uszkodzenie tkanek miękkich jest ewidentne, jak uda się to wygoić objawy się zmniejszą lub nawet zanikną całkowicie, powodzenia
Gość 2017-08-17 17:00:36
Od trzech miesięcy jestem dosłownie wyjęta z normalnego życia i funkcjonowania. Ból głowy tak silny ze nie jestem w stanie tego opisać słowami. Wydałam kilka tysięcy złotych na neurologów, neurochirurgów, dentystow, chirurga szczekowego nawet na endokrynologa. Zrobiłam oczywiście prywatnie rezonans szyji i głowy bo terminy na NFZ były za 7 miesięcy. Kilkanaście badań krwi. Kilka razy na sorze raz w szpitalu. Ból nie do zniesienia chciałam umrzeć. Czułam ze większość tych lekarzy myśli ze zwariowałam albo udaje a ja wydawałam kolejne pieniądze na wizyty u profesorów. Po trzech miesiącach prawie tej katorgi gdzie byłam pewna ze to guz mózgu i żegnałam się z życiem okazało się ze to neuralgia. Na sorze trauma. Smutne ale podejrzewam ze szybciej samemu można się przy pomocy Google zdiagnozować niż u lekarzy. Nie wspomnę ze wizytę na fundusz do neurologa mam na styczeń. Dużo pieniędzy trzeba i sił by chorować.
Gość 2017-08-18 14:32:23A czy było coś co ewidentnie zapoczątkowało Twoje dolegliwości czy też po prostu pojawiły się znikąd? I jaki ma charakter ten ból głowy - jest jednostronny, wędrujący, gdzie się umiejscowił?Gość 2017-08-17 17:00:36
Od trzech miesięcy jestem dosłownie wyjęta z normalnego życia i funkcjonowania. Ból głowy tak silny ze nie jestem w stanie tego opisać słowami. Wydałam kilka tysięcy złotych na neurologów, neurochirurgów, dentystow, chirurga szczekowego nawet na endokrynologa. Zrobiłam oczywiście prywatnie rezonans szyji i głowy bo terminy na NFZ były za 7 miesięcy. Kilkanaście badań krwi. Kilka razy na sorze raz w szpitalu. Ból nie do zniesienia chciałam umrzeć. Czułam ze większość tych lekarzy myśli ze zwariowałam albo udaje a ja wydawałam kolejne pieniądze na wizyty u profesorów. Po trzech miesiącach prawie tej katorgi gdzie byłam pewna ze to guz mózgu i żegnałam się z życiem okazało się ze to neuralgia. Na sorze trauma. Smutne ale podejrzewam ze szybciej samemu można się przy pomocy Google zdiagnozować niż u lekarzy. Nie wspomnę ze wizytę na fundusz do neurologa mam na styczeń. Dużo pieniędzy trzeba i sił by chorować.
Gość 2017-08-23 16:31:48
A czy było coś co ewidentnie zapoczątkowało Twoje dolegliwości czy też po prostu pojawiły się znikąd? I jaki ma charakter ten ból głowy - jest jednostronny, wędrujący, gdzie się umiejscowił?
Zanim nastąpiły te 2 miesiące koszmaru pamietam dwa zdarzenia z którymi jakby mogę to powiązać. Nie wiem czy miało to realny wpływ na aż tak długotrwały i silny ból ale to co poprzedzało to kilka dni wcześniej byłam bardzo długo na słońcu mocno się nagrzalam pamietam ze miałam poparzenie na dekolcie i gorączkę nie wiem czy może to aktywować neuralgię ale czytałam gdzieś ze spalenie słońcem tak wpływa. Druga rzecz która łącze ale żaden z lekarzy tego nie potwierdza z uwagi na odległość w czasie to upadek z utrata przytomności pierwszy w moim życiu ale 3 miesiące przed rozpoczęciem bólu. Upadek był z obiciem głowy jednak tomograf nie wykazał nic poważnego. W rezonansie tez było Ok. Te dwie rzeczy kojarzę które poprzedziły to wszystko. Ból przez Ok 2 tyg był dokładnie w sprecyzowanym miejscu po prawej stronie później dokładnie w tym samym miejscu po lewej. Powodował szczękościsk i promieniował czasem do żuchwy czasem skroni. Najgorzej było w nocy i rano płakałam praktycznie codziennie i bez przeciwbólowych ani rusz...
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.