Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
18-01-2014, 13:21:33

Lekarz powiedzial mi ze u mnie tylko operacja daje pelne wyleczenie a ze zawsze jest przy tym ryzyko pewnie bedzie dluga rehabilitacja wiec stopien umairkowany sie przyda na prywatna rehab.jesli jest schorzenie ze stopien umairkowany sie nalezy to znaczy ze bez laski dadza a co do moich dochodow to zyje samodzielnie z renty wiec nie jest to zaden majatek,co innego ja a co innego dochody rodzicow z ktorymi mieszkam ,jak sie dolloze na zycie to malo mi zostaje nawet ja ladnie w dwupoziomowym domu na pietrze mieszkam to nie swiadczy ze jestesmy nie wiem jak bogata rodzina koszty czynszu to najmniej 1200zl.
Forumowiczka
18-01-2014, 13:40:08

Być może niektórych zaskoczę ale ostatnio dostałam stopień LEKKI z prawem do karty parkingowej. Dobrze wiecie, że jestem po dwóch operacjach szyjnego ale poruszam się samodzielnie, bez problemu i karta parkingowa nie jest mi potrzebna. Wniosku o nią nie składam.
A żeby osobie takiej jak ja dać lekki z kartą parkingową - to trzeba albo się pomylić albo kompletnie nie znać się na rzeczy
Spinka e-mail: myspine@gazeta.pl grudzień 2006 - operacja c6/c7 czerwiec 2009 - operacja c4/c5 neurochirurg - dr Arkadiusz Wilk
Początkująca
18-01-2014, 14:35:20

Elle123... ilu lekarzy, tyle opinii... mnie ostatnio lekarz neurolog powiedział zupełnie coś odwrotnego-że operacja nie daje gwarancji całkowitego wyleczenia, a ryzyko jakie niesie może przynieśc wręcz odwrotny efekt...
pogodnego popołudnia życzę... bo u mnie jakoś tak ponuro, mgliście...
operacja: 30.09.13; discektomia C6C7 ze stabilizacją międzytrzonową LFC 5mm peek
Forumowiczka
18-01-2014, 15:46:44

elle123 2014-01-18 14:21:33 Lekarz powiedzial mi ze u mnie tylko operacja daje pelne wyleczenie a ze zawsze jest przy tym ryzyko pewnie bedzie dluga rehabilitacja
Pełne wyleczenie operacją kręgosłupa?
Nie wiem czy śmiać się, czy płakać nad taką opinią lekarską.
Myślę, że wszyscy operowani tu obecni doskonale wiedzą co mam na myśli.
Spinka e-mail: myspine@gazeta.pl grudzień 2006 - operacja c6/c7 czerwiec 2009 - operacja c4/c5 neurochirurg - dr Arkadiusz Wilk
gość
18-01-2014, 16:13:27

Elle niczego nie chciałam wyciągać (przepraszam, nie chciałam Cię urazić). Nie kierujmy się emocjami, tylko faktami...Stopień zależy od komisji (niestety), karta parkingowa od np. miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych, w dużych miastach bywa trudno o kartę...Wg mnie stopień jest ukłonem w stronę osób niepełnosprawnych pracujących zawodowo (choć nie tylko), bo ulgi o których piszesz są dla wszystkich niepelnosprawnych spełniających warunki określone ustawą.
Co do operacji...To nie jest to bajka ani jak tu czytasz rozwiązanie problemów zdrowotnych. Jestem tego dowodem, miało być super...Operacja a potem lawina komplikacji...Młoda, zdrowa...Czekam na kolejną...
A rehabilitacja po operacji jest tak okrojona na to CO MOŻESZ że mi ciężko nawet to nazywać rehabilitacją...Bo lasery i bajery to sami fizjoterapeuci mówią że to pomaga jak umarłemu kadzidło :(
Ale zachęcam do wydania na dobrego terapeutę manualnego (są tacy w Olsztynie), zbieraj rachunki i za rok sobie odliczysz tyle ile się da :) życzę Ci żebyś widmo operacji oddaliła od siebie na jak dłużej.
Tym bardziej, że rehabilitować i przed i po operacji należało by się ;) więc lepiej przed ;) przyjemniej fizjo więcej może ;)
Dziewczyny dziękuję za komentarze :)
Początkująca
18-01-2014, 16:45:28

Spine...doskonale wiem o czym piszesz... jestem podobnie jak Pawik, przykladem na to,że operacja nie rozwiazuje naszych problemów, a często dopiero porusza lawinę kolejnych, początkowo może nieprzewidzianych, zdarzeń. Kregosłup to nie wyrostek, który usuniesz i po sprawie...
operacja: 30.09.13; discektomia C6C7 ze stabilizacją międzytrzonową LFC 5mm peek
Forumowiczka
18-01-2014, 16:46:40

wjesionka
Pozdrawiam Asię -Buraczka,Zosię, Spinkę !
Pisałam na forum 3 lata temu./mąż po operacji kręgów szyjnych/
Wiesiu pamiętamy!
A jak mąż się czuje?
---------------------------------------------------------
A z przywilejami to faktycznie jest różnie - każdy decyduje co robi w zależności od tego jaką ma sytuację życiową.
Ja nie biorę nawet skierowań do sanatorium, bo po pierwsze mam dzieci, po drugie boję się podpadać chorobowym w pracy, a trudno żeby na to sanatorium tracić urlop.
ktoś inny, starszy lub bez dzieci, bez pracy lub z nieciekawą pracą - skorzysta z wyjazdu.
A jak przyniosę do pracy orzeczenie o niepełnosprawności, to może będą mnie traktować też jako niepełnowartościowego pracownika - a tego bym nie chciała.
Tyle, że ja mam pracę biurową. Gdybym pracowała fizycznie inaczej bym myślała - bo tutaj niektóre czynności naprawdę mogą zaszkodzić i wtedy nie ma innej metody tylko te czynności ograniczyć orzeczeniem.
Koleżanka jest krawcową, ma operowany kręgosłup lędźwiowy - trudno żeby po tej operacji pracowała na krześle kilka - kilkanaście godzin dziennie.
To wszystko jest indywidualne.
pozdrawiam, Asia
gość
18-01-2014, 16:56:33

Witam wszystkich ,u nas dzisiaj na D Śląsku była piękna pogoda pojechałem w pobliskie góry,pochodziłem po zamczysku i świetnie się czułem ,wystarczyło usiąść przy kompie i łapka rwie ale tylko mały odcinek mięśnia.
Ćwiczę zgodnie z zaleceniami pani rehabilitantki w,przyszłym tygodniu znowu muszę się do niej wybrać aby wymasowała i poustawiała rusztowanko.Pozdrawiam wszystkichHej Szyjko jak u ciebie zdrówko,coś ostatnio nie piszesz.
Forumowiczka
18-01-2014, 18:43:28

Elle, koleżanki napisały już dużo w kwestii przyznania stopnia niepełnosprawności ale tu nic nie jest oczywiste.
Decydujący jest tzw. czynnik ludzki-orzecznik, nawet jego nastrój w danym dniu.
Nie ma jasnych kryteriów od-do. Dla przykładu-ja po pierwszej operacji (2 poziomy)usłyszałam, że umiarkowany powinnam mieć na stałe ale przeszkodą jest wiek a jeden z naszych forumowych kolegów po TRZECH operacjach ze sztywną stabilizacją na 3 poziomach uzyskał stopień lekki włącznie z komisją odwoławczą.
Chcę Ci uświadomić, że nie jest to oczywiste jak ustosunkuje się orzecznik. Są pewne wymierne korzyści z uzyskania tego stopnia i składać wniosek warto a potem wykorzystać orzeczenie zgodnie z własnymi oczekiwaniami.
Natomiast karta parkingowa jeżeli nie ma rzeczywistych problemów z poruszaniem to już do rozważenia we własnym sumieniu, oby nie nadeszła chwila kiedy będzie faktycznie niezbędna.
Pozdrawiam ze śnieżnej i mroźnej północy. Z
Początkująca
18-01-2014, 19:30:17

Dobry wieczór :)
Elle - moja praca zawodowa jest ściśle związana z osobami posiadającymi orzeczony stopień niepełnosprawności. Jestem po prostu trenerem pracy osób niepełnosprawnych. Tak jak była uprzejma napisać Zosia - wszystko zależny od orzecznika, komisji orzekającej, gdyż w różnych Zespołach ds. orzekania takie orzecznictwo funkcjonuje. Pobierasz dokumenty, wypełniasz , dołączasz dokumentację medyczną i czekasz na komisję. Uwierz, oceniając kolokwialnie - szału nie ma. Jest różnie. Czasem mając przed sobą osobę, jestem zdziwiona orzeczonym stopniem niepełnosprawności i to w każdą ze stron. Często jest tak, że osoba mocno schorowana posiada lekki stopień niepełnosprawności....czasem jest tak, że mam przed sobą osobę rzeczową, konkretną, logicznie odpowiadającą na pytania i ....znaczny stopień ze schorzeniem specjalnym. Co do ulg - owszem są, ustawodawca zadbał - fakt. Jeden szkopuł - brak pieniędzy. Pięknie jest napisane, że otrzymujesz dofinansowanie do remontu domu, zakupu komputera, samochodu itd. itd. tylko to wszystko jest właściwie niedostępne dla przeciętnego Kowalskiego posiadającego orzeczenie.... Przeczytaj ustawę budżetową na rok 2014. Od 1.kwietnia zmienia się również wysokość dofinansowania z tytułu zatrudnienia osoby niepełnosprawnej dla zakładu pracy, który taką osobę zatrudnia. Już są ruchy w firmach - niepełnosprawni z orzeczonym umiarkowanym stopniem niepełnosprawności do zwolnienia, chyba, ze posiada schorzenie specjalne....
Ja osobiście mam orzeczony umiarkowany stopień niepełnosprawności przyznany na stałe. Korzystam jedynie w zakładzie pracy z turnusów rehabilitacyjnych na które jest konieczność wyjazdu, W Naszej firmie są też dofinansowania do leków, biletów do pracy, sprzętu AGD...ale to wszystko działa w myśl przepisów zawartych w Regulaminie z widełkami finansowymi. To znaczy tak, jak już wcześniej pisały forumowiczki. Co do karty parkingowej - spokojnie, spacer poprawia kondycję i nie ma problemu z dojściem do celu...dajmy miejsca tym, którzy muszą korzystać ze względów zdrowotnych oraz ich opiekunom.
No to się rozpisałam....
Dino - zatrzymaj dobrą pogodę na Dolnym Śląsku - jutro do Was jadę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bogna

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: