Reklama:

obrzęk mózgu (84)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
16-01-2012, 14:35:03

Witam. U mnie sytuacja wygląda następująco: mój tata spadł z wysokości, nie ma większych urazów oprócz głowy, nie jest w śpiączce ale od tygodnia utrzymuje się obrzęk mózgu. Od lekarzy słyszę ciągle że trzeba czekać i nie panikować ale tak naprawdę nikt nie udziela informacji typu "co będzie dalej". Nie mam pojęcia czy to wszystko zmierza ku lepszemu, czy coś może się wydarzyć... Jakie to wszystko będzie miało odzwierciedlenie w przyszłości? Z tego co tutaj czytam to większość przypadków wiąże się ze śpiączką więc jeżeli mój tata jest przytomny i świadomy to znaczy że jego stan jest w miarę dobry? Ciągle ma silny ból głowy... mimo że jest na silnych proszkach przeciwbólowych... proszę jeżeli mógłby ktoś coś napisać odnośnie naszego przypadku, czekam...
Forumowiczka
16-01-2012, 18:17:11

Gość 2012-01-16 15:35:03 Witam. U mnie sytuacja wygląda następująco: mój tata spadł z wysokości, nie ma większych urazów oprócz głowy, nie jest w śpiączce ale od tygodnia utrzymuje się obrzęk mózgu. Od lekarzy słyszę ciągle że trzeba czekać i nie panikować ale tak naprawdę nikt nie udziela informacji typu "co będzie dalej". Nie mam pojęcia czy to wszystko zmierza ku lepszemu, czy coś może się wydarzyć... Jakie to wszystko będzie miało odzwierciedlenie w przyszłości? Z tego co tutaj czytam to większość przypadków wiąże się ze śpiączką więc jeżeli mój tata jest przytomny i świadomy to znaczy że jego stan jest w miarę dobry? Ciągle ma silny ból głowy... mimo że jest na silnych proszkach przeciwbólowych... proszę jeżeli mógłby ktoś coś napisać odnośnie naszego przypadku, czekam...
witam, nikt nie wie więc i nikt nie odpowie , teraz trzeba czekać aby zszedł obrzęk mózgu i wtedy dopiero lekarze mogą powiedzieć jak wielkie jest uszkodzenie. Niestety mózg jest organem głównodowodzącym i nie jest do końca zbadany a każdy przypadek jest inny, ale trzeba wierzyć w wyzdrowienie i mówić to tacie ,że da radę tylko musi chcieć. A na tym forum jest dużo ciekawych wypowiedzi bo po wybudzeniu ze śpiączki są bardzo podobne reakcje. Mój mąż też nie był w śpiączce tylko miał udar mózgu bardzo rozległy /3 miesiące leżał jak roślina/ i bardzo pomogło mi to forum jak i ja również pomogłam swoimi radami / z życia wziętymi/ kilku osobą. Proszę pytać ,zawsze ktoś odpowie a na razie cierpliwie czekać i wierzyć, mam nadzieje ,że bedzie dobrze. Pozdrawiam.Gosia
gość
18-01-2012, 16:00:11

Witam Wszystkich. chcialabym podzielic sie z wami moja historią i obawami a wiec moj chlopak miesiac temu mial powazny wypadek potracil go samochod i w skutek tego doznal powaznego urazu mozgu 1.5 tyg byl w spiaczce farmakologicznej jak zaczeli go wybudzac szlo to bardzo opornie teraz jest niby przytomny rozpoznaje liskie mu osoby ale lekarze twierdza ze jeszcze dobrze nie kontaktuje i jego swiadomosc co sie dzieje jest znikoma bo miesiac czasu po wypadku z takimi urazami to bardzo krotko a ja sie bardzo boje o niego bo ma niedowlad prawej strony i nie mowi czy ktos mi moze powiedziec czy to mu sie cofnie bo jakby tego bylo malo ma amputowana lewa stope.
Forumowiczka
18-01-2012, 16:09:55

Gość 2012-01-18 17:00:11 Witam Wszystkich. chcialabym podzielic sie z wami moja historią i obawami a wiec moj chlopak miesiac temu mial powazny wypadek potracil go samochod i w skutek tego doznal powaznego urazu mozgu 1.5 tyg byl w spiaczce farmakologicznej jak zaczeli go wybudzac szlo to bardzo opornie teraz jest niby przytomny rozpoznaje liskie mu osoby ale lekarze twierdza ze jeszcze dobrze nie kontaktuje i jego swiadomosc co sie dzieje jest znikoma bo miesiac czasu po wypadku z takimi urazami to bardzo krotko a ja sie bardzo boje o niego bo ma niedowlad prawej strony i nie mowi czy ktos mi moze powiedziec czy to mu sie cofnie bo jakby tego bylo malo ma amputowana lewa stope.
Gość. lekarze mają rację , miesiąc to bardzo krótko , niestety na regenerację mózgu trzeba dużo czasu . Cierpliwości ,wiary i miłości to jest to czego teraz potrzeba choremu. Musi On wiedzieć ,że ktoś czeka na jego powrót do zdrowia, należy mu bardzo dużo mówić na ten temat , mimo ,że nie ma z nim normalnego kontaktu. Wiara czyni cuda , na tym forum jest dużo osób , u których niemożliwe stało się możliwe. Powodzenia i duuużo cierpliwości i wiary. Gosia
gość
18-01-2012, 22:17:17

Tu Goniaczek moj ma racje duzo czasu potrzeba ,ja juz czekam na to wszystko 17 miesiecy maz nie mowi,swiadomosc znikoma niedowład lewej strony ciała tak wiec wszystko przed wamimałymi krokami zauwazysz postpepy tak jak ja je zauwazam,teraz michałek jest na etapie wkrecania srubek,odrazu jak dostałsrubokret do reki i srubki to wiedziałdo czego to słuzy,a jednak nie mam z nim kontaktu wogole,pozatym ze daje buziaki,potrafi walnac mnie w twarz ale lekko tak z piesci jak mu cos nie pasuje,rekacje moga byc rozne napewno nie bedzie tym samym człowiekiem co przed wypadkem Zycze powodzenia:)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
19-01-2012, 19:54:32

Bardzo dziekuje za slowa otuchy. dzisiaj po odwiedzinach u mojecgo chlopaka ( Łukasza ) nabralam jeszcze wiecej wiary w to ze on z tego wyjdzie zaczął miec odruchy tej prawej nogi z niedowladem jak go polaskotalam po stopie to ruszyl palacami to chyba dobry znak prawda ? tylko martwie sie w takie dni jak np wczoraj poniewaz odciął sie jakby sciana wogole nie sluchal co do niego mowie odwracal wzrok zamykał oczy jakby mu przeszkadzala moja obecnosc nawet nie reagowal na to jak mu mowilam ze bardzo go kocham ze jest dla mnie calym swiatem. bardzo sie boje ze on moze nie pamietac jak to bylo miedzy nami przed wypadkiem ze bylam jego oczkiem w glowie.
gość
19-01-2012, 22:12:06

Tsakie stany sa normalne po uszkodzeniu mozgu,zazwyczaj dochodzi do zaniku pamieci nie wiadomo jak długo nie pamieta jak odległego odstepu czasu,to pomału wroci i to tez nie wiadomo na jakim stopniu ale kochana wiara czyni cuda,pokazuj mu zdjecia wszystko co mozliwe musyka i czytaj gazety,jesgo ulubione pisma no cokolwiek aby mogł sobie przypomniec,Beda zawieszenia tak jak mowisz ze sciana niestety tak jest,ale to takze sie unormuje,ruch tej stopy nie zwasze zwiastuje dobry odruhc,my rowniez sie cieszylismy jak u michała drgneła stpopa podczas smyranai lecz to nie byl normalny odruch tak wiec musisz o to lekarza zapytac,ale ja wierze w to ze Łukasz wroci do ciebie moze nie taki sam ale wroci:0
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
20-01-2012, 00:06:52

jutro znowu jade do łukasza wiec tak jak mowisz zapytam o ten odruch stopa lekarza chociaz jak rozmawialam z jego siostra dzis jak wrocilam ze szpitala to powiedziala ze to swietna wiadomosc a ona pracuje na neurochirurgi jako pielegniarka tylko w innym miescie jutro tez do niego jedzie w odwiedziny i tez pewnie bedzie chciala rozmawiac z lekarzami ale jak powiedziala tez o tym lekarzom ze swojego odzialu to powiedzieli ze to super a oni znaja lukasza przypadek bo jego siostra analizowala z nimi kazda plyte z lukasza tomografii a poza tym bedziemy prubowac zmuszac go do mowienia. wiesz ja mam duzo wiary w sobie ze on z tego wyjdzie bo bardzo go kocham on dwa dni przed wypadkiem mi sie oswiadczyl,ja sie tak cieszylam a tu bach kurde to nie mialo tak byc codziennie zadaje sobie to pytanie dlaczego to akurat na niego musial wjechac ten samochod. za ciebie i twojego michala trzymam mocno kciuki bede sie za was modlic codziennie a jakiemu wypadkowi ulegl twoj maz jak moge wiedziec?
gość
20-01-2012, 22:18:13

Nie mozesz tracic nadzieji,bedzie dobrze widzisz rokowania u Łukasza sa dobre tak wiec bez obaw:)
Moj Michał został uderzony w tył głowy z kastetu,upadł na krawęznik i pekła podstawa czsaszki i dlatego ja tu buszuje na tym forum:)
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url] [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s6iye0m79bl23.png[/img][/url]
gość
30-01-2012, 08:29:40

Hej. nie zagladalam tu dlugo bo mi cos internet szwankowal, wiesz to jest straszne gdy w jednej chwili czlowiekowi przekreca sie swiat o milion stopni tak jak mi czy tobie ja z łukaszem chwile przed wypadkiem rozmawialam przez tel a za godz dzwoni jego brat ze lukasz lezy na oit i nie wiadomo czy przezyje on tez mial peknieta podstawe czaszki a teraz przez ostatnie cztery dni duzo sie zmienilo najlepsze jest to ze zaczął mowic fakt ze szeptem i niektore wyrazy nie wyraznie ale dobrze ze wogole cos ruszylo no i bredzi momentami np widzi dzikie jeze :) do ktorych bedzie strzelal z wiatrowki ktora ma pod koldra :) no i tak jak mi pisalas ma zaniki pamieci duzo pamieta z tego co bylo dawno temu a malo z tego co sie dzialo teraz mam nadzieje ze to mu sie cofnie. a jakie sa dalsze diagnozy dla twojego michala ? mam nadzieje ze tez z uplywem czasu bedzie wychodzil z tego mysle ze nie tracisz nadzieji ze on dojdzie do siebie ja sie duzo mpdle wiesz i bardzo mi to pomaga.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: