Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
25-01-2011, 16:52:39

Agnieszko i Ja byłem operowany w Bydgoszczy w 10 wojskowym szpitalu klinicznym jeśli masz pytania z wielką chęciom pomogę lecz pytania proszę przesłać na @ mój adres janusz-kur2@wp.pl nadmieniam że o ile to możliwe to jak najszybciej gdyż od czwartku mnie nie będzie w domu jadę do szpitala rehabilitacyjnego i nie wiem czy będe miał możliwość kontaktu gdyż nie wiem czy mają tam dostęp do internetu laptopa co prawda biorę z sobą Pozdrawiam wszystkie szyjki Janusz
gość
26-01-2011, 10:52:07

Mam na imie Marcin mam 31 lat.Zaczeło sie w pazdzierniku 2010r. Wrócilismy z żona i synkiem z wymarzonych wakacji ( 2 tyg.allinclusive),potem jeszcze tydzien w domu.
Wrocilem do pracy,skierowanie na badania okresowe jak co roku.Okulista i laryngolog ok,ide do neurologa i lipa.
Drzenie rąk,pomyslalem po urlopie i mowie,ze ostatnie 3 tyg.troszke drinkowalem,ale kładę sie,wstaje i lekki zawrót głowy.Kobita przerazona ,czasami zdarzały mi sie takie male zawroty,nie przejmowalem sie tym.
Skierowanie USG dopplera zył,szyjnych,rezonans magn.głowy.Pomyslalem,ze ona jest jakas powalona,czułem sie dobrze,jak kazdy facet do lekarza nie lubie chodzic.
No i zaczelo sie ,neurolog,ortopeda i milion badań.
Mri wykazało torbiel pajęczynówki-ale po przeglądnieciu stwierdzono ze mam to od urodzenia.I tak ma zostac.
Myslalem,ze na tym sie skonczy.Poczatek listopada,pstryk w barku.Odnowiona kontuzja z przed 3-4 lat-jeszcze boli czasami.
Kolejne skierowania,rtg jedno,potem, drugie,mri kregoslupa szyjnego.
Poczatek stycznia (dwa tygodnie temu w piatek),szybko rozladujemy kontener,szybko do domu.
Cos przeskoczylo pod łopatka,ale nie bolało-jeszcze.
Wytzrzymalem do środy,o godz. 15:00 padłem.
Teraz jestem na zwolnieniu.1 lutego wizyta u neurochirurga :[

Rtg kr.Szyjnego AP+bok - Prawostronne skrzywienie kregosłupa w odc. szyjnym.Zniesiona fizjologiczna lordoza C.Blok kostny wrodzony trzonów kregowych i wyrostków na poziomie C6-C7.Obnizenie przestrzeni m-kregowej C5-C6.Zmiany zwyrodnieniowe w stawach miedzykregowych.

Rtg kr.szyjnego-skosy - zweżony otwór miedzy kregami na poziomie C5-C6 po stronie lewej.Blok kostny C6-C7z węższym otworem miedzykregowym po stronie lewej.

Mrikr.szyjnego w sekwencji SE i FSE w obrazach T1,T2 zaleznych w trzech płaszczyznach-strzalkowej,czołowej i poprzecznej - widoczny jest wytworzony blok kostny na poziomie C6/C7 od tyłu i strony lewej.Szczatkowa tarcza miedzykregowa widoczna fragmentarycznie w czesci przedniej i prawostronnie.Wytworzenie bloku powoduje zaburzenie osi kregosłupa i skolioze prawowypukłą.Trzony w odcinku szyjnym z niewielkimi kostnymi wyciagnieciami na krawedziach.Na poziomie C3/C4 centralna wypuklina na 2mm dokanałowo.Na poziomie C4/C5 centralno-szeropodstawna wypuklina takze na 2mm dokanałowo.Wymiar strzałkowy kanału 10 mm.Na poziomie C5/C6 centralno-dwuboczna wypuklina krążka miedzykregowego na 2mm dokanałowo towarzyszaca kostnym zmianom zwyrodnieniowym.Zwezony jest lewy otwór miedzykregowy na tej wysokosci.Rdzen kregowy w odcinku szyjnym bez cechposzerzenia ani patologicznych ognisk srodrdzeniowych.

Narazie mysl o operacji wogule nie dociera domnie.
gość
26-01-2011, 11:49:03

Witajcie szyjki!!!

Agnieszko ja tez miałam w kwietniu 2010 operacje w Bydgoszczy w szpitalu Wojskowym.dalej jeżdze do neurochirurga i czekam za terminem kolejnej operacji,tez źle sie cały czas czuje.Jak chcesz odezwij sie .. moja poczta 1964marysia@wp.eu

Pozdrawiam Marysia
Początkująca
26-01-2011, 12:02:34

Marcinie!!!
Powiem ci tak jak mi powiedziano 2 miesiace temu,masz kaszanke w kregosłupie i zrób z tym porzadek jak najszybciej bo bedziesz cierpiał.
Jestem dwa miesiace po operacji szyjnego poziom c6-c7 mam inplant i moje dobre samopoczucie mnie przerasta,nie chce nawet pamietac okresu z przed zabiegu jedna wielka rwa barkowa i kupa srodków p. bólowych,które tak na prawde nic nie pomagały,jesli neurochirurg stwierdzi ,że operowac to nie ma na co czekac bo będzie tylko gorzej.Nie pozwól żeby ból rzadził w Twoim życiu warto zaryzykować.
Wstapisz do klubu szyjek heheh.

pozdrawiam szyjeczki i Ciebie Marcinie Ewa
gość
26-01-2011, 13:53:24

Powiem Ci,ze to wszystko to uderzylo we mnie jak grom z jasnego nieba.Normalny człowieczek,pracujacy,nigdy nie narzekajacy na zdrowie,a tu nagle takie bum.
Jestem przerazony tą sytuacja.Jestem pracoholikiem,ostatnie miesiace pracowalem po 10,12,14 h-dziennie-lubie moja prace,lubie pracowac.
Teraz mam siedziec w domu przez 3-6 mies.Przeciez ja umre z nudów.
Moze sie zdarzyc,ze nie bede mogl juz wrocic do mojej pracy-nie wyobrazam sobie tego.
Cala ta sytuacja,moze operacja,jakies kolnieze-jestem w szoku.
Moja żona ma termin porodu na 23 lutego.
Mój mózgu sie az zgrzal z przerazenia,jestem w szoku totalnym.
gość
26-01-2011, 14:43:31

Marcinie! Po operacji na pewno od razu nie wrócisz do pracy to jest pewne,ale czy będziesz musiał nosić kołnierz to nie. Ja jestem po operacji na trzech poziomach tzn. C4-C5,C5-C6 i C6-C7. Pocieszę ciebie,że kołnierza nie musiałam nosić. Pozdrawiam szyjki. EWA z Bydgoszczy
Początkująca
26-01-2011, 16:24:24

Marcinie, ja nie noszę kołnierza, jestem 2 miesiace po operacji i nieraz się zastanawiam, dlaczego tak pózno sie na nią zdecydowałam...
Po operacji czuje sie znakomicie- wróciło czucie w palcach i nic mnie nie boli:)

Pozdrawiam serdecznie
Forumowiczka
26-01-2011, 16:51:30

Przepraszam, może nieco podetnę skrzydła optymizmu pooperacyjnego. Operacja kręgosłupa nie jest cudownym rozwiązaniem problemu. To początek trudnej, nowej drogi przez życie.

Marcinie, może nie doczytałam a może nie napisałeś - skąd jesteś?

Nudą się nie przejmuj - z operacją czy bez niej - zawsze możesz pobyć z nami na Forum
gość
26-01-2011, 18:52:38

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Pisze tutaj bo mam nadzieje uzyskac jakiekolwiek informacje.Wiekszosc z Was ma juz jakies doswiadczenia i moze mogloby mi w jakikolwiek sposob pomoc.Mam na imie Lidka i mam 37 lat.Podobnie jak Marcin z postu powyzej bylam zdrowa,energiczna kobieta i nagle wszystko sie zmienilo.W pracy (fizycznej)poczulam jakby wrzatek mi sie wylal na szyje i kark oraz na prawy posladek ktory tak jakby przelal sie przednia czescia uda,kolano,wewnetrzna strone lydki az do duzego palca u stopy.Po kilku minutach zdretwial mi kark,zaczely dretwiec obie rece i prawa noga.Do lekarza trafilam na drugi dzien.Dostalam tabletki przeciwbolowe i rozkurczowe.Pomoglo niewiele ale przynajmniej moglam ruszac rekoma i noga.Bol nadal byl straszny a pomiedzy lopatkami mialam uczucie,ze ktos wbil mi gwozc lub sztylet.Wziecie glebszego oddechu sprawialo bol i wydech tez sprawial bol.Mialam uczucie obreczy na klatce piersiowej.Bylam u ortopedy.Dal mi zastrzyki na 6 dni -VitB12,deksaven i diklofenak.Przy badaniu poruszalam sie niby normalnie.Nie bolala mnie skora pod dotykiem tylko gdzies w srodku.Nie potrafie ujac tego w slowa.RTG niby w normie ale tak naprawde jest tak ciemne,ze prawie nieczytelne. Bole glowy sa straszne-jakby cos ja od srodka wypychalo.Mialam nudnosci,wymioty,zaburzenia widzenia,z pamiecia itd.Poruszalam calym torsem bo inaczej sie nie dalo.Bylam u kregarza.Mial tylko zobaczyc ale nastawil mi odcinek ledzwiowy.Po chwili poczulam jak krew naplywa mi do nogi i zaczelam ja jakby odrobine lepiej czuc.Ponoc byl przesuniety krag.Neurolog po bardzo dokladnym badaniu stwierdzila zaburzenia czucia w obrebie korzeni C5/C6.O.Z.bolowy VC.Praktycznie brak ruchomosci VC w kazdym kierunku.O.Z,bolowy VL-S z objawami korzeniowymi L4-5 prawostronnymi,Sladowe oslabienie grzbietowego zgiecia stopy prawej,oslabiony odruch kolanowy i skokowy po stronie prawej. Potem MRI szyjnego i TK ledzwiowego.Wynik z MRI umiescilam kilka postow wyzej a w TK wykazuje niewielka symetryczna wypukline pierscienia wloknistego krazka miedzykregowego L4/L5,siegajaca w kierunku otworow miedzykregowych jednak bez ewidentnych cech ucisku korzeninerwow rdzeniowych.Wybaczcie,ze nie przytaczam wszystkiego dokladnie ale zajelo by to duzo czasu a ja mam problem z siedzeniem.Prosze pomozcie mi cos zrozumiec.Skoro nie mam ucisku na nerwy to zkad te objawy neurologiczne? Mecze sie z tym juz 2,5 miesiaca .Niby ciagly bol ustapil.Bylam tez u neurochirurga.Narazie nie ma wskazan do pilnej interwencji neurochrurgicznej.Wlaczyl leczenie zachowawcze ale Od mojej wytrzymalosci bedzie zalezalo co dalej.Oczywiscie wszystko pisze w wielkim skrocie.Powiem szczerze-mieszkam poza Polska.Na diagnoze problemu jezdzilam do Polski.Teraz nie mam dostepu do normalnuch lekarzy a nadal jest cos nie tak.Coraz czesciej dretwieja mi dlonie-zwlaszcza prawa,kciuk i palec wskazujacy.Reke podniose na 90stopni ale jak chce nia przekrecic to sie trzesie.Normalnie nie poznaje sama siebie.Mam silne bole glowy a 3 dni temu zaczela dretwiec mi twarz po prawej stronie.Nie wiem co to jest.Powiedzcie prosze czy ktos z Was mial lub ma podobne objawy????? Napiszcie swoje opinie prosze a moze jakies sugestie. Nie mam kogo zapytac wiec pytam Was.Czekam z niecierpliwoscia na wszystkie posty.
Początkująca
26-01-2011, 18:56:58

Marcinie!!!
Głowa do góry Ty jesteś pracocholikiem? Co ja mam powiedziec tyle lat pracy na sali operacyjnej i w karetce reanimacyjnej wszedzie mnie pełno i uwierz mi wypadł mi dysk bo dzwignełam miałam tydzień na decyzje po mri.
Zdecydowałam sie bo ból nie dał mi funkcjonować normalnie,byłam przerazona moja praca(pracowałam na kontrakcie) wiec nie pracuje nie zarabiam,syn na studiach,ale zdrowie jest najwazniejsze w chorobie wazne rzeczy stają się mniej wazne pieniadze co tam pieniadze,zycie sie przewartosciowuje,i powiem Ci ,że pierwze tygodnie po zabiegu były ciężkie stan nie pogodzenia dlaczego ja?
Jeżeli chodzi o kołnierz to przy inplantach ruchomych nie zakładaja go natomiast mnie niestety uszczesliwili na 2 miesiace ale nie jest żle da sie wytrzymać.

Także nie martw się na zapas neurochirurg zdecyduje,a reszta juz pójdzie czas szybko leci i kiedys marzyłam o nic nie robieniu ale chyba nie chce już marzyć....
pozdrawiam Cię i uszy do góry Ewa

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: