Ewo nie jesteśmy lekarzami i jedynie możemy podpowiedzieć co w danej sytuacji zrobić . Nie piszesz jakiej specjalności lekarz faszeruje ciebie lekami takimi ja miolastan którego nie radzę brać długo trochę uzależnia , jeśli zaś chodzi o opis to wykazuje zmiany ale nic tragicznego ale opis przez radiologa czasami jest pisany stereotypowo i nie uwidacznia wszystkiego więc powinien obejrzeć neurochirurg lub dobry neurolog radził bym sie udać do takiego lekarza którego nie interesuje opis a zdjęcia lub płyta z nagranym rezonansem a jeszcze jedno przydało by się przed taka wizyta zrobić zdjęcie czynnościowe kręgosłupa bo czasami wielu rzeczy nie widać gdy leży się w jednej pozycji Pozdrawiam Janusz

Witaj Ewa . Ja bytuję tu od maja.
Jakiej specjalności jest lekarz, który przepisuje Ci leki?

Byłam dzisiaj u doktora Arkadiusza Wilka. Na szczęście mój kolejny pooperacyjny rtg w porządku. Hurrra !!!
Doktor zachęca mnie do spotkań z rehabilitantem (bo lewy bark ciągle zamrożony) i wysyła na pływalnię.
Czyli chyba dobre wiadomości?
A że boli... tak chyba będzie... jeszcze czas jakiś.
Póki nie przestanie. Zawziełam się, postanowiłam dbać o siebie i mieć efekty. A co.
"Yes, I can ! " - jak mawia się po angielsku.

Co ze spotkaniem w Złotych Tarasach dziewczyny?

Dzięki Janusz, dzięki Spinka za zainteresowanie.
Lekarz to neurolog,Iwo Sługocki.
W porównaniu z innymi RM z szyjek to faktycznie u mnie niewielkie zmiany, ale troszkę się przestraszyłam tego ucisku na rdzeń.Do tego lekarza chodzę od 4ch miesięcy.Gdyby nie Wy to na wiele swoich przypadłości nie zwróciła bym uwagi.Ja poszłam z napadowymi bólami głowy i z (chyba)rwą kulszową.Latam do niego bo ten zaldian(1 tabletka co 3y godziny)pomaga trochę.Ja dużo zawodowo w autku jestem (300km na dzień)troszkę się boję po tabletkach,ale wolę lekkie otępienie niż ból nie do wytrzymania.
Dodam tylko,że mój ojciec ma mielopatię.Operował go za 9tyś(bo ponoć NFZ nie miał tytanowych "wkładek)4y lata temu Słoniewski.Bez rezultatu.bezwład czterokończynowy.
Ewa

Ewo!
Twój opis jest bardzo podobny do mojego pierwszego MR, tylko umnie poziom C4/C5.
U mnie był to wypadek samochodowy. Ciekawe jaka była przyczyna u Ciebie?
Prowadząc oszczędny tryb życia i chodząc na rehabilitację jest szansa na poprawę. U mnie po 2 latach okazało się , że przestało uciskać na rdzeń. Milimetr robi różnicę
Objawy bólowe i drętwienia są takie same, a przynajmniej mi się tak wydaje. U mnie jet prawostronnie..
Warto skonsultować swój wynik z kilkoma lekzrzami, aby mieć szerszy wgląd w swoją dysfunkcję.
Dobre opinie słyszałam o Bydgoszczy. Szczególnie prof. Harat. Wiem też trochę o Olsztynie, ale pewnie w trójmieście też są super lekarze.

pozdrawiam

Ewo ja również cztery lata temu miałem wstawiane płyty tytanowe przednie i nie musiałem za nie płacić nie wiem jak to odbywa sie w Gdańsku ale w Bydgoszczy za żadną operację nie musiałem płacić i tak jak pisze Pirania skonsultuj to z lekarzami może uda sie Tobie uniknąć skalpela ale gdyby powiedzieli że trzeba operować to znaczy że trzeba by nie dopuścić do mielopatii lub ubytków neurologicznych Pozdrawiam Janusz

Witajcie
Droga Ewo jak napisał wcześniej Janusz nie jesteśmy lekarzami dzielimy się tylko własnymi doświadczeniami i każdy z nas to odrębny przypadek, choć czasami wydaje się ,że jest podobny lub taki sam ale każdy organizm reaguje inaczej.Najlepiej byłaby konsultacja neurochirurgiczna i lekarz stwierdzi jakie badania jeszcze zrobić aby uściślić diagnozę...........Życzę powodzenia.
Drogie szyjki nie widzę wypowiedzi na temat spotkania: proszę o głosy 5.12 czy 14.11. do tej drugiej jest mało czasu.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gosi dziękuję za zaproszenie, ale trudno będzie mi z niego skorzystać bo jeździmy tam po pierwsze do piątku, dziś była operacja w piątek wypis.A po drugie mam tylko 3 godziny między 12.00 a 15.00 do dyspozycji kiedy mój syn ma okienko między zajęciami .Musze go jeszcze przywieźć z ul.Andersa i odwieźć na pl. Bankowy.....więc nie wygląda to wcale tak fajnie.
Trochę się przeforsowałam i mam okropny ból ramion i przy próbie obracania, coś tak jakby mi przeskakiwało w szyi.....nie jest to fajne ale............
ADa

Witaj Piranio.Nie było żadnego urazu.po prostu nie daję rady z bólem.Jestem przedstawicielem handlowym i dziennie za kołkiem spędzam ok 9h. Po pracy już tylko myślę o pozycji horyzontalnej.Za dobrym lekarzem chetnie pojadę .I tak zawodowo jestem co tydzień od Szczecina przez Elbląg , Olsztyn w Gdyni mieszkam.Ale na przykładzie mojego taty,to nie ma u mnie dobrych lekarzy.
Mam jeszcze pytanie- czy mieliście lub macie wciąż stan podgorączkowy(37,4)?

Janusz
mój ojciec to starszy mężczyzna ma 76lat.JAK 4 lata temu się przewrócił (z ulicy zabrała go karetka)to myśleli, że to wylew.Okazał się kręgosłup.Dr Kloc powiedział,że to już tylko roślinka będzie.Natomiast Słoniewski dał nadzieję.Płatną bo płatną ,ale dał.Kto na zdrowiu swoich bliskich by oszczędzał.Wzieliśmy kredyt i tata ma implant.Niestety i tak nic to nie pomogło.

Czy taka praca jak moja (jak myślicie)należy do oszczędnych?
Po moich(taty)doświadczeniach,bardziej cenię sobie Wasze doświadczenia niż często spotykanych ,lekarzy-partaczy

Ewa

Ewo nie można rozpatrywać kategoriami czy moja praca jeśli chodzi o ścisłość to praca za kierownicą auta w wielkiej ilości przypadków dotyczy odcinka lędźwiowego zresztą kręgosłup nie jest wpisany w rejestr chorób zawodowych i w żadnym zawodzie nie jest uznawany jako choroba zawodowa jedynie tylko praca jako jeden z wielu czynników jeśli zechcesz to mogę Ciebie zarejestrować do prywatnego gabinetu mojego Doktora który przyjmuje w Toruniu ale jeśli chcesz poznać dokładny kontakt lub nazwiska neurochirurgów w Bydgoszczy służę pomocą na priv janusz-kur2@wp.pl

O dzisiaj wszycy świetują i odpoczywaja .
Ja czuje sie fatalnie ból reki i szyi dokucza bardzo , ta opgoda mnie wykańcza.
Ewo ja nie miałam i nie mam podwyższonej temperatury , może bieże Ciebie jakaś grypa ?
Czy Twoja temperatura podwyższona utrzymuje sie dłuższy czas ?
Pozdrawiam świątecznie Gosieńka