Witajcie :)
Kilka lat pojawiłam sie na tym forum, kiedy bardzo potrzebowalam pomocy. Poznałam tutaj niesamowitych ludzi, wiele od nich dostałam i mam cichą nadzieję, że i Oni dostali coś ode mnie. Choruję od prawie 9 lat, mam to szczęście że moja Epi jest teraz uśpiona, nie mam ataków od prawie 3 lat, leki nadal biorę, mam nadzieję, ze w krótce je odstawie :)
Dziś dzień zakochanych, ale także dzien wszystkich epileptyków, może dlatego po tak długim okresie postanowiłam sie odezwac :)
To dziś wspominam wszystkie sytuacje jakie mnie po drodze spotkały, te złe ale i te dobre, dobre zawsze były związane z ludzi tutaj poznanymi. do dziś uśmiecham sie na myśl o Nich a także o naszych zlotach, spotkaniach, które czasami były nerwowe, ale mimo to byliśmy silni, bo w kupie siła :)
Trudny to czas kiedy dowiadujemy sie, że jesteśmy chorzy, kiedy ataki zwalają nas z nóg. ale codziennie wierze że jesli zadba sie o siebie, mocno wierzy to wszystko sie układa!!!
Wszystkim Wam życzę wiele siły w chorobie, ale nie walczcie z Nią, bo jest silniejsza od Nas - niestety.
Wiele uśmiechu dla Was :))))
Sciskam ogromnie i trzymam za wszystkich kciuki!!!
jula