Stokrotko to przykre co piszesz-zapewne boli powinno przestac.A z sanatorium to bym zadzwonił i przedstawił swoją sprawe jak trzeba to bym dosłał coś z pogotowia na potwierdzenie no i przesunoł tak jak piszą dyskobolka i lidiabe.Pozdrawiam ze słonecznego Szczecina i parnego/brak mojego wiatru/no i peryskop do góry-trzymaj się ..piotr..

Witam wszystkich i proszę o poradę.U mojego taty stwierdzono dyskopatie odcinka C-5/C-6.Jutro będzie miał przeprowadzoną operację.Niepokoi mnie jednak objaw z którym się zmaga a mianowicie niedowład spastyczny nóg.Czy po zabiegu jest możliwość ,że się cofnie?Dziękuję za każdą odpowiedz.

Stokrotko,
znam ten ból, x lat temu spadłam z drabiny wprost na regał i na nim się zatrzymałam, kręgosłup poobijałam powyżej kości ogonowej, sporo czasu dochodziłam do siebie. A Ty piszesz o pęknięciu, dlatego wydaje mi się, że jeśli przekładasz sanatorium to doradzałabym o 3-4 miesiące. Musisz wziąć poprawkę nie tylko na podróż ale i na pobyt:chodzenie na zabiegi, gimnastykę. Może warto skonsultować z lekarzem?
Dyskobolko,
6000 km, za głowę się złapałam. Doradzam specjalne poduszki na drogę. Z drugiej strony zmieniając klimat, zapomnisz o chorobie. Powodzenia

Dzień dobry już z domku Jestem po operacji w kołnierzu i do tego ze zwariowaną głową. Wybudziłam się za szybko i wypinałam ze sprzętu po powrocie na salę po 2h poszłam do toalety - dostałam ochrzan za to ale naprawdę czułam się dobrze. Po 4 dniach czuje się wciąż obolała ale to normalne zaraz zrobię sobie zmianę opatrunku. Zalecenia to zakaz prowadzenia auta przez 1 m-ąc , 3 miesiące kołnierz po 4 miesiącach rehabilitacja no i za 3 tygodnie do kontroli ze zdjęciem rtg.
Mam zwolnienie do 02.08.14 pewnie z przedłużeniem skoro mam 3 - m-ce chodzić w kołnierzu.
Proszę o podpowiedź jaka jest dalsza procedura z ZUS-em mam czekać aż sami mnie wyślą i zrobią kontrolę - chodzi o sanatorium bo chętnie wyjadę na zabiegi czy mam załatwiać na własną rękę - jak tak to czy u ogólnego lekarza? A jeszcze w kwestii rehabilitacji czy to też przez ogólnego lekarza ze skierowaniem czy czekam na kontrolę u neurochirurga i on mi wystawi. Pozdrawiam was póki co w lekkim bólu.

Newyork gratuluję jesteś po ,a teraz powoli.Co do wyjazdu do sanatorium powinien wypełnić prowadzący po zakończeniu leczenia jak to obejdziesz to tak jak ja zrobiłem ale komisja zus z prewencji mnie nie wysłała bo było za wcześnie i musiałem czekać.Pojechałem w kwietniu 2013r,a w maju do pracy.Bardzo chciałem się rechabilitować na szczęście mój operator gasił moje zapędy przypominając o czasie gojenia ale też na forum otrzymałem wsparcie.Sanatorium w normalnym trybie wypełnia lekarz rodzinny no i czekasz długo.Z prewencji zus to ekspres....piotr.....

Newyork gratuluję jesteś po ,a teraz powoli.Co do wyjazdu do sanatorium powinien wypełnić prowadzący po zakończeniu leczenia jak to obejdziesz to tak jak ja zrobiłem ale komisja zus z prewencji mnie nie wysłała bo było za wcześnie i musiałem czekać.Pojechałem w kwietniu 2013r,a w maju do pracy.Bardzo chciałem się rechabilitować na szczęście mój operator gasił moje zapędy przypominając o czasie gojenia ale też na forum otrzymałem wsparcie.Sanatorium w normalnym trybie wypełnia lekarz rodzinny no i czekasz długo.Z prewencji zus to ekspres....piotr.....

Coś nadgorliwie przycisnolem dwa razy.Ale co najważniejsze to- PO ZAKOŃCZENIU LECZENIA.......

Witam,
Miał ktoś z Was wstrzykiwaną blokadę ?? Będę mieć przy kolejnej wizycie kontrolnej !!

Newyork widzisz ze nie taki diabel straszny... Nie pomoge z formalnosciami ale dzielnie Cie wspieram pooperacyjnie...Kazdego dnia bedzie lepiej...trzymaj sie polamancu szyjkowy i nie dawaj sie ! Usciski

Cholercia zapomnialam Ci powiedziec Newyork ze najwazniejsze to cwiczyc paluszek wskazujacy... dotyczy rodziny i wszystkich innych blisko Ciebie....bo teraz pracujesz paluszkiem....oby nie zdretwial!!!!