Reklama:

migrena (70)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
13-11-2009, 09:33:51

Witam wszystkich zainteresowanych tematem MIGRENY. Towarzyszy mi od prawie 15 lat. Jestem jej niewolnikiem. Wy wiecie o czym mówię! Przez te wszystkie lata "przetestowałam" na sobie wiele leków. Po drodze była też akupunktura, czysty tlen na OIOM-ie, znachorzy, zielarze i inne wynalazki (bardziej aby nie rozczarować znajomych i rodziny niż z samej wiary że pomogą). Wszystko na nic.
Najdłuższa przerwa miedzy atakami to ok 3 m-ce. Ból, jeśli go nie przerwę trwa 3 doby i cały czas się nasila. Obejmuje lewą połowę głowy: lewe oko łzawi, mam wrażenie wypychania oka, ćmią mnie zęby, katar-zatkana lewa dziurka nosa, boli lewe ucho.
Mam wrażenie, że czuję na głowie każdy włos. I ten ból-jakby ktoś wbijał kołki a ból rozchodzi się falami. Czasami przy silnym ataku nie mogę położyć nawet głowy, tylko opieram ją o poduszki prawie siedząc.
Od kilku lat stosuję tylko jeden lek, który działa COFFECORN ***. Nie rozstaję się z nim i zawsze muszę mieć zapas. Biorę co 2 godz. 2 tabletki i tak do 10 szt. Następnie próbuję zasnąć i budzę się (nawet po 0,5 godz.) bez bólu. Niestety jestem wtedy „skołowana”, źle się czuję ogólnie przez kilka godzin-ale NIE BOLI GŁOWA!!!
A tak w ogóle to jestem zawsze czujna i podenerwowana bo każdy ból głowy może być migreną. Nie mam aury a ból zaczyna się „normalnie”. Nigdy nie wiem czym się skończy. Czasem mam przerwę 3 tygodniową, a czasem migrena nawiedza mnie 2 razy w tygodniu.
Nie ma mowy o normalnym funkcjonowaniu w czasie napadu.
Teraz jednak, gdy wiem, że mam te tabletki jestem spokojniejsza bo skończy się na jednym dniu wyjętym z życia.
Pozdrawiam wszystkich żyjących z bólem głowy.

Małgorzata
gość
28-07-2010, 07:16:42

Witam
mam 26 lat i tez borykałem się z takimi bólami głowy przez jakieś 5 lat i szukałem pomocy w takich portalach jak ten. Dodatkowo, nie wiedzieć czemu, miałem podwyższone ciśnienie (130-140/80-90), czasami bóle tuż pod splotem słonecznym w nadbrzuszu w okolicach żołądka połączone, choć nie koniecznie albo czasem na odwrót z kłuciami w sercu i zgagą. Bóle głowy miałem bez powodu: gdy wstałem z rana, chodziłem, siedziałem, czasem podczas wysiłku, a czasem gdy leżałem. Praktycznie pojawiały się zawsze, a czasem były nawet silniejsze, gdy zjadłem coś ostrego, napiłem się coca coli, a w szczególności alkoholu najbardziej tego wysokoprocentowego jak wódka, koniak czy whiski. Wtedy wszystko to kumulowało się (kłucie w sercu, bóle głowy, ból pod splotem słonecznym w nadbrzuszu w okolicach żołądka i zgaga) następnego dnia (w szczególności podczas trzeźwienia). Zdarzało się wtedy dosyć często, że wymiotowałem, dostawałem biegunki i wyglądało to wszystko tak jakbym dostał bardzo silnego zatrucia pokarmowego. Wtedy też moje ciśnienie skakało do 160/100 !!!. Aż w końcu postanowiłem przestać się męczyć i coś zrobić z tym silnym zatruciem pokarmowym, więc poszedłem do gastrologa. Wypytał mnie o wszystko szczegółowo i polecił żebym zrobił sobie z krwi test na Helicobacter pylori (w aptece można go kupić za 15-20 PLN i zrobić sobie go samodzielnie w domu, a jak ktoś nie jest w stanie sobie samemu przekuć palca to w prywatnym laboratorium pobierana jest krew z żyły i kosztuje on nie więcej niż 25-30 PLN). A więc zrobiłem sobie go i wyszedł pozytywnie. Więc lekarz przepisał mi antybiotyki na wyleczenie z tej bakterii. Co ciekawe po 4 dniu brania antybiotyków moje ciśnienie znacznie się obniżyło (120/70), a po zakończeniu całej kuracji (trwa 1-2 tyg) wszystkie w/w dolegliwości ustały (w tym bóle głowy). Jak się okazuję to po głębszym wgłębieniu się w temat tej bakterii, znalazłem kilka artykułów w których jest napisane, że:
„W ostatnich latach pojawiły się przypuszczenia o możliwości wpływu zakażenia H. pylori na rozwój szeregu chorób poza przewodem pokarmowym. Do tych chorób należą:
• choroba niedokrwienna serca i zawał serca
• zespół Raynaud (nadmierne kurczenie się drobnych naczyń rąk i nóg)
• migrena
• kilka chorób skórnych (np. trądzik różowaty i przewlekła pokrzywka)”
co w moim przypadku znalazło potwierdzenie, ponieważ nie czuje już bólów głowy, a moje ciśnienie wróciło do normy nie wspominając już o ustąpieniu pozostałych dolegliwości. Z danych Polskiego Związku Gastrologów wynika, że w Polsce jest zakażonych tą bakterią około 70 % ludności. Dlatego jeśli macie wyżej wymienione objawy to może właśnie przez tą bakterię i warto się zbadać i z niej wyleczyć.

Tu macie linki na temat Helicobacter pylori:
http://www.pfm.pl/u235/navi/199927
http://pl.wikipedia.org/wiki/Helicobacter_pylori

Pozdrawiam i życzę zdrowia
Wtajemniczona
29-07-2011, 19:40:13

No więc....dawno nie odzywałam się...leczenie okulistyczne początkowo zdiagnozowalo jaskrę...zmieniłam lekarza, a ten stwierdził, że żadnej jaskry nie widzi, że jest ok...głowa nadal boli...Tk nic nie wykazało, lekarz patrzy się na mnie jak na hipochondryczkę, a ja cierpię...zmieniłam lekarza...czekam na wizytę 2 września...otatnio robiłam "samobadanie"podczas skrętu lekkiego w lweo lub prawo przy jednoczesnym lekkim opuszczeniu głowy u podstawy czaszki (tak gdzie jest ujście i zaczyna się kręgosłup) jest jakis guz..nie wiem czy to kręgi sie przekręcaja, czy tak ma być czy nie...wiem, że ma to wpływ na moje bóle głowy, bo zawsze jak boli mnie glowa to właśnie najbardziej w tym miejscu, a wiecie co pomaga??Śmieszne, ale leżenie na lewym boku nie wiem czemu ale pomaga...nowy lekarz nowe mozliwości
gość
03-08-2011, 11:01:45

Czyli rozumiem wybierasz się do nowego lekarza? Ból w tym miejscu, który opisujesz nie musi oznaczać klasycznej migreny ale może być szyjnopochodnym bólem glowy. występuje on najczęściej w górnej częsci szyi i karku, nasila się też przy uciskaniu tych miejsc. Nie miałaś nigdy jakiegoś urazu kręgosłupa, zmian w tym obszarze ? Najczęściej to właśnie jest przyczyną takich bóli.
Wtajemniczona
03-08-2011, 15:15:04

Tak wybieram sie do nowego neurologa, który mam nadzieję nie będzie eksperymentował na mnie nowości leczniczych...z tego co pamietam to typowego urazu kręgosługa nie mialam, miałam jedynie "mały wypadek"..kiedys jeszcze jako małolata uderzyłam się w potylicę (jak wyczytalam...o ile dobrze...to w wikipedii to miejsce nazywane jest łuską potyliczną, czyli nad otworem potylicznym wielkim- to miejsce nad jakims tam otworem u podstawy czaszki) tak mocno, że aż zamroczyło mnie, przeszły mnie zimne dreszcze i przez kilka dni bolała mnie głowa. Tak to się zaczęło..."stary" lekarz nie pytał sie o jakiekolwiek urazy, a ja nie sadziłam że może to mieć jakiś związek, tym razem jednak powiem...
gość
04-08-2011, 08:03:07

Trzeba mówić o wszystkim, chociaż faktycznie dziwne że poprzedni lekarz o to nie zapytał. Przy mojej migrenie okazało się, że nawet moje palenie to zajątrza. Musiałam zmniejszyć ilość wypalanych dziennie papierosów dosłownie do minimum, może kiedyś uda mi się całkiem rzucić. Jeśli chodzi o eksperymenty medyczne;) to mi się 'poszczęściło' bo lekarka- neurolog do, której chodze sama cierpiała na podobne bóle więc przepisała mi Sumamigren, , który sama przyjmowała. Więc najważniejsze to trafić do kogoś dobrego, ktory dobrze określi przyzycznę bólu. Kiedy masz wizytę?
Wtajemniczona
04-08-2011, 09:33:22

Wizytę mam 2 września (to i tak cud że tak szybko), ale zwrócilam uwage jak bardzo rózni sie nawet sposób zapisywania...u poprzedniego neurologa był tylko termin i nic więcej, a u nowego lekarza (tym razem w szpitalu wojskowym) na wstepie spytano czy to pierwsza wizyta, powiedzialam, że tak i pokierowano mnie od razu do gabinetu lekarza. Tam powiedziano mi, aby wziąc lub spisać wszystkie dotąt przyjmowane leki na ból (o ile takie przykmowałam) i wszelkie badania (o ile takie przeszłam). Postanowiłam że pokaże jedynie badania okulistyczne w tym kierunku bo TK wole zatrzymać z nadzieją, że skieruja mnie na nowy TK albo nawet na rezonans. Dobry pomysł czy raczej czyste wyłudzenie z mojej strony i szukanie czegos, czego nie ma?
gość
09-08-2011, 12:32:09

Ja uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś. Zrobią Ci aktualne badania i być może bardziej poważnie podejdą do sprawy, co już widać po samym przyjęciu na 1 wizytę. A na okulistyczne wyniki niech zerkną, na pewno będą to chcieli przy migrenie wykluczyć. A jak ogólnie się teraz czujesz? Bóle się unormowały czy nadal jest kiepsko?
Wtajemniczona
11-08-2011, 11:16:45

No powiem wprost raz jest dobrze, a raz źle...róznie bywa
Wtajemniczona
14-08-2011, 13:05:03

Wczoraj walczyłam z okropnym bólem...tylko, że tym razem miałam chyba "objawy poprzedzające" Wstałam z okropnym humorem, potem była ostra irytacja aż prawie do łez potem nastąpił ból...okropny....rozsadzał mi głowę od środka (umiejscowiony tam gdzie zawsze opis powyższe posty). W chwili gdy się położyłam z Zaldiarem już w żołądku czułam puslowanie i słyszałam dzwonienie w uszach...okropieństwo...dzięki ci boże za Zaldiar

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: