Witam serdecznie,
juz dawno nie zaglądałam na forum na temat miotomi. U mnie Pani neurolog w zeszłym roku zdiagnozowała miotomnie wrodzoną. Zawsze myślałam, że tak musi być sztywnienie nóg jak wstaję, pierwsze ugryzienie chleba szczęka się blokuje, totalny bezwlład w chwyceneiu czegokolwiek. Tyle bym mogla pisać przykładów, zaniepokoiło mnie gdzy sztywnienie się nasiliło ciągła obawa, że idąc na chodniku przewrócę się przez zwykłe potknięcie się, bo nie jestem wsstanie zapanować nad moimi mięśniami. Nigdzie co prawda nie byłam z tąchorobą gdyż Pani Neurolog, powiedziała że jest to rzadka choroba, i tak naprawdę nikt mi nie pomoże muszę po prostu z tym życ.
Budowa ciała fakt mięśnie łydek bardzo duże.
Od ponad roku 5 razy w tyg biegam, czuję sie lepiej ale zadrzyło mi się że kilka razy upadłam po potknięciu sie i nie panuje nad tym.
Chyba chciałabym się udać do specjalisty, żeby porozmawiać ale nie wiem i niem mam pojęcia gdzie. Moze mógłby mi kotoś podać jakieś namiary.
dziękuje i pozdrawiam