Dziewczyna która ma na imię Aneta i opisywała swoją historię w 2015 mogła by się że mną skontaktować mam to samo ta historia jest odbiciem mojej i rozwiązuje ten problem i dziwny zbieg okoliczności też mam na imię Aneta tel.609 271 425

Neuralgii już można się pozbyć w 4 na 5 przypadków ,sam "zdychałem" jesienią i wiosną przez lata .Ból powstawał w ten sposób,że najpierw mrowiły usta ,potem polik,szło pod oko i kończyło w skroni,ból niesamowity jakby ktoś młotem pneumatycznym tłuk w moim przypadku lewą stronę twarzy.Brałem Neurotrop Retard i on pomagał o ile zażyłem go w miarę szybko inaczej dramat,cały dzień z głowy.Przez przypadek widziałem w Wiadomościach TVP migawkę ,że robią porządek laserem gamma i to na NFZ (normalnie to koszt ponad 20tyś) .Wpiszcie sobie w google Centrum Gamma Knife Warszawa .Nie będę się szczegółowo rozpisywał na temat mojego przypadku ,bo każdy przypadek jest indywidualny ale powiem wam - warto coś zrobić z trójdzielnym,bo ta chemia rozwala inne organy.Zabieg laserem miałem 6 stycznia tego roku,ból nie powrócił ale mrowienie (jakby sierść kota) na twarzy zdarza się ale to podobno normalne przez jakiś czas. Pozdrawiam malyy5 TT

4 lata chorowałam na neuralgię nerwu trójdzielnego lewego, ból głowy nie dawał mi żyć, zapisałam sie do Gamma Knife do Warszawy, czas oczekiwania nie był za krótki ale opłacało się, pół roku po zabiegu ból głowy ustąpił całkowicie, w tej chwili 12 miesięcy bez bólu głowy, wreszcie przypomniałam sobie jak pięknie jest wiosną

TYLKO I WYŁĄCZNIE GAMMA KNIFE WARSZAWA

TEGRETOL NIC MI NIE DAWAŁ, TYLKO GAMMA KNIFE WARSZAWA
4 lata chorowałam na neuralgię nerwu trójdzielnego lewego, ból głowy nie dawał mi żyć, zapisałam sie do Gamma Knife do Warszawy, czas oczekiwania nie był za krótki ale opłacało się, pół roku po zabiegu ból głowy ustąpił całkowicie, w tej chwili 12 miesięcy bez bólu głowy, wreszcie przypomniałam sobie jak pięknie jest wiosną

Mi w rehapro w Krakowie zaproponowali elektroterapię. Z tego co słyszałam to skteczna metoda więc chyba spróbuję. Znajoma poleciła mi ten gabinet więc chyba mogę im zaufać.

Mnie udało się z tego wyjść równo po roku. Też zaczęło się od błędnych diagnoz u dentystów, aż pewnego dnia skończyłem na izbie ratunkowej po nieprzespanym tygodniu, wycieńczony i z ogromnym, paląco-gniotącym bólem. Położono mnie na oddział, pełen pakiet badań, które nic nie wykazały. Dostałem Gabapentynę, której dawkę miałem zwiększać po wyjściu pod kontrolą neurologa. Doszedłem do dawki 1200 mg (mimo że inni lekarze sugerowali dużo więlsze dawki, posłuchałem jednego lekarza, który polecił uzbroić się w cierpliwość), ból ustępował, zacząłem normalnie żyć. Po prawie całkowitym ustąpieniu objawów zmniejszałem dawkę z lekarzem o 100mg tygodniowo. Nerw się bardzo wolno regenerował, ale gabapentyna jest REWELACYJNA. Obecnie jej nie biorę i po bólu ani śladu. W razie czego mam spory zapas, gdyby ból powrócił. W międzyczasie miałem jeszcze laser biostymulacyjny (10 zabiegów) oraz brałem Fibrotin i Urydynox.
Pozdrawiam wszystkim i życzę wytrwałości. Ja myślałem, że moje życie się kończy.

witam mam do pani ogromna prosbe chcialabym sie zpania skataktowac i porozmawiac o leczeniu muzykotreapia moj maz badzo cierpi z powodu zapalenia nerwu trojdzielnego prosze o pomoc
prosze o kontakt e-mail grazyna.gudaris.zygmunt@gmail.com

Witam, moja żona po tegretolu, który pohamował ataki bólu dostała uczulenia i wylądowała w szpitalu. Okazało sie że nie toleruje karbamazepiny.

Od trzech miesięcy jestem dosłownie wyjęta z normalnego życia i funkcjonowania. Ból głowy tak silny ze nie jestem w stanie tego opisać słowami. Wydałam kilka tysięcy złotych na neurologów, neurochirurgów, dentystow, chirurga szczekowego nawet na endokrynologa. Zrobiłam oczywiście prywatnie rezonans szyji i głowy bo terminy na NFZ były za 7 miesięcy. Kilkanaście badań krwi. Kilka razy na sorze raz w szpitalu. Ból nie do zniesienia chciałam umrzeć. Czułam ze większość tych lekarzy myśli ze zwariowałam albo udaje a ja wydawałam kolejne pieniądze na wizyty u profesorów. Po trzech miesiącach prawie tej katorgi gdzie byłam pewna ze to guz mózgu i żegnałam się z życiem okazało się ze to neuralgia. Na sorze trauma. Smutne ale podejrzewam ze szybciej samemu można się przy pomocy Google zdiagnozować niż u lekarzy. Nie wspomnę ze wizytę na fundusz do neurologa mam na styczeń. Dużo pieniędzy trzeba i sił by chorować.