Reklama:

porażenie nerwu twarzowego (149)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
30-12-2009, 16:05:34

Ja miałam porażenie nerwu twarzowego po stronie prawej w wieku 14 lat obecnie mam 16 lat całe 2 tygodnie spedziłam w szpitalu miałam intensywna rehabilitacje i to pomogło może moja twarz nie wygląda taka jaka była wcześniej ale napweno wygląda lepiej niż wtedy kiedy miałam te porażenie nerwu twarzowego Tylko mam pytanie czy te porażenie moze się powtórzyć i czy całkowicie da sie z niego wyleczyć bo od tamtego czasu słabiej widze na prawe oko i boli mnie codziennie głowa dopiero przestaje boleć jak wezme ketonal .....????


Aleksandra Burczak... miejsce zamieszkania : Morąg
gość
03-01-2010, 10:52:16

Hej,
Porazenie przeszedlem 3 lata temu, teraz mam 19 lat i w jakichs 80-90% choroba zostala wyleczona, głownie te same leki o ktorych pisali poprzednicy, oraz rehabilitacja (tydzien rehabilitacji dal mi wiecej niz prawie 3 tyg. pobytu w szpitalu wojewodzkim...) Łacznie leczenie trwalo jakies 2-3 miesiace.

Jednak swiadomosc ze sie "to" ma pozostaje, bo usmiechamy sie, marszyczymy dziwimy itp codziennie wiec niesposob zapomniec, tym bardziej ze zostaly mi ruchy mimowolne (prawdopodobnie za duzo elektrostymulacji :/ ) jak powiedzial lekarz "cos za cos" Dziala to tak ze np mrugajac czuje jak napina sie miesien gdzies w szyji, podnoszac brwi czuje jakby podnosil sie kacik ust porazonej strony. Naprawde mozna oszalec.

Miesiac temu odwiedzilem poraz kolejny neurologa, wystawil recepte na witamine B6 i powiedzial mi to samo co ktos wczesniej uslyszal "ciesz sie ze masz tylko tak bo mogles miec gorzej"
Juz nie pierwszy raz slysze o nieodpowieddzialnosci, lenistwie i olewajacym stosunku lekarzy do pacjentow, co czesto stawalo sie przyczyna ludzkiej tragedii... ale coż taka jzu jest wiekszosc naszych "potomkow" Hipokratesa. Jedyna nadzieja to znaleźć jakiegos uczciwego i oddanego swojej pracy...
Na koniec przylaczam sie do prosby, o podanie namiarow jakiegos rozsadnego specjalisty, lub moze jakiejs nowej innowacyjnej metody leczenia :D

Pozdrawiam
bcbc906@gmail.com
gość
03-01-2010, 12:43:08

Witam was.
Mnie złapało 3 dni temu. akurat 01.01.2010 - pomyślałem przejdzie, na drugi dzień już się mogłem uśmiechać, picie leciało mi z buzi, oko nie mrugało, obrzęk i zanik mimiki czoła.

Pojechałem do przychodni, potem do szpitala na neurologie i tam zostałem przebadany. sterydy, witamina, kropelki do oczu, porady. Jutro jade do rodzinnego po skierowanie na masaże i elektrostymujację.
Wydaje mi się , że mój przypadek nie jest aż taki cięzki, po trzech dniach ćwiczeń, leków i ogrzewania mogę ruszać kącikiem ust i pokazać ze dwa zęby,niestety pogorszyła się mimika czoła. mogę zamykać oko, moja mama np. nie mogła.

Mam do was pytanie. Tak naprawdę mam fajną sytuację bo mieszkam w miejscu pracy, z tym że pracuje w recepcji i często zawiewa tam od drzwi.

Myślicie , że lepiej posiedzieć w domu czy opatulić się i iść do pracy?
gość
05-01-2010, 17:04:57

heh, mailem podobnie, tez myslalem ze przejdzie a nastepnego dnia rano podczas plukania zebow... no wiesz :D

radze zostac w domu, ja np lezalem w szpitalu dlugo i nie pozwalali mi z niego wychodzic
gość
05-01-2010, 22:02:22

A mieliście jakieś objawy przed porażeniem ??
Wczoraj w nocy złapał mnie dziwny nerwobl prawej strony twarzy i promieniował do klatki piersiowej. prawą część twarzy miałam taką jakby ciężką. Dziś mi przeszło ale obawiam się, że to nie koniec.. Że to początki jakiegoś porażenia..
gość
17-01-2010, 09:10:14

Witam ! Chciałabym się poradzić osób, które przechodzily obwodowe porażenie nerwu twarzowego. W Internecie przeczytałam chyba wszystko co jest możliwe na ten temat ale nadal nie czuję satysfakcji. Porażenia twarzy dostalam 3 grudnia 2009 r czyli już ponad miesiąc temu. Tego samego dnia wieczorem bylam już na oddziale neurologicznym. Na drugi dzień standardowe badania + vit B1, B6 + Nivalin w zastrzyku i Augumentin bo mialam jakaś infekcje. Dodatkowo miałam badania na borelioze, które niestety wyszły dodatnio we krwi. Punkcja nie wykazała obecności krętka w płynie mózgowo-rdzieniowym, a po niej towarzyszyło mi bardzo złe samopoczucie przez tydzień. Najprawdopodobniej był to zespół popunkcyjny. Przez 28 dni przyjmowałam antybiotyk w kroplówce. Wracając do porażenia nerwu, po 3 zastrzykach Nivalinu wystąpila u mnie rekacja uczuleniowa, po czym lek został odstawiony. Pozostały mi tylko rehabilitacje (lampa sollux + elektrostymulacje) i ćwiczenia. Po ok. 2 tygodniach kącik ust nie był już opadnięty ale nadal nie było lepszych efektów. Lekarze zdecydowali się na podanie Encortonu. Najpierw w dawce 30 mg rano i 15 popołudniu. Później 40 mg rano i 20 mg w południe. Obecnie schodzę powoli z dawek 35 mg rano i 15 w południe. Ma to trwać do 26 lutego. Po 5 tygodniach w szpitalu zdecydowałam się na wypisanie się na własne żądanie. Mam rehabilitacje w przychodni, ćwiczę i masuję się w domu. Nigdzie nie wychodzę, grzeję buzię termoforem, biorę witaminy i encorton. Nie wiem co jeszcze mogłabym zrobić Myślałam o akupunkturze. Bardzo proszę o jeszcze jakieś porady. Może ktoś też tak to opornie przechodził jak ja. Przez ostatnie 2 tygodnie w szpitalu elektrostymulacje miałam już 2 razy dziennie. Może są jeszcze jakieś sposoby, żeby pozbyć się tej choroby. Jedyny efekt jest taki, że mogę troszkę ruszyć policzkiem, mięsniem koło oka i kącikiem ust. nic więcej ...
gość
17-01-2010, 17:03:36

Witam mnie dopadło porażenie nerwu twarzowego po 9 latach wcześniej miałam dwukrotne porażenie lewej strony a teraz mam prawej,mieszkam w Anglii i tutaj przepisali mi sterydy prednisolone mam brać je dwa tygodnie zmniejszając dawkę co dwa dni wybrałam już tydzień i zaczynam widzieć poprawę ale nadal dużo brakuje do całkowitego wyzdrowienia.Po wybraniu leku kontrola u lekarza.Na wcześniejsze porażenia miałam domięśniowe zastrzyki b12 po których choroba ustąpiła zostały znikome ślady takie jak minimalnie mniejsze oko które najbardziej widoczne jest dla mnie a teraz to się dopiero okaże. Kupiłam termofor i ogrzewam policzek i jestem dobrej myśli nie załamuję się bo choroba może się wtedy pogłębić.Najważniejsze jest to aby jak najwcześniej zdiagnozować chorobę i podać leki bo w innym przypadku można się tego nie pozbyć albo długo to będzie trwało.
gość
17-01-2010, 17:17:17

Co do objawów to mnie pierwsze dwa dni bolało ucho w sumie to cała prawa strona a ból tak promieniował że nie wiedziałam co mnie wkońcu boli a gdy straciłam smak to już wiedziałam że to porażenie będzie ,popędziłam do lekarza powiedziałam że miałam już dwukrotnie to powiedział żebym nie panikowała odesłał mnie bez leków a na drugi dzień rano już było po fakcie i oczywiście nie poszłam już do tego lekarza tylko na pogotowie i tam od razu podali mi leki.
gość
18-01-2010, 13:26:37

ja nawet nie pamiętam czy bolało mnie coś przed porażeniem :( cały czas ćwiczę, chodzę na rehabilitacje i myśle pozytywnie. Jutro mam akupunkturę ... Zobaczymy jak to się potoczy.Mówiono mi że kazdy przechodzi to w różnym czasie. Jednym po 2,3 tygodniach a innym kilka miesięcy . Trzeba czekać i wierzyć że wszystko będzie dobrze, bo MUSI być dobrze ! Pozdrawiam .
gość
19-01-2010, 16:27:06

Witam,

Mam 29 lat. W kwietniu 2009 zemdlałam w aptece i upadłam na kamienną podłogę. Efekt: wylew podpajęczynówkowy, złamanie piramidy kości skroniowej, porażenie lewej części twarzy pourazowe (7 nerwu twarzowego) i 3 tyg. na intensywnej terapii.

Mam za sobą 8 miesięcy rehabilitacji, która ciągle trwa, leczenie Encortonem (kuracja 7 dniowa), 20 zastrzyków z Nivalinu. Moja twarz (mimika) w chwili obecnej wygląda tak, jak przed wypadkiem. Mój problem to całkowity brak smaku i powonienia, pomimo sukcesu rehabilitacji, jeśli chodzi o aspekty wizulane.

Moje pytanie: czy mam jeszcze szansę na odzyskanie smaku i powonienia (minęło prawie 10 m-cy od wypadku). Potrzebuję nadziei, bo lekarze, którzy mnie prowadzą i z którymi konsultowałam swój przypadek nie wierzą w odzyskanie smaku i powonienia.

Według wyników rezonansu magnetycznego nerwy mają ciągłość i nie uległy przerwaniu.

Bardzo proszę o kontakt osoby, które mają za sobą POURAZOWE porażenie nerwu twarzowego.

Pozdrawiam,

Pati

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: