Witam
KUDI -chyba najgorszą rzeczą jest nic nierobienie w takim stanie. Jesli chcesz dac sobie jakąkolwiek szansę to chyba własciwa byłaby kolejna konsultacja neurochirurgiczna ze spisanymi pytaniami żeby stres wizyty nie zrobił Ci pustki w głowie . Po uzyskaniu oceny czy i jaka rehabiliatcja jest możliwa poszukanie odpowiedniego terapety -też niestety prywatnie bo NFZ rzadko oferuje tego rodzaju terapię. Jesli kolejna opinia będzie za operacją to już Twoja decyzja kiedy i gdzie.
MRI jest najdokladnieszym badaniem , w stanach pourazowych przydatne bywa jeszcze rtg. czynnościowe pokazujace ewentualną niestabilność.
Jeśli nadal nie bedziesz mógł przystąpić do pracy to na ok. półtora miesiąca przed zakończeniem limutu zwolnienia (180 dni) możesz złożyć do ZUS wniosek o przyznaie świdczenia rehabiliatcyjnego ,które moze trwać do 12 miesięcy w róznych odcinakch czasu
W okresie świdczenia pierwsze 3 mi3siące płatne 90% pozostałe 75 % wynagordzenia. W takiej sytuacji w ZUS odbywa się komisja i bywa ,ze kierują na rehabiliatcję w ramach prewencji rentowej ZUS .
Trzymaj się głosu rozsądku jeśli chodzi o kręgarza.
Profesjonalni terapeuci nie polegaja tylko na intuicji.
SYNOWIZNA
http://pl.wikipedia.org/wiki/
Dyskopatia
to najprostsza definicja dyskopatii , tu akurat w odniesieniu do lędźwiowego ale istota choroby jest taka sama w kazdym odcinku-może by tak pani neurolog do poczytania . Malo chyba widziała dyskopatów skoro twierdzi ze w odcinku piersiowym nie występuje. Fakt ,że jest rzadka ale spotykana .
Jeśli jest ubytek masy mięsniowej i oslabienie w nodze to skonsultuj się u innego specjalisty, raczej neurochirurga nie nastawiając sie na operację tylko w celu oceny stopnia ucsku, natomiast objawy dotyczące ręki nie maja związku z niskim poziomem odcinka piersiowego. Jeśli obajwy Cię niepokoja zdiagnozuj szyjny .
FREYD- gwoli jasności. przy dyskopatii nie usuwa się kręgów tylko krążki miedzykręgowe(dyski) a na ich miejsce wstawia sie impanty. Nie oferują Ci implantów ruchomych co wiąże się z usztywnieniem operowanych poziomów a co za tym idzie z przeciążeniem sąsiednich , które muszą przejąć rolę tych wylączonych z funkcji.
W dobrych ośrodakch a takim jest Konstancin wykonują operacje wielopoziomowe.
Co do stania na głwie -trafniej niz napisła to Pirania nie można było ująć.
Na tym forum jest spora grupa takich co to prawie ,,stali na głowie ''a potem było mocne bęc na tyłek .
Pewnie niektórym się udaje zyć na pełnych obrotach ale prz takim nawet w przenosni ekstremum to nie Twój operator będzie ponosił ewentualne konsekwencje.
Ku przestodze -jestem recydywistką po zbytniej nonszalancji przy stabilizacji na dwóch poziomach i w konsekwencji poleciła kolejny, .
Konstancin ma bardzo dobrą bazę rehabiliatcyjną i powinieneś dostać wszystkie wytycznie od swojego operatora .
Jeśli intersuje Cię kontakt do bardzo dobrego rehabiliatanata dla którego kręgosłup nie ma tajemnic to moge podać namiary.w Warszawie .
Sport to plany na przyszłość . W początkowym okresie pooperacyjnym najważniejsze będzie wzmocnienie mięśni osłabionych noszeniem kołnierza , nauczenie zakresu ruchu w usztywnionej szyi -to akurat nie jest kłopotliwe i z czasem nie odczuwa się zbytniego dyskomfortu.
PIRANIO- trzymam kciuki za pozytywny (nieoperacyjny )wynik.
Będę już w Goczalkowicach ale bardzo Ci kibicuję .
Ja jestem pod wrażeniem zabiegów manulanych,które mam podczas obecnej rehabiliatcji . Chyba też szczęśliwie z bardzo dużym poślizgiem jest jakis efekt blokady . Wszystko razem sprawia ,że oby nie zapeszyć -da się tak żyć bez zbytniego marudzenia.
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję że w goczałkiwckim Gwarku da się dopchać do kawiarenki internetowej .
Zosia