Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
19-01-2014, 07:46:18

Przeczytałam opis w temacie, gdzie odpowiedziała Ci Zosia.
Bardzo dawno nie zaglądałam do swojego sprzed pierwszej operacji - jest na nim data 27.11.2006 - jest krótki, lekarze i tak go nie czytali ale przepiszę:
W kręgosłupie szyjnym uwidoczniono:
- trzony szyjne bez cech nieprawidłowej przebudowy kostnej.
- wysokość trzonów kręgowych szyjnych prawidłowa.
- osteofity na tylno-bocznych krawędziach trzonów C4 i C5 zwężające obustronnie otwory międzykręgowe.
- Na poziomie C6/C7 tylno-prawostronna, duża przepuklina jądra miażdżystego powodująca stenozę prawego zachyłka bocznego z kompresją prawego korzenia nerwowego.
- Rdzeń szyjny bez zmian ogniskowych.
Wskazana konsultacja neurochirurgiczna.
Spinka e-mail: myspine@gazeta.pl grudzień 2006 - operacja c6/c7 czerwiec 2009 - operacja c4/c5 neurochirurg - dr Arkadiusz Wilk
Początkująca
19-01-2014, 08:03:13

Mojego też nie czytał. Obejrzał zdjęcia z RM. Bardzo się poruszył. Gdybym nie miała problemów z ręką pewnie dałby mi zielone światło. Co prawda przez ostatni tydzień jest lepiej to chyba siła autosugestii czy czegoś tam:)
Ale czuję drętwienie aż do opuszków palców, kciuka i dwóch sąsiadujących. Ból czasem mniejszy czasem większy ale drętwienie co parę sekund. Wczoraj o mało nie oblałam się wodą z ziemniaków jak szłam je odlać bo nagle ręka przestała czuć. Prysznic muszę przekładać do drugiej bo też nagle przestaję czuć. W ogóle jak coś zaczynam robić jest ok a po chwili kaput. Zaczynam mieć też problemy z równowagą obijam się o ściany, jak jadę samochodem to wydaje mi się że pas jest za wąski i nie zmieszczę się w nim ale nie wiem czy to jest związane z dyskopatią.
Początkujący
19-01-2014, 08:39:37

Z tym szczepieniem przeciw żółtaczce to jest różnie, u mnie po konsultacji lekarz powiedział że warto to zrobić bo jeszcze zdążę przed operacją - także przyjąłęm dwie dawki i teraz czekam na trzecią - ale płacić musisz za nie sama, jak to stwierdził zawsze mniejsze ryzyko załapania jej. jeżeli uda Ci się uniknąć operacji to tak wart zrobić to na przyszłość. Ja już jestem prawie miesiąc po zabiegu 0 robiony byłem w Wigilię i jakoś funkcjonuje prawie normalnie, wiadomo czasem boli, ale to norma i tez zaczeło sie u mnie podobnie jak u Ciebie,pozdrawiam wszystkich
Forumowiczka
19-01-2014, 08:46:36

Agula, boisz się?
Ja się bardzo bałam i nie mogłam uwierzyć w to, co do mnie mówią kolejni przerażeni neurochirurdzy...
Spinka e-mail: myspine@gazeta.pl grudzień 2006 - operacja c6/c7 czerwiec 2009 - operacja c4/c5 neurochirurg - dr Arkadiusz Wilk
Początkująca
19-01-2014, 09:53:40

Spinko, boję się . Boję się tego co będzie jak się zoperuję co będzie jak się nie zoperuję. Boję się znieczulenia i bólu pooperacyjnego. Nienawidzę cewnikowania.
Po porodzie trzy dni nie mogłam się wysik...ć, więc przychodziła kobieta, odrzucała kołdrę, nie ważne ilu odwiedzających było obok. Do tej pory mnie trzęsie jak o tym pomyślę.
Mam dwoje dzieci, przeżylam już operację swojej córki. Puzlowanie czaszki, to chyba wtedy zaczęłam się sypać. Po jej operacji wżyłam 42 kilo przy moich 176 cm. Do tej pory wyglądam jak anorektyczka.
Ale chyba nie mam wyjścia. Wczoraj mój lekarz zawołał do siebie fizjoterapeutę on się nie podjął rehabilitowania mnie. Kiedy wychodziłam zamienił ze mną parę słów mówiąc że naprawdę nie mam wyboru. Po operacji możemy próbować ratować to co zostało.
Kiedy próbowałam "negocjować" czas, wtedy lekarz aż wstał i zaczął chodzić po pokoju mówiąc że dla niego z tych zdjęć wynika że ja już jestem inwalidką. Gdyby mógł mi powiedzieć że jest sens walczyć chociażby o implant ruchomy to by to zrobił. Ale nie ma bo on nie wytrzyma.
Właśnie wstawiłam pranie. Piorę swoją piżamę i szlafrok no i rozbieramy choinkę. Po operacji pewnie nie będę miała na to siły:)
Początkująca
19-01-2014, 10:37:57

no i nie dawno zmieniłam pracę, też się boję co będzie jak im powiem... zapewne "trochę" mnie nie będzie...
Forumowiczka
19-01-2014, 11:23:04

Agula, napiszę Ci tak-masz szczęście, że nie musisz oczekiwać w wielomiesięcznej kolejce na operację.
Neurochirurdzy mają kogo operować i z pewnością Twój również nie namawiał by Cię na siłę gdyby bezwzględnych wskazań do operacji nie było.
Zaburzenia równowagi jak najbardziej mogą mieć związek z dyskopatią.
Żeby troszkę łagodzić Twój strach
- Standardowo do operacji odcinka szyjnego nie jest zakładany cewnik Foleya. Uruchamianie jest wczesne , w kilka, kilkanaście godzin po operacji więc korzystanie z basenu krótkie.
-Ból pooperacyjny jest łagodzony na bieżąco. Nie zwlekaj z informowaniem personelu, zgłaszaj przy pierwszych oznakach żeby nie zdążył się rozwinąć. Często leki podawane są według schematu, który w ogóle nie pozwala na pojawienie się bólu.
-Pewne niedogodności są krótkotrwałe
-Znieczulenie, jest bezpieczne. Podczas operacji a w niektórych oddziałach również po jesteś pod ciągłym monitorowaniem i stałą opieką personelu. Anestetyki to środki odwracalne i przy zachowaniu ogólnego zdrowia ryzyko zbliżone do wyjścia na ulicę(sytuacje nie do przewidzenia)
-Ulga pooperacyjna warta tygodnia strachu który jest przed Tobą ale spróbuj niwelować go przebywaniem w towarzystwie, zajęciami odrywającymi myśli. Wiem ,że łatwo pisać ale niech przykładem dla Ciebie nasze grono, które ma te przejścia za sobą.
Ja przed pierwszą operacją mówiłam sobie, że ta operacja to jak podróż samolotem- podjęłam decyzję i już nie nacisnę guzika z napisem przystanek na żądanie.
Z rad praktycznych- weź ze sobą buteleczkę wody niegazowanej z korkiem niekapkiem-przydatna w okresie leżenia, mogą się przydać również chusteczki nawilżane dla niemowląt dla odświeżenia.
A z pracą, no cóż- w tym stanie pewnie i tak byś długo nie napracowała więc trzeba działać dla swojego dobra i bezpieczeństwa. Na start masz 182 dni zwolnienia i w razie potrzeby 12 miesięcy świadczenia rehabilitacyjnego i ten okres daje Ci pewne bezpieczeństwo finansowe, co nie oznacza, że cały tek okres musisz wykorzystać.
Los sam nieraz układa własny scenariusz na życie. Na razie masz priorytet, odzyskać zdrowie.
Agula pozdrawiam ciepło. Z
Wtajemniczona
19-01-2014, 11:37:20

Agula,
każdy z nas się bał. ja miałam mega histerię.ludzie z forum pomogli mi przejść przez to doświadczenie prawie "na miękko". po wszystkim zobaczyłam,że nie było się czego bać.
po pierwsze (teraz mi się tak dobrze mówi) trzeba uspokoić nerwy. one kręcą w głowie filmy, a stąd droga do szajby krótka bardzo.
po drugie - zaufać operatorowi.
po trzecie - nie wkręcaj sobie, ze będziesz cewnikowana. to jest inny zabieg niz poród. dostajesz basen, potem już wstajesz.
co do ruchomego implantu to też sa różne opinie. nie zawsze ci z ruchomymi są zadowoleni.
i trzeba pamiętać, że operacja nie leczy. ja nastawiłam się na to, co powiedział mi dok. że po operacji obudze się bez objawów. te najgorsze ustapiły, ale pojawiły się nowe. wiec trzeba znalezc środek. ale to powoli.
Zosia opisała na którejś stronie dokładnie przebieg przed i pooperacyjny. warto przeczytać.
po operacji możliwosci rehabilitacji sa dużo mniejsze niż przed.
i jest jeszcze kodeks szyjek - co wolno, a czego nie po operacji. warto się z nim zaprzyjaznić. teraz też powinnaś unikać ruchów i czynności, któe wywołuja objawy.
każdy z nas ma dzieci, prace, obowiązki. dysopatia uczy pokory. czas jest najlepszym lekarzem. ja kilka dni przed zabiegiem dowiedziałam się, ze dostane wypowiedzenie w maju. wtedy byłam przerażona, wydawało mi się, że świat się kończy. minęło kilka miesięcy. uwierz, oswoiłam sie z tym. teraz moim priorytetem jest zdrowie. wszystko inne poszło na dalszy plan. jak będe zdrowa to pracę znajdę.
rozpisałam się.
jak masz siłę to poczytaj forum. tu jest naprawdę wszystko.
i pisz i pytaj:)
Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone)
Wtajemniczona
19-01-2014, 12:23:40

Kochani powiedzcie mi, bo zaczynam się wkręcać, czy tak może się zdarzyć, że jeszcze po prawie 7 tygodniach czuliście gulę w gardle.Mi to dokuczać od samego początku, z tym, że od 3 dni non stop i jest mega wkurzające.
Strach ma wielkie oczy.
Ania artroplastyka C5-C6 grudzień 2013 implant ruchomy M 6
Początkująca
19-01-2014, 12:56:14

Agula... nie obawiaj się cewnikowania, przy operacji szyjnego chyba tego nie stosują, a basen?... pewnie zależy od stanu Po... mnie pionizowano po ok 7 godzinach od wybudzenia, nie korzystałam z basenu, po prostu pielęgniarka eskortowała mnie do łazienki, chiała nawet wejśc ze mną, bo miałam zawroty, ale dałam radę ;)
operacja: 30.09.13; discektomia C6C7 ze stabilizacją międzytrzonową LFC 5mm peek

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: