hejka

dawno tu niezaglądałam ale dziisaj mam czas więc wam troszke popisze

a wiec tak jakaś koleżanka pytała mnie o moje nocne ataki więc już odpisuje : to fakt ja ataki bywam tylko w nocy i to z reguły ok 6 rano czasem prędzej ale żadko !! moje ataki rozpoczynaja sią od dreżenia lewej ręki i potem przechodzą na całe ciało !! trwa to kilka minut !! wszystko to dzieje się na śnie czasem się przebuidze widzę jak ktoś jest obok mnie ale nie umię mu powiedzieć jak ma mi pomóc

czasem też miałam małą utratę przytomności potem sie budziałam i zasypiałam jakby nigdy nic!! ale rano byłam zmęczonaledwo stałam na nogach sama nie potrafiłam zajść nawet do ubikacji

ale popołudniu siły wracały i znów było oki!! ale fakt bałam się zasypiać każde następnego dnia!! teraz mam już spokój biore leki i jest wszystko dobrzer naszczęście zapomniałam o atakach !!
co do leku trileptal to ja go tez ażywam po połaczeniu z innym biore 150 rano i 150 wieczorem !! jak dla mnie to ten lek jest super!! pomógł mi i zaniedługo będe już tylko go brała!! jak dla mnie to nie ma skutków ubocznych !! nie tyje się od niego ani nic w tym stylu!! ja sobie ten lek bardzo chwalę!!
alkohol , paierosy, narkotyki , nieprzespane noce przy
epilepsji NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie wiem dlaczego tak robisz że chorujesz bierzesz leki i do tego palisz itd nie boisz sie ?? mam nadzieję ze nigdy przez to niedostaniesz ataku i nie życzę cie tego żeby ci sie cos niestało!!!!!!!!!! ja znam osobę co brała lek i paliła piła itd i dostała takie ataku że wylądowała w szpitalu i tą ją oduczyła o na dobre!!!!!!!!!!!
pozdrawiam wszystkich
