Każdy przypadek jest inny, ciekawi mnie czy ktoś miał tak jak ja. Od ok pół roku, ból nie przerwanie, ale najgorzej gdy siedzę lub długo stoję (długo tzn ok 10 min wytrzymuję) Nie mogę nałożyć butów czy wykonać innych czynności wymagających pochylania. Jeśli się zmuszę i na siłę coś zrobię ból nasila się do tego stopnia, że można wyć. Co mnie dziwi najlepiej wychodzi mi chodzenie, czasami lekko utykam na lewą nogę, a czasem wszystko normalnie chodzę prosto i nikt by nie uwierzył, że mam ucisk na nerwy i tak cierpię. Noga lewa wyraźnie słabsza, nie ma mowy o włożeniu np spodni bez siedzenia. Mam zwolnienie lekarskie, w pracy pewnie myślą, że udaję ponieważ nieźle chodzę. Ktoś tak miał ? Neurochirurg stwierdził, że trzeba odbarczyć nerw, ale oczywiście czekać około roku. Na zwolnieniu byłam 3 tygodnie, lekarz rodzinny nie chce mi dać dłużej zwolnienia. Poradzi mi ktoś co robić? Proszę
Judyta