Reklama:

porażenie nerwu twarzowego (149)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
21-01-2010, 21:35:58

Witam. Ja jestem chyba w najgorszej sytuacji, bo porażenie nerwu twarzowego mam od urodzenia (dodam, że 4 dni temu skończyłam 26 lat...). Jako dziecko leczyłam się u różnych neurologów, ale każdy po pewnym czasie dawał sobie spokój. Niedawno przeprowadziłam się do Krakowa i poszukuję dobrego lekarza, który nie zlekceważy mojego problemu. Jak do tej pory wszyscy odsyłali mnie z informacją, że skoro mam to od urodzenia, nic nie da się zrobić. Ja ciąglę mam nadzieję, że jednak kiedyś uda mi się "normalnie" uśmiechnąć... Bardzo proszę o informację na temat dobrego lekarza, ewentualnie rehabilitanta w Krakowie. Dziękuję i pozdrawiam! K.
gość
22-01-2010, 15:16:46

hej może nie jest z Tobą tak zle jak piszesz....ja rok temu miałam operację odbarczania nerwu twarzowego bo kość mi przygniotła ten nerw....ja miałam operację u Prof.Kukwy w Warszawie na Stępińskiej.....Prof.Kukwa przyjmuje też prywatnie w W-wie na Lanciego 13.....udaj się do niego po poradę....polecam....głowa do góry....jedż do niego on Ci na pewno pomoże....życzę szczęścia w pozbyciu się tego paskudztwa....
gość
22-01-2010, 16:04:22

Witam :)

Piszesz, że miałaś przygnieciony nerw przez kość, to znaczy, że miałaś uraz głowy, prawda? Jaki czas po urazie miałaś odbarczanie nerwu? I czy dobrze się już czujesz? Wróciła Ci mimika twarzy samoistnie, czy po odbarczaniu miałaś rehabilitację? Pytanie dotyczące samej operacji - ile potrzebowałaś czasu, by wrócić do siebie i do aktywnego życia (praca)?

Zamieściłam tutaj swój post, bo mam podobny problem - pourazowe porażenie nerwu twarzowego, a Ty jesteś jedyną osobą na forum, która miała porażenie wkutek urazu.

I jeszcze pytanie - czy masz powonienie i smak?

Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Patrycja
gość
26-01-2010, 13:12:19

mam uszkodzony nerw twarzowy po urazie glowy. minelo 2lata, mialem odbarczanie nerwu twarzowego, zespolenie z nerwem podjezykowym i zadna z tych operacji nie pomogla.Nadal mam paraliz lewej strone twarzy.Jezeli ktos wie czy jest jeszcze jakas metoda leczenia w Polsce lub zagranca takiego uszkodzenia to prosze o kontakt anna172@op.pl
gość
26-01-2010, 14:21:44

So***ryzuje sie z wami z ta przekleta przypadłością.. Połowę twarzy mam sparalizowana od 4 grudnia...zabiegi, sterydy , masaże , zaliczonych czterech neurologów..
Ostatni powiedział, ze byłam źle leczona od samego poczatku bo nie dostawałam sterydów a te chorobe leczy sie agresywnie . JUtro odbieram wyniki z tomografii,wyczytałam już wszytsko o nweriaku, ktorego u siebie podejrzewam.
Badanie emg wykazało aksonalne uszkodzenie górnej i dolnej galęzi m. twarzowego nisetyety neurolog nie wytłumaczyła mi do końca na czym to polega.
czy to znaczy, ze późno właczone sterydy do leczenie moga przekreslic moj powrót do normalnosci?????
Początkująca
29-01-2010, 12:32:51

Witam. Mnie też dopadło lewostronne porażenie mięśnia twarzy. Mam to już 6 rok bo gdy to dostałam byłam w 8 miesiącu ciąży i tak naprawde żadne środki farmokologiczne nie wchodziły w gre. Miałam troche rehabilitacji ale to niewiele pomogło. Skutki tego porażenia nadal są widoczne i przez to jestem załamana. straciłam cała chęć do życia. nie moge patrzeć na siebie w lustrze. Prosze o jakiś kontakt do dobrego specjalisty albo chirurga który może mi pomóc. mój e-mail monikajablonska24@wp.pl
z góry dziękuje i wszystkim życze zdrowia bo wiem jakie to uciążliwe
gość
29-01-2010, 15:51:59

bardzo często podawane są sterydy. Mi np podali po upływie 3 tygodni ... teraz jestem w trakcie zmniejszania dawki i konczenia ich . Poza tym rehabilitacje, ćwiczenia, masaże. Jest mała poprawa ale chciałabym żeby to już przeszło ! Choruje od 3 grudnia ;( ...
Co jeszcze mozemy zrobić to tylko być dobrej myśli i czekać cierpliwie.
Pozdrawiam, Sara.
gość
01-02-2010, 18:52:23

A słyszeliście o Keltikanie N...leku dostępnym w Niemczech bez recepty...jast na odbudowę nerwów...ja go biorę już 6ty miesiąc....jeszcze nie widać u mnie wielkich efektów ale nadal będę go brać....czasami czuję mrowienie po stronie porażonej...dodam,że jestem rok po odbarczeniu nerwu twarzowego....
gość
10-02-2010, 08:15:41

Witajcie!

Mnie złapało w sylwestra.
3 tygonie zabiegów, sterydy,witaminy i duużo ćwiczeń w domu pomogło. praktycznie nie ma śladu chociaż czasem skacze mi powieka lub czoło nie podnoszę prawej brwi oddzielnie tak jak kiedyś ale to tylko małe pozostałości. Najważniejsze myśleć pozytywnie i dużo ćwiczyć. Szybka reakcja również bardzo ważna. Mi bardzo widoczną poprawę widać było już po 14 dniach, potem brałem już tylko laser i masaże. bardzo pomaga elektrostymulacja.
gość
15-02-2010, 16:16:04

Witam
Ja mam porażony nerw twarzowy od prawie 5 lat czyli od czasu operacji usunięcia nerwiaka. Na początku wygladałam strasznie. Stosowałam elektrostymulację,jonoforezę na bazie 1% roztworu sodku potasu,wykonywałam ćwiczenia mimiczne twarzy oraz masaż twarzy. Po elektrostymulacji moja twarz napięła się i wykrzywiła jeszcze bardziej. W końcu trafiłam na zabiegi krioterapii-lekarz był co prawda przeciwny ale uparłam się bo dowiedziałam się od dziewczyny która też miała porazenie,ze własnie pomogła jej krioterapia. I mi też pomogła. nie uśmiecham się tak promiennie i pełną gębula jak kiedyś ale jest zdecydowanie lepiej. Jesli ktoś jest zainteresowany walką z porażeniem to zapraszam na forum http://www.nerwiak.fora.pl/index.php.
To forum dotyczy co prawda nerwiaka ale większość z nas walczy na nim m.in. z porazeniem nerwu.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: