Reklama:

obrzęk mózgu (84)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
31-01-2012, 20:16:22

Witam. Mój mąż tydzień temu spadł z dużej wysokości, nie dawano mu szans na przeżycie. Dostał transfuzję krwi, żyje, choć oddychanie podtrzymuje respiorator, a krążenie wspierają leki. Pomyślnie przeszedł operację nogi. Największą obawę budzi obrzęk mózgu, nikt nie wie co będzie dalej... Teraz powoli ma zmniejszane leki sedujące, otwiera delikatnie oczy, porusza ręką, nogą. Głeboko wierzę, że ten cud trwa nadal i mój mąż wróci kiedyś ze szpitala do mnie i naszego rocznego synka. Nie wolno tracić nadziei.
Wszystkim czytającym to, a będącym w róznie trudnej sytuacji życzę dużo siły i wiary w lepsze jutro.
Bluesun
gość
21-01-2013, 18:22:22

Bluesun. Jak sie czujecie.Napisz...Pozdrawiam
gość
02-09-2013, 22:04:38

Witam Wszystkich. Moj narzeczony w sobote mial wypadek samochodowy. Siedzial na miejscu pasazera no i oczywiscie jak to mial w zwyczaju bez pasow-co stalo sie przyczyna obrzeku mozgu bo prawdopodobnie z ustalen policji i lekarzy nic mu by sie jeszcze powazniejszego nie stalo. Dla mnie jest to potworna katastrofa. Dlugo planowalismy slub i 21 wrzesien mial byc naszym najszczesliwszym dniem, lecz w chwili obecnej nie slub wazny lecz ukochany. Lezy na OIOMIE w Sosnowcu, naprawde jestem zaskoczona fachowa opieka medyczna a personel pomimo ich ciezkiej pracy jest pomocny i w szczegolach wszystko tlumacza i na bierzaco informuja o stanie pacjeta. Oczywiscie mnie lekarz niczego nie powie poniewaz nie jestem malzonka Adriana ale tesciowa wszystkona bierzaco informuje.
Co do glownego watku. Adrian oprocz obrzeku mozgu ma inne urazy tj. polamane zebra, przebite pluco, od czasu wypadku do przyjazdu na oiom ratowali go 3 razy bo serce odmawialo. Dzis zaczela sie 3 doba. Jest w naturalnej spiaczce. Dzis sa postepy gdyz obrzek choc minimalnie zaczyna sie cofac. Pluco ktore jest przebite moze juz niebyc calkowicie sprwne gdyz zostalo powaznie uszkodzone. Nistety jego stan jest bardzo krytyczny i lekarze nie potrafia ustalic diagnozy bowiem wszystko w kazdej chwili moze sie zmienic. Chce wam naprawde podzieowac poniewaz wasze wypowuedzi postawily mnie na nogi. Wiem juz mniejwiecej czgo moge sie spodziewac i jak odpowiednio przyszykowac sie na jego wybudzenie oraz na skutki w zachowaniu przez ten obrzek.
Co chcialam wam jeszcze przekazac?? Aaa juz wiem ... ZAPINAJCIE PASY!!!! :)
Pozdrawiam serdecznie i 3mam kciuki za osoby w podobnej sytuacji
gość
03-09-2013, 10:04:20

Witam poniżej podaję linka do forum dla śpiączek tam dostaniesz kąkretne informacje
http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,24328,0,spiaczka
Tutaj można zadawać pytania na pewno ktoś odpowie i podzieli się doświadczeniem
gość
07-09-2013, 18:28:48

Ostatnio dowiedziałam się o moim wujku że nagle przestał mówić i okazało się że ma coś w głowie coś jak tętniak , nie wiem nie znam się. i jest w stanie krytycznym + ma obrzęk mózgu myślicie że ma jakieś szanse na przetrwanie?
jest po operacji i jest w śpiączce. lekarze niby nie dają mu szans ? co mam robić "? był mi bardzo bliski ... pisze to przez łzy
gość
08-09-2013, 11:22:36

Trudno powiedzieć co można rokować bo każdy chory jest inny i nikt na po pytanie Ci nie odpowie, trzeba do niego dużo mówić, czytać mu, jak można puszczać ulubioną muzykę, opowiadać, masować ręce i nogi dorzucam linka do forum dla śpiączek tam można pytać ludzie z doświadczeniem odpowiedzą na pewno
http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,24328,0,spiaczka
Poczytaj i pytaj
gość
21-10-2013, 18:16:00

mój mąż ma 50 lat ,nieoperacyjn,a wznow,e guza mózgu. ma całkowity niedowład prawej strony ,nie mówi .i nie ma świadomosci, teraz jest jeszcze obrz.ek mózgu. nie wiemy kiedy to si,e skończy,bo nie ma dla niego nawet leczenia.razem z dziećmi patrzymy na jego powolne umieranie. ,itego co czujemy i nie da si.e opisać, współczuj,e wszystkim którzy mają podobne problemy,i ,zyczę dużo sił iwytrwalosci.
gość
22-10-2013, 04:47:27

Witam Was Kochani!
Chciałam się z Wami podzielić swoją historią..
Moja mama miała tzw. krwotok podpajęczynówkowy i to aż 3 razy. Krwotok wywołany był pękniętym tętniakiem. Trzeci był bardzo rozległy i lekarze walczyli o życie mamy (kilkakrotna reanimacja). Powstał znaczny obrzęk mózgu. Mamie wykonano dwa zabiegi embolizacji. Dwa tętniaki zabezpieczono. Pozostał jeszcze jeden. Mama była w krytycznym stanie, lekarze nie dawali dużych szans... Przez tydzień utrzymywano ją w śpiączce farmakologicznej. Gdy mama się wybudziła była kompletnie nieświadoma, błędny wzrok wpatrzony gdzieś w sufit... Mija już tydzień od wybudzenia i widać znaczną poprawę. Mama patrzy na swoich bliskich, utrzymuje kontakt wzrokowy, śmieje się, mówi mało, ale całymi zdaniami. Niestety nic nie pamięta i nas nie poznaje, ale nie tracę wiary i wyczekuję dnia aż pamięć jej wróci. Nie może być inaczej. Tyle już przeszła, że z tym również musi sobie poradzić. Tez ma chyba czasem omamy, bo woła ludzi, których nie ma itd., troszkę psoci pielęgniarkom, cały czas chce wstawać i trzeba ją przypinać pasami... ale to dopiero tydzień po wybudzeniu, a z każdym dniem mama robi ogromne postępy. Na szczęście nie ma niedowładu. Jestem z niej bardzo dumna, że tak świetnie sobie radzi i czekam na jej "powrót". Nigdy nie traćcie nadziei! Mówcie do swoich bliskich nawet gdy są w śpiączce! My cały czas mamie powtarzaliśmy, żeby była silna, że czekamy, że kochamy, że na pewno da radę.. Jestem dobrej myśli. Mamusia się nie podda. Życzę Wam dużo wytrwałości i wiary! Pozdrawiam
gość
16-12-2013, 20:49:30

proszę o pomoc:( Moją kuzynkę tydzień temu potrącił tramwaj, miała operowanego krwiaka i niestety wystąpił obrzęk mózgu któory nie chce ustąpić... Lekarze nie dają wiele szans:(
gość
15-01-2014, 14:14:35

Witam,
Mój Tata ma obrzek mózgu po udrzeniu w głowę w wyniku upadku.
Po uderzeniu był krwiak, krwotok z ucha, pęknięcie podstawy czaszki. Przewieziono go do szpitala w większej miejscowości bo liczono się z operacją. Ale okazało się że krwiak wchłaniał się bardzo szybko, nie było innych zmian, kontakt się poprawiał. Przewieziono więc po ok. tygodniu z neurochirurgii na neurologię w jego miejscowości. Teraz po ponad 12 dniach stan zaczął się pogarszać, stwierdzono obrzęk mózgu. Czy rzeczywiście obrzęk mózgu może powstać (albo tak bardzo się nasilić - z nieznacznego w zaawansowany) w takim odstępie czasowym - ja rozumiem że po paru dniach może się pogorszyć, powstać krwiak itp, ale dwa tygodnie? Czy obrzęk nie powinien raczej się zmniejszać? Teraz jest na intensywnej terapii. Czy jest możliwość w razie potrzeby przewiezienia w takim ciężkim stanie do innego szpitala (kilkadziesiąt kilometrów) na operację? Czy postępowanie w przypadku obrzęku jest w miarę sprecyzowane, czy lekarze mogą popełniać jakieś kardynalne błędy? Czy rzeczywiście nie ma leków skutecznie obniżających obrzęk?
Z góry dziękuję za wskazówki

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: