepła na dworze.
No nic trzeba wstać i dalej grać !!! Pozdrawiam wszystkich z tym cholerstwem i głowa do góry. Przedewszystkim pozytywne podejści do walki z tym dziadostwem napewno przyspieszy Nam powrót do pełnej sprawności twarzy. Powodzonka
gość
02-04-2013, 19:50:31

Treść zablokowana przez moderatora

Wtajemniczony
02-04-2013, 20:08:53

Witam,
ja miałem porażenie nerwu twarzowego po udarze mózgu, związane z paraliżem prawej strony ciała, miało to miejsce 2 lata temu. Dużo gimnastykowałem twarz, ponieważ musiałem nauczyć się mówić, obecnie moja mimika jest bez zarzutu.
gość
18-04-2013, 08:11:42

Treść zablokowana przez moderatora

gość
13-06-2013, 12:22:26

Witam! Ja jestem w trakcie leczenia obwodowego porażenia prawostronnego nerwu twarzowego. Dostałam porażenia dwa tygodnie temu. Mam zlecone zastrzyki Milgamma N, vit. B w tabletka oraz rehabilitację (elektrostymulacja, masaż, ćwiczenia oraz nagrzewania lampą). Jest lekka poprawa ( wrócił smak, minimalny uśmiech) powieka jeszcze mi się nie domyka całkowicie i wrażliwość słuch została. Ale zauważyłam że po tygodniu rehabilitacji pojawił się ból na tej stronie twarzy. Teraz minął ale odczuwam lekki ból ucha i nie wiem czy to normalne w czasie leczenia czy powinnam się zaniepokoić i zgłosić do lekarza?
gość
11-10-2013, 15:25:33

witam,
czy wie moze ktoś czy mozna odrazu zaczynac cwiczenia mimiki twarzy przy kuracji encortonem?czy trzeba poczekac az steryd zacznie dzialac?
gość
17-10-2013, 15:57:03

witam mnie porażenie nerwu złapało tydzień temu.masakra biorę vit b12 ,carboxylazę i nivalin wszystko w zastrzykach do tego encorton pomału zaczynam jeść prawą strona oprócz tego elektrostymulacja .oko dalej sztywne i suche ale juz nie boli tak jak na początku .z domu wychodzę tylko na zastrzyki i zabiegi .apetytu nie mam w ogóle ale smak czuję.no i co chyba mięśnie zaczynają pomału pracować bo przy dotyku odczuwam ból po prawej stronie a wcześniej wszystko było zdrętwiałe.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: