Reklama:

polineuropatia czuciowo-ruchowa (830)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
02-10-2008, 10:54:00

Napiszcie czy wasze stopy też wyglądają jakby to było płaskostopie. Czy tez macie problemy z ćwiczeniami z gimnastyki związanych z rozciąganiem mieśni. Zauważyłam też że jedna noga mojego syna powyżej kostki odchyla się delikatnie na zewnętrzną stronę ciała. Cieżko to opisać. I czy też jeśli chcecie to możecie chodzić normalnie zaczynając od pięty kończąc na palcach. Jaki ćwiczenia robicie. Czy ćwiczenia na płaskosopie też pomagają na polineuropatię.
gość
02-10-2008, 11:44:00

prosze prześlij mi te zdjęcia nie wiesz przypadkiem jak nazwać stope zakończoną ostrymi kopytami nie mogę nigdzie tego znaleść prosze pomóż mi to odszukać może wiesz coś więcej na ten temat
gość
02-10-2008, 14:10:00

dzień dobry
jeżeli chodzi o stopy, to moje są nadmiernie wydrążone i w niczym nie przypominają takich z płaskostopiem...
pozdrawiam
ania
gość
02-10-2008, 17:04:00

Witam wszystkich serdecznie! jak już kiedys pisałam choroba ujawniła sie u mnie po drugim porodzie i strasznym stresie.Raz czuje sie lepiej raz gorzej ale ja również mam problemy z chodzeniem tzn.jak mam przejśc jakis odcinek to nogi mi sztywnieja i sie placzą a do tego bardziej kuleje.Koncentracje mam kiepską i mam problemy z pamiecią.Chodze obecnie do szkoły dla dorosłych LO wieczorowe. Nauka sprawia mi dużo problemu gdyz nie moge zapamietać tego co sie ucze, nie jest łatwo ale jest to moim celem i mam nadzieje ze skoncze tę szkołę.Mam 2 dzieci u córci nie ma obiawów ale z synkiem sa problemy z chodzeniem stawia nogi do środka prawie je nadeptuje a na w-f tez ma problemy bo zgiecie grzbietowe jest bardzo słabe przez co w wielu ćwiczeniach jest słaby i zniechecony.Chodzę z nim na rechabilitacje, ćwiczymy w domu.Moja neurolog powiedziała ze mam być przygotowana na to że i synek bedzie miał ten problem co ja.Mam 2 grupę na 3 lata, posiadam karte parkingowa a gdy pytałam o rower rech. to powiedziano mi ze na to potrzebna jest grupa1.Czy ktos ma taki rower z dofinansowaniem i ile to kosztuje?To mój nr GG11521351.Cieszę się ze jest wiecej ludzi takich jak ja! Pozdrawiam Aurelia
gość
02-10-2008, 18:33:00

Jeśli chodzi o moje stopy to wyglądają na wydrążone, na pewno nie widzę u siebie płaskostopia. Pamiętam, że w dzieciństwie mama chodziła ze mną do ortopedy i nosiłam takie wkładki do butów jak przy płaskostopiu (nikt mojej mamy nie uświadomił, że to polineuropatia). Szczerze mówiąc nie wiem co poradzić w kwestii Twojego synka, czy iść w kierunku poli, czy nie. U mnie choroba została zdiagnozowana w tym roku (mam 29 lat), czasem się zastanawiam, czy wiele by się zmieniło, gdyby moi rodzice wiedzieli, że jestem chora (mój tata jest, chociaż też wcześniej nie wiedziałam na co jest chory). Myślę sobie, że starałabym się (tak z własnego doświadczenia i przeżyć w dzieciństwie), by synek miał jak najwięcej sukcesów ruchowych i fizycznych, znalazłabym dziedzinę, w której sobie radzi ( u mnie to basen) i lubi. Porozmawiałabym z nauczycielem w-fu (to zależy jaki jest, bo jeśli potem będzie o tym mówił innym dzieciom, albo jakoś demonstracyjnie traktował, to odpada taka rozmowa). Chodzi o to, by nie czuł się gorszy, ale miał takie dziedziny, w których odnosi sukces. Pamiętam, że dla mnie wf to był koszmar z dzieciństwa. Gimnastyka była trudna (nie umiałam dotykać palcami podłogi w rozkroku, nie umiałam utrzymać równowagi kucając, o podskokach na kucąco nie było mowy, bo się przewracałam, w biegach byłam słabiutka, no generalnie fatalnie, czułam się słaba, gorsza, nikt nie traktował mnie łagodniej, nauczyciele wf-u twierdzili, że jestem leniwa, unikam lekcji - faktycznie chyba miałam nawet jakąś fobię już w I klasie szkoły podstawowej). Co do chodzenia na palcach to raczej mnie nie dotyczy, chodzę chyba od pięty, w każdym razie jak się pilnuję to na pewno to potrafię. Myślę sobie, co się zmieni, jeśli Twój syn przejdzie przez te badania (dla mnie najboleśniejsze badanie w życiu - horror), diagnozy, jeśli i tak nie ma lekarstwa. Może jak dorośnie sam zdecyduje, możesz wtedy z nim porozmawiać. Ja bym dbała generalnie o jego dobre samopoczucie i dobry rozwój fizyczny i czerpanie przyjemności z ruchu. Może się okazać, (oby tak było), że to zwykłe płaskostopie, a zafundujesz mu niepotrzebny stres. Z drugiej strony jeśli będzie taka konieczność, to może i lepiej wiedzieć...sama nie wiem, co zrobiłabym na Twoim miejscu. Co do dzieci, to z mężem bardzo chcemy je mieć i na pewno nie zrezygnujemy z tej radości, choć strach we mnie niestety jest. Ale wiem, że będzie dobrze! Trzymajcie się, fajnie, że jest taka stronka. Dzięki za wsparcie, Asia
gość
02-10-2008, 19:23:00

DROGA AURELIO!!!JMOJA CHOROBA DRECZY MNIE OD 3RŻ. TERAZ MAM 22 I Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA PAMIĘTAM, ŻE W WIEKU TWOEGO SYNA NIE ROZUMIAŁAM TEGO CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE,WIADOMOŚ O TYM ,ŻE CHORUJE NA CHOROBĘ NA KTÓRĄ NIKT NIE ZNALAZŁ LEKARSTWA W NICZYM MU NIE POMORZE A WRĘCZ PRZECIWNIE MOŻE DPRAWIC,ŻĘ JEGO ZDROWIE SIĘ POGORSZY-CZGO NIE ,,ŻYCZĘ.MOŻE SPRÓBUJ MU TŁUMACZYC,ŻE JEST TROSZKĘ MNIEJ SPRAWNY OD INNYCH DZIECI,A Z CZASEM JAK WIĘCEJ BĘDZIE ROZUMIAŁ TŁUMACZ MU TO CO SAMA WIESZ ALE PAMIETAJ STOPNIOWO I SPOKOJNIE BO ZAPEWNE WIESZ,ZE SYRES POWODUJE POGORSZENIE ZDROWIA.WIEM,ZE W SZKOLE I TAK DZIECI NIE BEDA MU SZCZEDZILY PRZYKROSCI PROSZE ROZWAZ TO POZDRAWIAM RENATA
gość
03-10-2008, 06:23:00

witam! Ja mam stopy normalne i mój synek tez więc to chyba nie płaskostopie.Lekcji w-f nie znosiłam również najgorsze było bieganie , żabki itd.własnie Bartus też z tym ma problemy.Porozmawiam tak jak radziłas nauczycielem w-f .Asiu nie rezygnuj z dzieci pod dobrą opieką napewno wszystko bedzie dobrze.Czy Wy równiez odczuwacie ból nóg i rąk?Ja mam takie okresowe napady i biore wtedy KATADOLON nie odrazu pomaga ale jak narazie jest to jedyny lek po którym czuje się lepiej. Aurelia
gość
03-10-2008, 07:48:00

Ja nie mam bóli ani nóg ani rąk. Mam 26 lat a zdiagnozowano u mnie poli.. jak miałam 18 lat. Co do lekcji w-fu to nie pamiętam żebym miała jakieś problemy.. Zawsze byłam osóbką przy kości ale cwiczenia zawsze sprawiały mi przyjemność. W moim przypadku ręce jak narazie mam zupełnie sprawne tylko nogi od kolan w dół odmawiają posłuszeństwa..Jak byłam mała podejrzewano u mnie płaskostopie tak jak u Twojego synka a niestety okazało się że to poli.. Żyje z tą chorobą od jakiegoś czasu i choć nie jest to łatwe można normalnie funkcjonować i być szczęśliwym. Pozdrawiam..
gość
03-10-2008, 08:32:00

Aurelio, co do bólu nóg i rąk wcześniej nie miałam z tym problemu. Od jakiegoś już czasu, odczuwam opuchnięte nogi (faktycznie łydki są strasznie opuchnięte, szczególnie po jakimś intensywnym dniu, gdy dużo stałam i chodziłam) oraz ból rąk, szczególnie prawej. Trudno to opisać, ale to tak jakby reumatyczne, coś co ludzie często odczuwają przy złamaniach na zmianę pogody. Nie mam tego zawsze. Na razie nie jest źle, ale pamiętam, że mój tata skarażył się na straszne bóle, które nie pozwalały mu spać. Czy ból zawsze występuje przy tej chorobie? Asia
gość
03-10-2008, 10:47:00

JA NIE MIAŁAM NIGDY,ŻADNYCH BÓLI ANI U RĄK ANI U NÓG MOJE RĘCĘ SĄ MAŁO SPRAWNE PRAWA JESZCZE UJDZIE,NATOMIAST Z LEWĄ JEST FATALNIE W OBU RĘKACH MAM MNIEJ SIŁY NIŻ MÓJ PÓŁ ROCZNY SYNEK MAM TRUDNOŚCI Z CHWYTANIEM I WOGÓLE, PODNOSZĄC CO KOLWIEK POSŁUGUJĘ SIĘ NADGARSATKAMI Z CHODZENIEM TEZ TROSZKĘ GORZEJ OSTATNIO CORAZ WIĘCEJ(I SZYBCIEJ) PORUSZAM SIĘ NA KOLANACH W DOMU TO JEST ŁATWO,LECZ NA ZEWNĄTRZ....GORZEJ.GDYBY KTOŚ WYMIENIC MI CHCIAŁ RĘCĘ OD ŁOKCI TO BYŁABYM W SIÓDMYM NIEBIE.POZDRAWIAM RENATA

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: