Witam,
Zagladam tutaj po raz pierwszy, poniewaz wczoraj dopiero wyszedlem ze szpitala po moim pierwszym ataku. Mam 27 lat i w niedziele jechalem samochodem (jako pasazer z tylu) i nagle dostalem ataku. Dzien wczesniej bylem na weselu znajomego, takze alkoholu bylo sporo, a juz na iles minut przed atakiem czulem sie jakby blednik mi wariowal jak na zmiane padaly na moje oczy cien drzew i slonce. W kazdym razie z opowiadan kolegi, zony i rodzicow wygladalo to tak, ze galki oczne poszly mi w gore, zesztywnialem, zaczela mi wydzielina wychodzic ustami i nosem i zaczalem caly dygotac. Takze natychmiast sie zatrzymalismy, po otworzeniu drzwi podobno jakos tam polozyli mnie na ziemi i do kilku minut jeszcze to wszystko trwalo. Aha, ojciec wlozyl mi niezbyt inteligentnie palce miedzy zeby zebym jezyka sobie nie odgryzl i oczywiscie prawie mu palec odgryzlem, ale pozniej jakos zdolali to czyms innym zastapic. Po kilku minutach sie uspokoilem i nawet podobno otworzylem oczy i probowalem cos mowic, ale mi nie wychodzilo. Na szczescie jechala ulica karetka, takze ja zatrzymali, no i wzieto mnie do szpitala. Odzyskalem swiadomosc dopiero tuz przed badaniem tomografem, czyli jakies 40 min pozniej. No i teraz mam do Was kilka pytan:
1. Pierwsza tomografia, od razu po ataku i po dwoch dniach z kontrastem niczego nie wykazala. Dwa dni pozniej rowniez mialem
EEG i wyszlo zgodnie z norma. Co to oznacza? Lekarz mi praktycznie nic w stanie nie byl powiedziec, powiedzial, ze nie wiadomo czy sie zdarzy to ponownie, po pierwszym razie lekow zadnych przepisywac mi nie beda, zalecil tylko jeszcze pojscie do kardiologa i neurologa. Wyczytalem, ze srednio szanse na drugi atak sa od 27-80 procent i maleja wraz z uplywem czasu bez napadu.
2. Czy nalezy wkladac cos do ust podczas ataku czy nie? Bo juz teraz sam nie wiem.
3. Czy moge pic alkohol? Po prostu musze uwazac, zeby nie przesadzic? Czy gdyby nie to slonce to mozliwe, ze ataku bym nie mial?
4. Jakies inne rady i zalecenia? Jedziemy teraz z zona i znajomymi na 4 tygodnie na wakacje samochodem po stanach, takze chcialbym byc przygotowany na wszelka ewentualnosc.
Z gory dziekuje za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam,
Wojtek