Witam was serdecznie, dziś jestem padnięta, ale zadowolona z mojego dnia.

dziewczynki życzę Wam dobrej nocy:)

Basienko , wiem , ze Wasz Szymon bedzie bardzo przezywal pierwsze tygodnie , w przedszkolu , bo dotychczas byl z Toba , bedzie odczuwal brak rodzicow i rodzenstwa,to rozstanie na kilka godzin dla niego bedzie wydluzalo sie w czasie , bedzie chcial do domu, bedzie prosil , zeby zadzwonic do mamy, zeby po niego przyjechala, jak daleko masz do przedszkola czy musisz Szymka zawozic czy spacerkiem ?
Basiu , jesli moge wiedziec czy to jest obowiazek to przedszkole , czy na wlasne zyczenie?
Trzymam kciuki za Szymka , zeby spodobalo mu sie przedszkole , dobrze , ze bolesci odpuscily, pozdrawiam duszek

Witam z rana!!
Duszku zeby on byl jak kazde dziecko poplakalby troche i by mu przeszlo ale on jest autystyczny on nie bedzie rozmawial z nikim w przedszkolu bo on rozmawia tylko z nami i to nie jak dziecko w jego wieku tylko przekazuje mi informacje a ja z reguly wiem o co chodzi....przedszkole niby teoretycznie w tym roku nie jest obowiazkowe ale w przyszlym juz tak...musimy przez to przejsc...ale wiem jakie to bedzie ciezkie i niewiem ile potrwa...wszyscy specjalisci sa w kontakcie z przedszkolem a takze na poczatku bedziemy zacvzynac tylko od 10 min i ja bede siedziec w innym pomieszczeniu ale w przedszkolu...ale serce mi peka jak widze jak on przezyl tą pierwsza probe i wiem tez ze kolejne moga byc nie lepsze
Do przedszkola bedziemy jezdzic nie jest to nasze lokalne przedszkole dlatego ze nie jest to zwykle przedszkole tylko cos w rodzaju integracyjnego.

Basiu pamiętaj nam zawsze możesz tu wszystko wywalić.....
Oj nie będzie łatwo.....serce się kroi na płacz własnego dziecka......ale miejmy nadzieję ,że będzie dobrze......Basiu trzymaj się kochana......ściskam mocno....

A wszystkich serdecznie pozdrawiam.....
Siły i wiary na kolejny dzień życia....bez bólu i trosk....

Basiu, żeby tak mozna było własne dziecko zostawić w domu i nie posyłać go do żadnego przedszkola....ale niestety tak sie nie da.
Ale ty sobie poradzisz, bo ty jesteś silna babka
A nam możesz mówić wszystko, bo od tego jestesmy żeby jedna drugiej wysłuchać

Dani kochana ...to kiedy to nas opuszczasz.....?
Jak długo Cię nie będzie.....?

Postaram się szybko wrócić.....około 2mies. mnie nie będzie może troszkę krócej.
Jedziemy na zbiór jabłek.....to jest bardzo duże gospodarstwo i jedzie nas tam czworo.....
Ale z komputerem to nie wiem jak będzie bo ostatnio jak mąż tam był to jeszcze nie było.....więc przypuszczam że i teraz jak pojedziemy to nie będzie.....
Boże, jak ja wytrzymam bez tego pisania......ja się chyba zapłaczę za wami

A wyjeżdzam około 30 sierpnia......