Piszę z komórki, stąd te dziwne słowa.

czesc
ot i Dyskobolka napisala cala smutna prawde
Kto nie miał ten nie zrozumie, trzeba się uodpornić
szoko i marlene, czytam i oczom nie wierze. Znajdzie najlepszych neurochirurgów w swojej okolicy, większość przyjmuje prywatnie, i idzcie do nich, oni wyznacza Wam terminy no i wiadomo tez ze zabieg nie będzie robiony przez przypadkowa osobe
wytrwalosci
pozdrawiam
Grzegorz

Dyskobolka i Gogole . Wlasni to jest taka smutna prawda gdzie sa nasi wspaniali lekarze którzy sa podobno jedni z najlepszych . Ja juz w domu nic nie mówię kiedy się zle czuje bo tylko slysze ty to narzekasz ale nie życzę tego nikomu kto nie przechodził tych objawów to nie wie to jest prawie jak choroba psychiczna uwieziony we własnym ciele bez pomocy . Gogole ja juz tak mam 8 lat w przyszlym roku bedzie 9 . Wiec podjąłem decyzje ze trzeba cos z tym zrobic i sie operować problem jest tylko tego typu ze tu w Anglii mi tego nie zrobia bo rzekomo sie nie kwalifikuje bede wiedział w czerwcu to napisze a w polsce nie mam ubezpieczenia wiec bede musial zaplacic z wlasnej kieszeni a później starać o zwrot kosztów tu w Uk a gdybym nie podjął takiej decyzji to jeszcze bym czekał moze z nastepne 10 lat bo tu w anglii operuja dopiero jak juz nie bedziesz mógł reka ruszac albo bedziesz robic pod siebie tak mi lekarz powiedział. To narazie tyle odemnie moze komuś sie przyda to co pisze i zrozumie jakie to wszystko jest nie sprawiedliwe i brak pomocy z jakiej kolwiek strony ale dobrze ze w tych czasach mamy komputery i internet i mozna sobie poszukać na wlasna reke . I tak jeszcze jedno zdanie dwa lata temu poszedlem do neurologa i rozmawiam z nim on mi mowi ze to nie od tego a ja mowie ze czytałem duzo w internecie o tym i wszystko wskazuje ze to bedzie od tego ucisku to mi powiedział zebym glupot w tym internecie nie czytal chyba nie musze komentowac wstałem od goscia i wyszedłem napisałem mu komentarz na znany lekarz pl to wykasowal i ma same najlepsze opinie . Pozdrawiam wszystkich którzy to czytaja i zycze zdrowia

Taka jest niestety smutna rzeczywistość... Nie narzekamy... staramy na siłę żyć normalnie ale nie zawsze się to udaje. Niestety prędzej czy później popadamy w różne nastroje..prowadzące do depresji...

Jestem 3 tygodnie po operacji wypadnięcia dysku na poziomie C5-C6 i C6-C7.Przed zabiegiem postepujący bardzo szybko niedowład ręki, od grudnia kręcz szyi .Czuje sie napewno lepiej w sensie dolegliwosci bólowych, ustapiły , Ketoprofen biorę dorażnie, mam dyskomfort w sensie połykania ( płyny "gulgoczą ") ale to chyba obrzek tkanek miekkich to powoduje-trzeba czasu..A tak ogólnie pilnuje zaleceń operatora i jest ok

Szminka napisz moze cos wiecej jak sie czulas przed operacja jakie miałaś dolegliwosci i jak Ci ten dysk wypadł oczywiscie jezeli mozesz i będziesz miała chwilkę pozdrawiam

Nasza forumowa Szyjka 74 obchodzi dzisiaj urodziny tak że życzę tobie Wszystkiego najlepszego dużo siły i wsparcia w stawianiu czoła przeciwnością losu,no i najważniejsze zdrowia ty wiesz jak ono jest bezcenne.

szoko dolegliwości bólowe miałam od kilku lat: dretwienie ręki, ból e głowy, potylicy, częsty kręcz szyi który uznawałam za tzw."przewianie", w badaniu MRi z 2007 r już były widoczne zmiany dyskopatyczne na 2 poziomach, neurochirurg okreslił te zmiany wtedy jako dyscopatia do leczenia farmakologicznego (p/bólowego,p/zapalnego) i do rehabilitacji. Korzystałam z rehabilitacji , jak ból był silny brałam leki,masci, nosiłam kołnierz w zaostrzeniach, ale na codzień pracowałam i dawałam radę ogólnie.:) Od jesieni po upadku nasiliły mi się bóle głowy-potylicy, kręcz szyi który mi utrudniał codziennośc niesamowicie, noce bezsenne, kazda poduszka w tym 3 ortopedyczne byly złe, ból nie pozwalał spac, jedynie nocne chodzenie z ręką w pozycji jak na temblaku przynosiło zmniejszenie bólu Chodziłam do pracy niewyspana z kreczem szyi, nasilił sie tez niedowład wcześniej juz minimalnie osłabionej ręki.Po ponownym MRI kregosłupa okazało sie że wypadły centralnie dyski na 2 poziomach z uciskiem na rdzeń kregowy i kwalifikuje się do operacji na cito.Ja obawiając sie (jak chyba każdy) operacji zdecydowałam że jeżeli niedowład bedzie się nasilał zoperuje sie wtedy, niedowład na tydzień przed oper zaczął narastać z dnia na dzien ,dołączyły problemy z połykaniem ....nie było wyjścia .Zabieg i dni pooperacyjne zniosłam dobrze, jeszcze tylko trochę rehabilitacji niedowładu ręki i mam nadzieję ze będzie ok...Od lekarza otrzymałam słowa pocieszenia ze ręka wróci do formy.

Szminka zycze szybkiego powrotu do zdrowia i z twojego przypadku wynika to ze czasami nie ma co zwlekac z operacja bo i tak nas to czeka tylko przez rehabilitacje czasami jest ona odkladana w czasie.

Badanie MR kregoslupa szyjnego.Sekwencje echa spinowego i gradientowego,obrazy T 1 i T 2 zalezne.
Drobne dokanalowe protuzje jader miazdzystych krazkow miedzykregowych C5/C6 (posrodkowa)i Th2/Th3 (lewoboczna),z niewielkim uciskiem worka oponowego.Minimalne dokanalowe uwypuklenie krazka miedzykregowego C6/C7,bez istotnego ucisku worka oponowego.Pozostale segmenty kregoslupa w zakresie badania w normie.Uwidoczniony odcinek rdzenia kregowego bez zmian ogniskowych.
bardzo boli mnie glowa,dretwieje lewa reka czasami nie mam w niej czucia miesiac temu mialam rwe barkowa ortopeda dal mi blokade pomoglo tylko na chwile czy cukrzyca i chasmoto mogo miec cos z tym wspolnego
?
oraz wczesniejsze z maja 2009
,,Zniesienie lordozy szyjnej.Na wysokosci C5/C6 niewielka plaska
szeroka posrodkowa wypuklina krazka miedzykregowego modelujaca
przednia powierzchnie worka oponowego.Zarowno wysokosc jak i sygnal
z tego krazka nie sa znienione,Lewoboczna wypuklina krazka
miedzykregowego na wysokosci Th2/Th3 ,przewezajaca lewy zachylek
boczny.Sygnal z krazka Th2/Th3 jest obnizony-zmiany
dehydratacyjne.Na wysokosci Th3/Th4 podejrzenie anomali rozwojowej w
postaci bloku kostnego-znaczne zwezenie przestrzeni miedzytrzonowej
bez widocznej szpary w czesci tylnej ,zrost wyrostkow kolczystych.,,